Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Lubelskie drogi są najbardziej niebezpieczne w Polsce

Utworzony przez real, 8 października 2010 r. o 20:06 Powrót do artykułu
Panie Wójtowicz dlaczego pan mydli oczy ludziom,że ekspresówka do Warszawy będzie za 4 lata jak nawet muchy się nie gonią w sprawie obwodnicy Lublina. Ja te bajki o obwodnicy Lublina słyszę od 40 lat!! I jak na razie na moje wychodzi. Dlaczego nie POwiecie ludziom prawdy, która krąży PO ministerstwie, że mają czas do 2033r.? Wstyd się przyznać, że ludzi okłamujecie przez tyle lat?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
no to w koncu wiem w jakim celu ktos poustawial ograniczenie do 70km/h na trasie Lublin-Piaski (i z powrotem) - sa to "elementy uspokajajace"... Powiem tyle - na mnie dzialaja podrazniajaca. A na powaznie: mysle, ze drogi to jedno, a samochody (stan, wiek, itp) to drugie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panie Wójtowicz dlaczego mydli pan ludziom oczy, że eksprasóka do Warszawy będzie za 5 lat. Parzy obwodnicy Lublina nawet muchy się nia gonią. Ja na obwodnicę Lublina czekam już 40 lat!! I na razie na moje wychodzi. Dlaczego pan nie powie prawdy , która krąży PO ministerstwie, że na ekspresówkę do Warszawy mają czas do 2033 r.? Wstyd się przyznać do prawdy?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Trudno porównywać Toruń albo Bydgoszcz otoczone puszczą do otoczonego buraczanymi wsiami Lublina. No kto dojeżdża do tej Bydgoszczy z tych lasów? A u nas? Jakieś "jastkowy, markuszowy, kurowy, jabłonne, bychawy, srawy itp". Nikt nie mówi o profilu danego obszaru. Jedno co znalazłam w artykule to wzmianka o wsiach ciągnących się kilometrami - to jest niestety dramat Lubelszczyzny. Wieśniaki nie nauczą się jeździć, nawrzucają jakiegoś szlamu z kół na krajówkę i o wypadek nie trudno. Poza tym u nas na Lubelszczyźnie to poza Lublinem nic właściwie nie ma - a ludzi wokół Lublina multum. No gdzie ci wszyscy biedni ludzie z buraczanych wiosek mają się podziać, na roli ?? Nie, oni codziennie o 6:30 zapier****ją do Lublina tworząc na drogach przysłowiowy sajgon. Każdy się spieszy, bo lubelski biznesmen to często cham, który za 12 godzinną harówkę płaci najniższą stawkę w kraju. Do tego mamy masę przyszłych bezrobotnych studentów dojeżdżających z tych samych buraczanych wsi do Lublina zaraz po tym jak do Lublina wyjadą ich starzy lub rodzeństwo. I tak mamy oto pszenno-buraczany rejon, z pięknym zapachem obornika, którego nie pokonają nawet najlepsze choinki zapachowe do aut. Posadzić parę tysięcy hektarów lasu i dopiero porównywać z resztą Polski.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
karolinka napisał:
Trudno porównywać Toruń albo Bydgoszcz otoczone puszczą do otoczonego buraczanymi wsiami Lublina. No kto dojeżdża do tej Bydgoszczy z tych lasów? A u nas? Jakieś "jastkowy, markuszowy, kurowy, jabłonne, bychawy, srawy itp". Nikt nie mówi o profilu danego obszaru. Jedno co znalazłam w artykule to wzmianka o wsiach ciągnących się kilometrami - to jest niestety dramat Lubelszczyzny. Wieśniaki nie nauczą się jeździć, nawrzucają jakiegoś szlamu z kół na krajówkę i o wypadek nie trudno. Poza tym u nas na Lubelszczyźnie to poza Lublinem nic właściwie nie ma - a ludzi wokół Lublina multum. No gdzie ci wszyscy biedni ludzie z buraczanych wiosek mają się podziać, na roli ?? Nie, oni codziennie o 6:30 zapier****ją do Lublina tworząc na drogach przysłowiowy sajgon. Każdy się spieszy, bo lubelski biznesmen to często cham, który za 12 godzinną harówkę płaci najniższą stawkę w kraju. Do tego mamy masę przyszłych bezrobotnych studentów dojeżdżających z tych samych buraczanych wsi do Lublina zaraz po tym jak do Lublina wyjadą ich starzy lub rodzeństwo. I tak mamy oto pszenno-buraczany rejon, z pięknym zapachem obornika, którego nie pokonają nawet najlepsze choinki zapachowe do aut. Posadzić parę tysięcy hektarów lasu i dopiero porównywać z resztą Polski.
cos ci z butow wystaje pewnie sloma ktora od mamusi przywiozlas z pola jak na pks lecialas zeby sie nie spoznic bo jeden dziennie tylko jezdzi
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
karolinka napisał:
Trudno porównywać Toruń albo Bydgoszcz otoczone puszczą do otoczonego buraczanymi wsiami Lublina. No kto dojeżdża do tej Bydgoszczy z tych lasów? A u nas? Jakieś "jastkowy, markuszowy, kurowy, jabłonne, bychawy, srawy itp". Nikt nie mówi o profilu danego obszaru. Jedno co znalazłam w artykule to wzmianka o wsiach ciągnących się kilometrami - to jest niestety dramat Lubelszczyzny. Wieśniaki nie nauczą się jeździć, nawrzucają jakiegoś szlamu z kół na krajówkę i o wypadek nie trudno. Poza tym u nas na Lubelszczyźnie to poza Lublinem nic właściwie nie ma - a ludzi wokół Lublina multum. No gdzie ci wszyscy biedni ludzie z buraczanych wiosek mają się podziać, na roli ?? Nie, oni codziennie o 6:30 zapier****ją do Lublina tworząc na drogach przysłowiowy sajgon. Każdy się spieszy, bo lubelski biznesmen to często cham, który za 12 godzinną harówkę płaci najniższą stawkę w kraju. Do tego mamy masę przyszłych bezrobotnych studentów dojeżdżających z tych samych buraczanych wsi do Lublina zaraz po tym jak do Lublina wyjadą ich starzy lub rodzeństwo. I tak mamy oto pszenno-buraczany rejon, z pięknym zapachem obornika, którego nie pokonają nawet najlepsze choinki zapachowe do aut. Posadzić parę tysięcy hektarów lasu i dopiero porównywać z resztą Polski.
A z której wioski pochodzisz Karolinko, że tak doskonale znasz obyczaje wieśniaków? W wiosce Lublin Często można spotkać na ulicach ciągniki szczególnie w centrum, a i furmanki pojawiają się na LSM, nie wspomnę o zapachu Bystrzycy przy której smród obornika to jak powiew porannej bryzy! Nie wiń za stan dróg ludzi którzy produkują dla Ciebie i mieszkańców Lubelszczyzny żywność, lecz buraków którzy przejadają podatki pierdzą w stołki nic nie robiąc oprócz kupy smrodu wokół siebie przed wyborami, winni za stan dróg naszego regionu są również tłumoki którzy dają się nabrać przed każdymi wyborami i głosują na NIEDOROBIEŃCÓW!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panie "dyrektorze" Wójtowicz, jak nie stać pana na podanie się do dymisji i samodzielne oderwanie się od "koryta" to zamilcz pan i wstydu oszczędź. Metodologia tworzenia EuroRAP jest podawana oficjalnie - jej wyniki również. Możesz pan kwestionować i kontestować EuroRAP ile i kiedy tylko chcesz ale to nie zmienia faktu, że żadna z dróg krajowych na Lubelszczyźnie nie spełnia kryteriów UE. Panu honoru do "strzelenia sobie w łeb" może brakować ale my doskonale pamiętamy coś pan mówił rok temu na niemal identyczne wyniki statystyk EuroRAP. Kończ waść i wstydu naszego oszczędź bo swój wstyd to już dawno sprzedałeś za garść srebrników jałowego spokoju.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
co się czepacie dziewczyny kie mądrze prawi- jak to mawiał Wasz guru Konononowitcz -lubelskie to bimber-przenica i rumiane lica a co dalej będzie to sam Bog jeden wie....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Jeśli drogi ociekają krwią to dlatego, że jeżdżą po nich ludzie"i. No zamknąć drogi dla ludzi i będzie spokój.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zdymisjonować ludzi odpowiedzialnych za takowy stan rzeczy !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
karolinka napisał:
Trudno porównywać Toruń albo Bydgoszcz otoczone puszczą do otoczonego buraczanymi wsiami Lublina. No kto dojeżdża do tej Bydgoszczy z tych lasów? A u nas? Jakieś "jastkowy, markuszowy, kurowy, jabłonne, bychawy, srawy itp". Nikt nie mówi o profilu danego obszaru. Jedno co znalazłam w artykule to wzmianka o wsiach ciągnących się kilometrami - to jest niestety dramat Lubelszczyzny. Wieśniaki nie nauczą się jeździć, nawrzucają jakiegoś szlamu z kół na krajówkę i o wypadek nie trudno. Poza tym u nas na Lubelszczyźnie to poza Lublinem nic właściwie nie ma - a ludzi wokół Lublina multum. No gdzie ci wszyscy biedni ludzie z buraczanych wiosek mają się podziać, na roli ?? Nie, oni codziennie o 6:30 zapier****ją do Lublina tworząc na drogach przysłowiowy sajgon. Każdy się spieszy, bo lubelski biznesmen to często cham, który za 12 godzinną harówkę płaci najniższą stawkę w kraju. Do tego mamy masę przyszłych bezrobotnych studentów dojeżdżających z tych samych buraczanych wsi do Lublina zaraz po tym jak do Lublina wyjadą ich starzy lub rodzeństwo. I tak mamy oto pszenno-buraczany rejon, z pięknym zapachem obornika, którego nie pokonają nawet najlepsze choinki zapachowe do aut. Posadzić parę tysięcy hektarów lasu i dopiero porównywać z resztą Polski.
" Wieśniactwo to stan umysłu, a nie miejsce zamieszkania"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panie Wójtowicz, bzdury gadasz. Nie prędkość, a drogi nie nadające się do jazdy są przyczyną. Niech dotrze to do często skorumpowanych komisji przetargowych. Nie cena, a jakość późniejszej drogi jest najważniejsza! Wreszcie ktoś tu prawdę napisał: http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news/predkosc-jednak-nie-zabija,1541779,324 TO NIE PRĘDKOŚĆ ZABIJA TYLKO FATALNE DROGI!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
karolinka napisał:
Trudno porównywać Toruń albo Bydgoszcz otoczone puszczą do otoczonego buraczanymi wsiami Lublina. No kto dojeżdża do tej Bydgoszczy z tych lasów? A u nas? Jakieś "jastkowy, markuszowy, kurowy, jabłonne, bychawy, srawy itp". Nikt nie mówi o profilu danego obszaru. Jedno co znalazłam w artykule to wzmianka o wsiach ciągnących się kilometrami - to jest niestety dramat Lubelszczyzny. Wieśniaki nie nauczą się jeździć, nawrzucają jakiegoś szlamu z kół na krajówkę i o wypadek nie trudno. Poza tym u nas na Lubelszczyźnie to poza Lublinem nic właściwie nie ma - a ludzi wokół Lublina multum. No gdzie ci wszyscy biedni ludzie z buraczanych wiosek mają się podziać, na roli ?? Nie, oni codziennie o 6:30 zapier****ją do Lublina tworząc na drogach przysłowiowy sajgon. Każdy się spieszy, bo lubelski biznesmen to często cham, który za 12 godzinną harówkę płaci najniższą stawkę w kraju. Do tego mamy masę przyszłych bezrobotnych studentów dojeżdżających z tych samych buraczanych wsi do Lublina zaraz po tym jak do Lublina wyjadą ich starzy lub rodzeństwo. I tak mamy oto pszenno-buraczany rejon, z pięknym zapachem obornika, którego nie pokonają nawet najlepsze choinki zapachowe do aut. Posadzić parę tysięcy hektarów lasu i dopiero porównywać z resztą Polski.
Droga pani Karolinko . Sprawa wygląda tak . Po drugiej wojnie światowej całe legiony rodowitych lubelaków pojechało odbudowywać Warszawkę i około 80 % tam zostało . Była tam mnóstwo miejsca ponieważ niemcy zamordowali dużą liczbę rdzennych warszawiaków a co bogatsi uciekli tuż przed wojna do ziemi obiecanej czyli do USA . Więc ciągnąc dalej w Lublinie pojawiło się dużo wolnych miejsc do pracy i tak oto pojawili się mieszkańcy okolicznych wsi i miasteczek . Było to w latach 45-50 . Więc radze pogrzebać w archiwach czy oby Ty nie masz korzeni na kartoflisku . Pozdrawiam .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciągłe głupie tłumaczenie o prędkości wynika wyłącznie z chęci ochronienia własnych 4 liter przez urzędników, radnych, polityków, a Policja im wtóruje. Jakby wolniej jechał... jakby babcia miała wąsy... ale jakby urzędnik nie wziął w łapę i droga była budowana na kilkanaście lat nie na dwa lata, to też by było inaczej. Powinniście być czerwoni i spaść z krzesła teraz - na pomorzu droga z Władysławowa do Jastrzębiej pamięta czasy przed II wojną i co? Można jeździć bezpiecznie po "kocich łbach" 70-80? Ba, jest całkiem szeroka... Asfalt odszedł, ale droga jest i całkiem nieźle się nią jeździ. We Lwowie w starej części macie te "kocie łby", ale one pamiętają jeszcze czasy przedwojenne... w Bogatyni jak była powódź, "naleśnik" z asfaltu odpłynął, ale droga została!!! Bo tirów nie ma? To zróbcie szersze drogi, żeby tych "ogórów" nie trzeba było wyprzedzać 20-30 minut jak jadą w konwoju przeładowane 60km/h i nie dają się wyprzedzić, a przy okazji robią koleiny... macie tylko ciągłe wymówki, bo macie nadzieję na ponowne wybory... Jakoś na Krecie w Grecji droga krajowa wygląda starzej od naszych, a jeżdżą po niej tiry, nie jest dwupasmowa, a mimo tego na ostrym zakręcie można spokojnie wyprzedzać tira. Dlaczego? Bo na szerokich zakrętach jest tak wyprofilowana i tak szeroka, że mieszczą się na niej 4 tiry na szerokość i zostaje jeszcze pobocze... I jakoś droga się nie zapada jak Polskie, a deszcze też tam są. Bzdura, że warunki atmosferyczne. One nie za wszystko odpowiadają, ale jak się buduje drogi dając sychy cement i to jeszcze oszukując na mieszance, żeby było tanio i oszczędzić, żeby był zysk, bo przetarg było trzeba wygrać ceną... a żaden z urzędników nie potrafi nawet pomyśleć o tym, żeby skontrolować technologię budowy drogi i do umowy ją wstawić oraz ogłosić przetarg z gwarancją na 2x dłuższy czas... naprawiać można.. ale ile osób zabijecie zanim będzie naprawa? To jest Wasza przydatność darmozjady i publiczna jakość polityczna!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
chłopek roztropek napisał:
Droga pani Karolinko . Sprawa wygląda tak . Po drugiej wojnie światowej całe legiony rodowitych lubelaków pojechało odbudowywać Warszawkę i około 80 % tam zostało . Była tam mnóstwo miejsca ponieważ niemcy zamordowali dużą liczbę rdzennych warszawiaków a co bogatsi uciekli tuż przed wojna do ziemi obiecanej czyli do USA . Więc ciągnąc dalej w Lublinie pojawiło się dużo wolnych miejsc do pracy i tak oto pojawili się mieszkańcy okolicznych wsi i miasteczek . Było to w latach 45-50 . Więc radze pogrzebać w archiwach czy oby Ty nie masz korzeni na kartoflisku . Pozdrawiam .
Założę się, że ma korzenie na prowincji. Widzę to z lekceważącego stosunku do ludzi - ktoś, kto ma klasę tak nie postępuje. Obserwuję to zjawisko od lat, szczególnie ostatnich u ludzi, którzy się w ten sposób dowartościowują. Ale słomy po uszy to nie likwiduje, tylko poprawia samopoczucie nuworyszom. Pozdrawiam sympatyków umiłowanej koalicji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"– Jeśli drogi ociekają krwią to dlatego, że jeżdżą po nich ludzie – mówi Wójtowicz. – Będzie bezpieczniej, kiedy kierowcy zaczną przestrzegać przepisów. Teraz na nowej drodze od razu jadą szybciej." Jeżeli to są konkluzje osoby na stanowisku dyrektora po zapoznaniu się z raportem EuroRAP to operator walca jest za bardzo odpowiedzialnym stanowiskiem dla pana Wójtowicza. Jeżeli raportu EuroRAP nie czytał, a jego wyniki komentuje to jest tylko ignorantem. Jeżeli z raportem został zapoznany i pozwala sobie na tak manipulatorski komentarz to niech Pan Bóg nas chroni od poczynać tego człowieka: "Prędkość jednak nie zabija", "Fetysz "nadmiernej prędkości", "Drogi śmierci", "To nie o prędkość chodzi...", to tylko niektóre konkluzje wynikające z EuroRAP. Kończ waść, wstydu oszczędź i możliwch ofiar pańskiej niekompetencji!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
real napisał:
Panie Wójtowicz dlaczego pan mydli oczy ludziom,że ekspresówka do Warszawy będzie za 4 lata jak nawet muchy się nie gonią w sprawie obwodnicy Lublina. Ja te bajki o obwodnicy Lublina słyszę od 40 lat!! I jak na razie na moje wychodzi. Dlaczego nie POwiecie ludziom prawdy, która krąży PO ministerstwie, że mają czas do 2033r.? Wstyd się przyznać, że ludzi okłamujecie przez tyle lat?
Bo wazniejsze dla Wójtowicza i Żmijana juniora w GDDKiA jest krecenie lodów na robieniu dokumentacji przez zaprzyjazionione firmy niz budowa, na budowie co najwyzej troche dolomitu z wykopu sie opchnie a na robieniu dokumentacji czy studiow wykonalnosci mozna niezla kase wyciagnac.......
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I teraz mozna sobie porównać statystyki policyjne z tym gdzie jest bezpiecznie a gdzie nie. To pokazuje ze policja wcale nie zwieksza bezpieczenstwa na drogach a jedynie podnosi sobie statystyki zeby ludzie i pracodawcy sie odczepili a premia w kieszeni zostaje BRAWO za aparat policyjny w naszym kraju. Zwiekszmy liczbe policjantow bo ich jeszcze za malo a raczej nie robia tego co powinni ... lapac przestepcow a nie karac niewinnych za byle co.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
WaLec napisał:
"– Jeśli drogi ociekają krwią to dlatego, że jeżdżą po nich ludzie – mówi Wójtowicz. – Będzie bezpieczniej, kiedy kierowcy zaczną przestrzegać przepisów. Teraz na nowej drodze od razu jadą szybciej." Jeżeli to są konkluzje osoby na stanowisku dyrektora po zapoznaniu się z raportem EuroRAP to operator walca jest za bardzo odpowiedzialnym stanowiskiem dla pana Wójtowicza. Jeżeli raportu EuroRAP nie czytał, a jego wyniki komentuje to jest tylko ignorantem. Jeżeli z raportem został zapoznany i pozwala sobie na tak manipulatorski komentarz to niech Pan Bóg nas chroni od poczynać tego człowieka: "Prędkość jednak nie zabija", "Fetysz "nadmiernej prędkości", "Drogi śmierci", "To nie o prędkość chodzi...", to tylko niektóre konkluzje wynikające z EuroRAP. Kończ waść, wstydu oszczędź i możliwch ofiar pańskiej niekompetencji!!!
Czy przypadkiem to nie ten Wójtowicz, co w 2005 roku potrącił kobietę na przejsciu dla pieszych?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
karolinka napisał:
Trudno porównywać Toruń albo Bydgoszcz otoczone puszczą do otoczonego buraczanymi wsiami Lublina. No kto dojeżdża do tej Bydgoszczy z tych lasów? A u nas? Jakieś "jastkowy, markuszowy, kurowy, jabłonne, bychawy, srawy itp". Nikt nie mówi o profilu danego obszaru. Jedno co znalazłam w artykule to wzmianka o wsiach ciągnących się kilometrami - to jest niestety dramat Lubelszczyzny. Wieśniaki nie nauczą się jeździć, nawrzucają jakiegoś szlamu z kół na krajówkę i o wypadek nie trudno. Poza tym u nas na Lubelszczyźnie to poza Lublinem nic właściwie nie ma - a ludzi wokół Lublina multum. No gdzie ci wszyscy biedni ludzie z buraczanych wiosek mają się podziać, na roli ?? Nie, oni codziennie o 6:30 zapier****ją do Lublina tworząc na drogach przysłowiowy sajgon. Każdy się spieszy, bo lubelski biznesmen to często cham, który za 12 godzinną harówkę płaci najniższą stawkę w kraju. Do tego mamy masę przyszłych bezrobotnych studentów dojeżdżających z tych samych buraczanych wsi do Lublina zaraz po tym jak do Lublina wyjadą ich starzy lub rodzeństwo. I tak mamy oto pszenno-buraczany rejon, z pięknym zapachem obornika, którego nie pokonają nawet najlepsze choinki zapachowe do aut. Posadzić parę tysięcy hektarów lasu i dopiero porównywać z resztą Polski.
NO POWIAŁO INTELIGENCJĄ WIDAĆ ŻE MIASTOWA SIĘ ODEZWAŁA!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...