Kierowca omijał psa i rozbił słup, właścicielka musi płacić odszkodowanie

mieszkaniec Kurowa napisał:

Przykro mi jak widzę posty deb***i, którym nie szkoda tego psa, który był na ulicy oraz właścicielki. Jesteście bezmózgimi idiotami. Jestem ciekaw na której ulicy był ten wypadek, skoro ta kobieta mieszka na odludziu (może uciekł daleko od domu?). Lubzel jest w Kurowie znienawidzony za wyłączanie lamp w nocy, częste wyłączanie światła i brak reakcji na skargi mieszkańców, tak więc tym bardziej bezczelne z ich strony jest żądanie kasy od biednych ludzi. Ten kierowca, który żąda 30 tysięcy złotych jest widocznie naciągaczem i specjalnie wjechał w słup.

Kierowca jechał z nadmierną szybkością (teren zamieszkały)gdyż pies ważył ok 30Kg i go odrzuciło na jakieś 15m. Co do słupa - były to 2 żelbetonowe słupy do kupy złączone i zostały one złamane(można sobie wyobrazić czy przy szybkości 50km/h jak twierdził kierowca można takie słupy złamać). Nawet przy szybkości 50 km/h klient by prawie samochód zatrzymał i nie uderzył psa. Kierowca to znany w okolicy handlarz samochodami, po tym wypadku szybko u znajomka wycenił szkody i samochód sprzedał. Biegli w tej chwili nie mają szansy nawet oszacować szkody gdyż samochód został już zrobiony. A z resztą szkoda na 30000 PLN 10 letniego samochodu to gruba przesada.

ja napisał:

@obiektywny "P.S. Gratuluję skuteczności zakładom energetycznym. " Dziękujemy. kazda firma powinna dbac o swój majątek. "kilka tysięcy za słup to kwota ogromna, od której zależy byt firmy" to nie zapłać rachunku za prąd 50zł. Takiej ogromniej kwoty. I zobaczymy co się stanie. "Nie oczekuję też tego od właściciela samochodu, bo pewnie zapomniał o AC." ooo tu to przeginasz na maxa. właściciel samopchodu NIE MA OBOWIĄZKU wykupywac AC, a babcia MA OBOWIĄZEK upilnowac swojego psa. Jeśli nadal nie rozumiesz problemu to mam propozycję: jako słuchacz RM, miłujący bliźniego, przekaż babci te 30tysiecy. Nie? A dlaczego nie? To może zxrób coś, aby pies, sprawca wypadku, odkupił samochód. Też się nie da? To w takim razie może pójdź do właścicela samochodu i mu wyjaśnij ze właśnie stracił 30tysięcy i nic nie dostanie bo to jego wina, że jechał tą drogą akurat wtedy i że chciał ominąć kundla. A może za to go w ogóle posadzić za kratki, bo przecież powinien był przewidzieć, że może wybiec jakiś kundel na drogę, cego konsekkwencją będzie zniszczenie słupa i samochpdu? Sami obrońcy biednej babci, a jakoś nikt nie myśli o problemach tego kierowcy - przecież stracił samochód! typowe lewacto nie uznające żadnej własnoći prywatnej.

Zastanow sie co piszesz, kierowca tego auta to standardowy polski kretacz-naciagacz ze znajomosciami, po pierwsze jechal za szybko i to co sie wydarzylo to calkowicie jego wina ale dzieki temu ze zna kogo trzeba , jak to w naszej rzeczywistosci bywa przydatne, podpowiedzieli mu co i jak , zeby jeszcze na tym zarobic. Zanim przyjechala policja byli na miejscu juz jego znajomi i majstrowali przy aucie, zeby nie bylo widac z jaka predkoscia jechal ( przy wypadku wskazowka zatrzymuje sie na predkosci w momencie zderzenia), jesli jedziesz w miescie z predkoscia 50km i uderzasz w psa, spodziewam sie ze hamujesz i zmiejszasz predkosc, a z jaka predkosci trzeba jechać aby zabic psa i uderzyc w slup tak zeby go zlamac? no i zniszczyc auto na wartosc 30tys. zl. Auto zniknelo bez raportu z miejsca zdarzenia, jeszcze szybciej zostalo sprzedane, a teraz chca jeszcze wyludzic kase od biednej emerytki, ktora mieszka w starym domku bez bierzącej wody i łazienki. Brawo, tak sie dorabiaja Polacy.

kundlom won napisał:

babciu, kogo to obchodzi,ze twój kundel hasał po ulicy. Płacz i płać. Wreszcie prawo zaczyna działać brawo sądy, brawo Lubzel. Inni uczcie się od Lubzelu jak dbać o swoje mienie. Spółdzielnie mieszkaniowe, patrzcie jak można uzyskać odszkodowanie za zasrany przez kundle piaskownice, trawniki, chodniki. Babuńka przejdzie odchudzanie bo zachciało sie jej kundla.

Czy wiesz co to szacunek dla starszych ludzi?! Żenujący poziom wypowiedzi.

sf napisał:

ciekawe kto z was jest pozbawiony odruchu bez warunkowego i widzac wbiegajace zwierze chwile przed zderzeniem nie naciska na chamulec lub odruchowo nie skreca kierownica. babcia musi zaplacic za swoj brak wyobrazni na drugi raz kupi sobie wypchanego kota zamiast psa

Pozbawieni takiego odruchu są doświadczenia kierowcy.

Henio napisał:

Część odszkodowania za zniszczony słup powinien zapłacić niedoświadczony kierowca. Omijania można próbować w wypadku wbiegnięcia na jezdnię konia, krowy, łosia, jelenia, ale nie psa!

Nareszcie konstruktywa wypowiedz.

jacek napisał:

"iedoświadczony kierowca. Omijania można próbować w wypadku /.../ ale nie psa! No jakby nie ominal tgo by go zjedli obroncy te mnożącej się na potęge psiarni. "Z drogi chamy bo pan jedzie.Szkoda psa " Szkoda samochodu a nie psa. gdybym był właścicielem takiego rozbitego przez psa samochodu to bym babcię puścił w kalesonach - sprzeda dom, ziemię, cokolwiek, skoro ma taką mała emeryturę. Szkoda bardzo , za czyjąś głupotę mam z własnej kieszeni wyłożyć 30 tyusięcy złotych???!!!! DOŚĆ użalania się - ten, kto stracił ten samochód też zbiedniał. BRAWO SĄD!!!!!

Ta Babcia nie ma co sprzedac bo nic nie ma poza ta marna emerytura wiec byś sie nie dorobił. A ten kto stracil ten samocho nie zbiednial tylko juz nan nim zarobil a teraz czeka na wiecej. 10 letni samochod - a szkoda na 30tys. zl ?!?!

Gość napisał:

Czy biegli ustalili z jaka prędkością jechało auto. Jeżeli ponad 50 to ekspertyza policyjna wystarczy by pani nic nie zapłaci. Uwaga tu ulgi 10% nie ma jak na radarze. Jak jechał 51 km/h to gówno mu się należny. Powodzenia!

No niestety kierowca jest zbyt cfany i wie co zrobil, a kilka innych osob pomoglo mu zatrzec dowody jego winy. Nie ma zadnego raportu, ktory stwierdzalby z jaka predkoscia jechał.

Gość napisał:

A jakie masz zarzuty wobec tego palikmiota? może napisz te zarzuty i podpisz się imieniem i nazwiskiem, wtedy wyjaśnimy sobie wszystko w sądzie i będziesz zadowolony. Jeśli nie masz na tyle jaj, to zamilcz.

Palikmiot to cham i burak!!!!!Wierze ze kiedyś dowie się co to sprawiedliwość!!!

lubelskie wieśniaki żal mi was hehe. Pewnie to babka jakiego pracownika DW bo ten artykul wisi tutaj od piatku. prawo to prawo pies ktory znajduje sie na drodze stanowi zagrozenie, kobieta nie dopelnila obowiazku nadzzoru nad zwierzeciem i musi zostac ukarana

Życzę wam bezdusznicy i chamy żeby wam tez sie noga podwinęła,wszak nikt nie jest doskonały.I żeby sądy były w waszym przypadku jeszcze bardziej konsekwentne

gośc napisał:

do obiektywny - świetnie napisane, widac że pisał to człowiek z klasą i rozumem a nie zakompleksiony dureń który puszczał by wszystkich w kalesonach zeby sie tylko samemu nahapac. to jest dopiero ciemnogród...

"...puszczał by..." ??? a nie powinno to być "puszczałby" ??? A może to ja jestem głąbem? W końcu w tym kraju wszystko jest możliwe...