Nie rozumiem tylko dlaczego maturzysta ma tylko pół godziny na weryfikację? W celu zmniejszenia szans na znalezienie uchybień osób sprawdzających matury? Jest to moim zdaniem nieuczciwe. Uczeń pownien mieć zdecydowanie więcej czasu, aby dobrze zapoznać się ze swoimi odpowiedziami (przecież niemusi ich pamiętać dokładnie) i sposobem oceny oraz kryteriami oceny. Polskie procedury zawsze tak wyglądają, niby dają możliwość, ale tak ją skomplikują, że nie można jej w pełni wykorzystać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz