Kontrola NIK: Mało odmów na wycinki drzew. Urzędnicy zgadzają się bez sprawdzenia

  Wśród urzędów, które ani razu na takiej wizji lokalnej nie sięgnęły po aparat fotograficzny jest kraśnicki magistrat i starostwo.  

  Kraśnik to bastion PiS. Tam się drzewa wycina po to, żeby potem je przerobić na pomniki JPII.

Dwie kolejne wycinki z ostatnich dni. - wszystkie drzewa pdo Bierdonką na Daszynskiego - stare drzewo u zbiegu Chmielnej i Dolnej 3go Maja

Najwyższy czas by NIK dokładnie przyjrzał się działalności Wydziału Nieruchomości i Skarbu Państwa Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie.  

pav serio? ktoś wyciął stare konające drzewo? nie może być...

No i co w związku z tym? Żądamy ukarania winnych, bo szkody naprawić się nie da, posadzenie w zamian byle jakiego krzaczka nie rekompensuje straty dużych, pięknych drzew. Gdyby taki urzędnik dostał dotkliwą karę za nieprawidłowe działanie to by się parę razy zastanowił zanim lekką ręką podpisze zgodę. Działania na szkodę społeczności miasta powinny być dotkliwie karane.

Drzewo na swoim terenie powinienem móc wyciąć każdy bez zezwoleń i zgłoszeń. W tej chwili strach sadzić inne niż owocowe drzewa bo mozna niedostać zgody na wycięcie. Ci którzy tak są za tym zaby nic nie wycinać niech kupuja działki i sadzą na nich drzewa. gdyby można było wycinac drzewa bez ograniczen nasadzeń byłoby więcej. a w tej chili ich nie ma w miescie. W Polsce zalesienie wzrosło zanacznie ui obecnie jest ok. 30% powierzchin kraju.  

nie długoto wszystki wytną taki tu wogóle wszedzie jest pierdolnik ze ja pierdole przyroda jest warzna nalerzy nią dbac 

Słownik też niebagatelna sprawa, mógłbyś sobie kupić.

a wiecie dlaczego tak się dzieje,deweloperzy to koledzy partyjni lub popierajcy,urzędnicy zatrudniani z klucza rodzinno partyjnego zasiedziali na stołkach. Swojemu się nie odmawia ,a media usłużnie potakują - czyli koło zamknięte,nic za nic nie odpowiada,bo pociciotka ukarzą?

W Lublinie tylko w zeszłym roku miasto zgodziło się na wycinkę ponad 4652. drzew, a odmówiło zgody w przypadku 872.    Panie Dominiku Smaga - czy dopytał Pan jaki był powód odmowy? Bo było pewnie tak, że odmowa dotyczyła drzew owocowych albo tych poniżej 10 roku życia - wówczas wydaje się decyzją odmowną bo nie można wydać pozytywnej. Reasumując - miasto zgodziło się na wycinkę 4652 drzew a odmówiło wycinki pewnie z ok. np. 5? 10?  I dotyczyło to pewnie osób prywatnych, a inwestorom przecież idzie się na ręke...  

To prawda, wycina się drzewa wszędzie i nie sadzi nowych.W Busku Zdroju na Górce kiedyś było pełno drzew teraz nie ma . Wyginą sowy ,jeże, inne ptaki .Przykro na to patrzeć Wycinają drzewa zdrowe w tym brzozy no bo przecież drewno przyda się do kominka.