Nie wiem czy dobrze rozumiem - ogłoszono jakąś decyzję, a chwilę później, zanim jeszcze ktokolwiek miał szansę dowiedzieć się o tej decyzji, zaczęto ją egzekwować? Przecież to są po prostu kpiny z najbardziej podstawowych zasad praworządności!
|
|
A mi te całe dopalacze wyglądają na jakąś akcję rządową pod publiczkę.
To jest typowy sposób zagrania na obywatelach, aby stwierdzili, że rząd może dużo i że stoi w obronie obywateli. Najpierw się tworzy problem, nagłaśnia go i jak już w narodzie zaczyna wrzeć, to jedną mądrą decyzją się z tym kończy.
Czy ktoś zetknął się z tym problemem? Faktycznie te dopalacze są tak szkodliwe?
Dziwi mnie po prostu, że nigdy nie mówiło się o tych środkach, chociaż nie są nowością na rynku, bo już dawno o tym czytałem. Jakoś nagle ten problem się pojawił i stąd moja podejrzliwość.
|
|
Przedwyborcza manifestacja obozu władzy! "Dopalacze" powinny zostać żywym ogniem wypalone ale nie w taki sposób, który godzi w podstawowe swobody gospodarcze. Zakończy się to pozwami zbiorowymi sklepów przeciwko organom RP oraz procesami przed Trybunałem PE.
Jak chcesz prawdę o "dopalaczach" znać to poszukaj sobie informacji o zaległych 3 milionach VAT wobec fiskusa czyli naszego państwa ze strony twórcy tego draństwa.
Raka się z korzeniami wycina i do samych kości, a nie szczypie to co na wierzchu wystaje jako swojego rodzaju pozostałości.
|
|
Biorą dopalacze i nic dziwnego,że w głowach mają tylko lubelszczyznę.
|
|
Uważam, że jak ktoś chce kolekcjonować dopalacze to nie ch kolekcjonuje.
Ale powinna być sporządzona lista kolekcjonerów. Sprzedaż tylko kolekcjonerom ewidencjonowanym. Tak by nie było czarnego rynku i odsprzedaży nieletnim. Powinno być ewidencjonowane kto co i kiedy kupił - i co z tym zrobił.
|
|
W Azji Wschodniej handlarze śmiercią są skazywanie właśnie na karę śmierci za handel takim towarem.Państwo nie moze tolerować sprzedawania smiercionosnych substancji.Przepisy nie maja nic do rzeczy. Musza byc zmienione natychmiast.
|
|
Nasilają się akcje nękające, które zdaniem naszych liberalnych, oświeconych władz mają utrudnić funkcjonowanie legalnie działającym w Polsce sieciom prowadzącym sprzedaż wyrobów kolekcjonerskich, zwanych potocznie dopalaczami. Kolejne medialne pokazówki mają na celu zaprezentowanie sprawnego funkcjonowania państwa, które nie potrafi radzić sobie z rzeczywistymi problemami dotykającymi nasze społeczeństwo od początku istnienia demokracji w Polsce.
Według polskich władz do problemów alkoholizmu, bezrobocia, ubożenia społeczeństwa, pauperyzacji, narastających patologii społecznych, dziecięcej prostytucji, a także narkomanii doszedł kolejny - wzrastająca lawinowo od trzech lat ilość sklepów z dopalaczami. Zjawisko zaczyna być odczuwalne - spada konsumpcja alkoholu, ubożeją dilerzy narkotyków, burzy się istniejący "ład" społeczny! To budzi zrozumiały sprzeciw. Burzą się media, a politycy muszą przed wyborami wykazać się swoja sprawnością i troską o zdrowie społeczeństwa.
W dniu dzisiejszym hipokryzja władz osiągnęła kolejny punkt kulminacyjny. Pod pretekstem wycofania z obrotu produktu o nazwie "Tajfun" (dostępnego tylko w sklepach Dopalacze) na pierwszą linie frontu rzuceni zostali inspektorzy Sanepidu, w asyście 3 tysięcy uzbrojonych policjantów. Na zlecenie Głównego Inspektora Sanitarnego mają skontrolować działające legalnie sklepy z produktami kolekcjonerskimi oraz pobrać próbki, w celu wycofania ze sprzedaży artykułów zagrażających zdrowiu publicznemu... Nikt nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie czemu liczne kontrole obejmują sieć sklepów Smartszop oraz SmileShop, które nie posiadają w swojej ofercie produktów o nazwie Tajfun. Pod tym pretekstem można wycofać praktycznie wszystko i ze wszystkich sklepów.
Akcja inspektorów Sanepidu w asyście uzbrojonych policjantów przebiega w sposób... znany nam z innej epoki, aż kusi sie o zacytowanie słów znanych i cenionych polskich polityków (Stoicie tam, gdzie stało ZOMO;, Nie idźcie tą drogą, itp).
Nie jest to pierwsza próba zamachu na firmy kolekcjonerskie. Od dwóch lat firmy te nękane są ciągłymi kontrolami, utrudniającymi ich funkcjonowanie - zjawiają się tajemniczy inspektorzy PIP-u, Sanepidu i wszelkich innych pomniejszych służb działających - o zgrozo - na odgórne zlecenie. Jeśli w ten sposób funkcjonuje demokracja, to chyba najlepiej będzie jeśli otwarcie nazwiemy ją totalitaryzmem, bo tym jest w obecnym wykonaniu. Trudno w tej chwili oszacować straty spowodowane dotychczasowymi nieudolnymi akcjami władz, zresztą za tę poprawność polityczną zapłacą... podatnicy!
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|