Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Mieszkańcy bronią oddziału położniczego

Utworzony przez ~zsjk~, 29 marca 2008 r. o 09:21 Powrót do artykułu
zyter napisał:
I niech zamkną. Jak będzesz musiała jechać z byle pierdołą dziesiąt kilometrów i czekać po kilka godzin nim Cię przyjmą to wtedy zatęsknisz za zlikwidowanym oddziałem. Bo niestety takie będą tego efekty.
Tak niech zamkną.Ja z byle pierdołą -zdjęcie szwów-zgłosiłam się do oddziału w Poniatowej i....odmówiono mi !!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
przecież ta ginekologia to wakończalnia, ludzie, czy naprawdę nie słyszycie co się tu wyprawia??????????? Od początku roku zmarło kilka już noworodków, sprawdźcie sobie dane, jak na taki szpitalik to o tyle biednych noworodków za dużo, to straszne jak tu się traktuje pacjentki
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mi też odmówiono zdjęcia szwów !!!!!!!! I nie wmawiajcie, że ten szpital przyjazny jest kobietom, jak nie zapłacisz to duże ryzyko pozostawania tutaj, jak zapłacisz to też , bo przecież tutaj nikt nie potrafi leczyć i ratować kobiet i dzieci nowonarodzonych, żadnej aparatury, koszmar rodem z XIX wieku
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
obiektywna napisał:
To prawda ddział położniczy jest bardzo ładnie odremontowany, jest tam przytulnie i domowo kobieta tam czuje sie bardzo dobrze ,a dr.B jest bardzo oddany pacjentkom, zawsze i o każdej porze jeżeli trzeba na oddział dotrze bo mieszka nie daleko od szpitala i ma bardzo dobre serce ,ktoś chce go zniszczyć pewnie konkurencja ale to jest nasz lekarz i mygo będziemy bronić ,to jest lekarz oddany pacjentkom i proszę Go nie oczerniać bzdurami ,wielkim ludziom wybacza się małe błędy , a pielęgniarka jak była niemiła to trzeba było jej zwrócić uwagę ,bo przecież za darmo nie pracuje tylko za pieniądze takie jakie my mamy też za swoją pracę .Rodziłam na tym oddziale i byłam zadowolona z obsługi i klimatu jaki tam panował i na ginekologii też leżałam, miałam niewielki zabieg i też było dobrze. A może koleżanko ty byłaś wredna i dlatego dostałaś zapłatę .Jak ktoś jest miły to go miło obsługują, bo prawo działa w dwie strony .Zastanów się nad tym co napisałam.
nie ja bylam niczego nieswiadoma wydawalo mi sie ze jak jade do szpitala rodzic to czeka mnie tam mila i fachowa opieka a nie wredna suka ktora uwielbia sie znecac nad pacjentkami tylko dlatego ze nie wyszlo jej z facetem A po drugie widzialas ja kiedys na oczy? nie?to nie pierd......ze moze ja bylam niemila po trzecie ze starej ekipy to tylko ta k.... zostala reszta jest naprawde super
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
niedoszła pacjentka napisał:
przecież ta ginekologia to wakończalnia, ludzie, czy naprawdę nie słyszycie co się tu wyprawia??????????? Od początku roku zmarło kilka już noworodków, sprawdźcie sobie dane, jak na taki szpitalik to o tyle biednych noworodków za dużo, to straszne jak tu się traktuje pacjentki
ja nie slyszalam o zadnych zgonach i w to nie wierze ,a slyszalas co sie dzieje w lublinie, krasniku, czy nawet w londynie?tak,tak w londynie!wszedzie sie cos dzieje .jakby chcieli zamykac wszystkie oddzialy gdzie zdarzylo sie nieszczescie to by juz nic nie bylo.a tak wogole to powinni karac personel zwolnieniami ,karami finansowymi a nie pacjentow-zamykajac oddzial
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
NIE WIEM CZY WIELE JEST KOBIET KTORE STAC ZEBY JEZDZIC CO MIESIAC DO LEKARZA DO LUBLINA WIZYTY TAM ZACZYNAJĄ SIE OD 100ZL A U NAS SĄ PO 40 ZL . A JAK SIE NIE JEZDZI TO NIE MA ZAPEWNIONEJ OPIEKI A TYM BARDZIEJ KOBIETOM Z JAKIEGOS OPOLA CZY PONIATOWEJ A CO MOWIC O MNIEJSZYCH MIEJSCOWOSCIACH .JA WIECEJ DZIECI NIE PLANUJE ALE WYDAJE MI SIE ZE DLA DOBRA WSZYSTKICH KOBIET,NOWORODKOW,OJCOW,RODZINY,ZNAJOMYCH LEPIEJ BY BYLO ZEBY ODDZIAL POZOSTAL.WYOBRAZCIE SOBIE ILE RAZY ODWIEDZI WAS MAZ KOLEZANKA RODZICE JAK BEDZIECIE LEZEC W PONIATOWEJ A ILE W LUBLINIE I POTEM TE CEREGIELE Z AKTEM URODZENIA ZA KAZDYM RAZEM KIEDY BEDZIE GDZIES POTRZEBNY RZEBA BEDZIE JECHAC TAM GDZIE DZIECKO PRZYSZLO NA SWIAT
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Od lat jeżdżę do Lublina, i nie przypominam sobie, żebym musiała opłacać kogoś, abym była dobrze traktowana. Fakt ,jestem przeciwna zamykaniu oddziału w Poniatowej, ale do tego doprowadzili nieodpowiedzialni pracownicy. Oddział powinien istnieć, każdy ma wybór, gdzie się chce leczyć czy rodzić, ale cccccc nie przesadzaj , że są problemy z dojazdem do Lublina, a czasami warto się poświęcić i nie ryzykować, ze tutaj coś spieprzą. A najważniejsza sprawa, to jak się leży w Lublinie to ma się święty spokój od niechcianych gości, którzy nagle się obudzili, że trzeba do szpitala w odwiedziny iść, w szpitalu się odpoczywa i czeka na ważną w życiu chwilę, to nie miejsce spotkań towarzyskich. Po drugie jesteś w Lublinie, masz zapewnioną wykwalifikowaną opiekę, jak również jesteś pewna, że jak coś złego się dzieje, to wszystko jest na miejscu. Tam się poprostu zajmują pacjentkami. Pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I jeszcze jedno, no jak ktoś się chce pochwalić, że się leczy u profesora w Lublinie to niech buli kasę )) Nieprawdą jest, że wizyta w Lublinie kosztuje 100, od dawna płacę 60 zł. ale przynajmniej mam pewność, że lekarz tam dobrze potrafi poprowadzić ciążę. A za 40 zł to ja wolę na piwo skoczyć z koleżankami ,a nie korzystać z usług znawców ginekologii w Poniatowej i ryzykować
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja jakoś nie miałam nigdy ceregieli z USC w Lublinie ) Urzędnicy o niebo milsi niż u nas ) I wcale nie jeżdżę tam , bo po co ?? Dostaje się odpisy i git )
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
rodzić po ludzku napisał:
Od lat jeżdżę do Lublina, i nie przypominam sobie, żebym musiała opłacać kogoś, abym była dobrze traktowana. Fakt ,jestem przeciwna zamykaniu oddziału w Poniatowej, ale do tego doprowadzili nieodpowiedzialni pracownicy. Oddział powinien istnieć, każdy ma wybór, gdzie się chce leczyć czy rodzić, ale cccccc nie przesadzaj , że są problemy z dojazdem do Lublina, a czasami warto się poświęcić i nie ryzykować, ze tutaj coś spieprzą. A najważniejsza sprawa, to jak się leży w Lublinie to ma się święty spokój od niechcianych gości, którzy nagle się obudzili, że trzeba do szpitala w odwiedziny iść, w szpitalu się odpoczywa i czeka na ważną w życiu chwilę, to nie miejsce spotkań towarzyskich. Po drugie jesteś w Lublinie, masz zapewnioną wykwalifikowaną opiekę, jak również jesteś pewna, że jak coś złego się dzieje, to wszystko jest na miejscu. Tam się poprostu zajmują pacjentkami. Pozdrawiam
masz rację, w Lublinie wykonywane są badania i konsultacje o których w Poniatowej nawet nie słyszeli, odwiedziny podpitych krewnych są męczące i niepotrzebne,pracownicy tego oddziału, którzy byli odpowiedzialni - odeszli! Z dojazdem do Lublina na zakupy nie ma problemu!! oddział w Poniatowej powinien być, ale z odpowiednimi pracownikami, sprzętem i organizacją pracy!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
rodzić po ludzku napisał:
masz rację, w Lublinie wykonywane są badania i konsultacje o których w Poniatowej nawet nie słyszeli, odwiedziny podpitych krewnych są męczące i niepotrzebne,pracownicy tego oddziału, którzy byli odpowiedzialni - odeszli! Z dojazdem do Lublina na zakupy nie ma problemu!! oddział w Poniatowej powinien być, ale z odpowiednimi pracownikami, sprzętem i organizacją pracy!!!!
nie wiem jak u ciebie ale moi krewni nie przychodzili do szpitala pijani,a tak poza tym to ja wolalabym miec męża w miare blisko ,czuc jego wsparcie Ale tak wogole to nie chodzi kto i za ile , ale oto zeby nie zamykali poloznictwa,bo jak juz zamkna to nie ma mowy o otworzeniu od nowa a to jest jedyny szpital w okolicy.a jak chca zamknac w poniatowej to niech od nowa otworza w opolu i by bylo z glowy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pytanie, jaki jest sens, żeby istniał ten oddział, skoro pracują tu ci co pracują i nie widzę, żeby jakieś zmiany personalne mogły tu nastąpić. Niestety, taka jest prawda, że jak się nic nie dzieje złego, to sobie można tutaj rodzić, ale jeśli są problemy to hm......... I dokładnie taka prawda, że jak do Lublina na zakupy to nie macie problemu z dojazdem, no cóż, może to i wygoda, bo na miejscu oddział, ale no naprawdę, przecież tu nikt znający nie przyjdzie pracować do takiego zaścianku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A niech zamykają ten oddział. Jeśli na zakupy można jeździć do Lublina , to i do porodu też. A nie ryzykować, leżąc w Poniatowej
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
to ja tez pier***e ja nie zamierzam miec wiecej dzieci to mi to nie potrzebne ale wydawalo mi sie ze taki oddzial jest potrzebny ale skoro uwazacie ze nie ..to i mnie to wali
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
poniatowianka napisał:
A niech zamykają ten oddział. Jeśli na zakupy można jeździć do Lublina , to i do porodu też. A nie ryzykować, leżąc w Poniatowej
Do wszystkich zainteresowanych - oddział ginekologiczno-położniczy został uratowany , wszystkim tym ,którzy przyczynili się do uratowania oddziału składam wielkie podziękowanie.A was pacjentki zachęcamy do korzystania z tych oddziałów .Tu naprawdę jest dobrze.Szpital otrzymał odznaczenie "Szpital przyjazy dziecku", każda kobieta może przyjść na oddział i zobaczyć warunki jakie tam panują. Położne prowadzą szkołę rodzenia , służą pomocą i doradztwem.Nie bójcie się rodzić w Poniatowej - tu panują naprawdę bardzo dobre warunki .Oddział jest przyjemny ,atmosfera jak w domu . I tylko od Was drogie panie zależy czy będzie dobrze ,czy nie.Nie pozwólmy sobie odebrać tego oddziału.Korzystajmy z jego usług i żadajmy tego co nam się należy. Za rok zapomnimy , że był problem -wszystko zależeć będzie od nas ,dlatego należy nieść wiadomość dalej i cieszyć się , że każda z nas w razie potrzeby szybko otzyma pomoc . A personelowi życzę wiele cierpliwości, dobrej ,spokojnej pracy , wielkiego serca i zrozumienia dla każdej rodzącej .To się opłaca .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mieszkanka powiatu napisał:
Do wszystkich zainteresowanych - oddział ginekologiczno-położniczy został uratowany , wszystkim tym ,którzy przyczynili się do uratowania oddziału składam wielkie podziękowanie.A was pacjentki zachęcamy do korzystania z tych oddziałów .Tu naprawdę jest dobrze.Szpital otrzymał odznaczenie "Szpital przyjazy dziecku", każda kobieta może przyjść na oddział i zobaczyć warunki jakie tam panują. Położne prowadzą szkołę rodzenia , służą pomocą i doradztwem.Nie bójcie się rodzić w Poniatowej - tu panują naprawdę bardzo dobre warunki .Oddział jest przyjemny ,atmosfera jak w domu . I tylko od Was drogie panie zależy czy będzie dobrze ,czy nie.Nie pozwólmy sobie odebrać tego oddziału.Korzystajmy z jego usług i żadajmy tego co nam się należy. Za rok zapomnimy , że był problem -wszystko zależeć będzie od nas ,dlatego należy nieść wiadomość dalej i cieszyć się , że każda z nas w razie potrzeby szybko otzyma pomoc . A personelowi życzę wiele cierpliwości, dobrej ,spokojnej pracy , wielkiego serca i zrozumienia dla każdej rodzącej .To się opłaca .
Ja jednak nie skorzystam, wole nie ryzykowac, że cos spieprzą. Choćbym miała urodzić w samochodzie, to zdecydowanie tylko nie tu!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
gość napisał:
Ja jednak nie skorzystam, wole nie ryzykowac, że cos spieprzą. Choćbym miała urodzić w samochodzie, to zdecydowanie tylko nie tu!!!!!!!!
Najlepiej w BUS-ie na trasie do Lublina. Życzę powodzenia i kierowcy- akuszera. Pozdrawiam.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ccccc napisał:
nie ja bylam niczego nieswiadoma wydawalo mi sie ze jak jade do szpitala rodzic to czeka mnie tam mila i fachowa opieka a nie wredna suka ktora uwielbia sie znecac nad pacjentkami tylko dlatego ze nie wyszlo jej z facetem A po drugie widzialas ja kiedys na oczy? nie?to nie pierd......ze moze ja bylam niemila po trzecie ze starej ekipy to tylko ta k.... zostala reszta jest naprawde super
Kilka słów do ccccc. Po pierwsze sądzac po pani wypowiedziach widać, ze poziom pani kultury osobistej daje wiele do życzenia i nad tym nie warto się właściwie rozwodzić,. Po drugie właśnie Ta pani, która się panią zajmowała należy do najbardziej oddanych pracownic oddziału położniczego i to Ona była jedna z Tych kobiet , która ryzykowała pod groźbą utraty pracy, żeby kobiety nadal mogły rodzic w poniatowskim szpitalu. Nie mam więcej komentarzy!. Ps. A pani argument, że była wredna ponieważ jej z mężczyzną nie wyszło to poprostu Porażka. Widać nie umiała pani sformułować konkretnego powodu. Pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
[quote name='~zszokowana~' date='16.06.2008, 11:45' post='31586'] Kilka słów do ccccc. Po pierwsze sądzac po pani wypowiedziach widać, ze poziom pani kultury osobistej daje wiele do życzenia i nad tym nie warto się właściwie rozwodzić,. Po drugie właśnie Ta pani, która się panią zajmowała należy do najbardziej oddanych pracownic oddziału położniczego i to Ona była jedna z Tych kobiet , która ryzykowała pod groźbą utraty pracy, żeby kobiety nadal mogły rodzic w poniatowskim szpitalu. Nie mam więcej komentarzy!. Ps. A pani argument, że była wredna ponieważ jej z mężczyzną nie wyszło to poprostu Porażka. Widać nie umiała pani sformułować konkretnego powodu. Pozdrawiam [/qu Rodzić w Poniatowej , to chyba koszmar jakiś.......... brak odpowiedniego sprzętu, pacjentka zostawiona sama sobie, a w gabinecie obrabianie jej dupy z kim , co i kiedy robiła. I to zniechęca pacjentki do porodów Poniatowej. To jest dopiero porażka.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
do xyz porażką to ty jesteś , ciekawe jak ty słyszałaś kogo ktoś obrabiał , rodziłaś i myślałaś co tam za scianą sie dzieje a o dziecku nie myślałas porażko ty jedna - takich jak Ty nie powinny obsługiwać ,najpierw naucz sie kultury a potem przyjdż rodzić. Położne u są bardzo dobre i ich będę wychwalać bo na to zasługują .- Dziewczyny trzymajcie sie - my Was obronimy - jesteście ok.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...