Nawet 30 proc. wezwań karetki bez uzasadnienia. Będą mandaty?

A jak odróżnić zwykły ból brzucha od niezwykłego? pewnie lekarz by to rozróżnił, ale zwykły człowiek?

A wezwanie do zasra......go, zaszczanego i zarzyganego fenola jest uzasadnione ?! Jeszcze zrobią mu pakiet badań łącznie z tomografem.

Jakos systemy zachodnie mimo wiekszego budzetu i srodkow na ratownictwo potrafia to ogarnac i dzialac w ramach prawa, skutecznie udzielaja swiadczen oraz odmawiac przyjazdu pogotowia. Tylko w tym wiecznie biednym i niedofinansowanym "systemie ratownictwa" ludziom wolno niemyslec, dzialac pochopnie. Wszystkim wszystko sie nalezy, tak jak tego chca i sobie to wymysla.

a jaki problem ma ten ból brzucha zeby wsiąśc w taksówke i pojechac do szpitala lub POZ,,,czy naprawde brak 15 zł na taxi..nie przesadzajmy naprawde (tyle co paczka papierosów co nie jeden pali i na to nie szkoda)!!! przyzwyczajone chore społeczenstwo,... czekam jak na zbawienie na mandaty lub prawne uregulowanie problemu...

Proponuje dokładnie przeczytać artykuł łódzkiego pogotowia. Nie chodzi o karanie za przyjazd do bólu brzucha tylko o takich co wymuszają karetkę np.do wypisania recepty bo nie ma czasu na tygodniu pójść do PÓZ , do kłamliwych wezwań typu- urwany palec a na miejscu okazuje się ze uderzył się w paluszek tydzień temu. Ostatnio miałam wyjazd - trzęsie się. Przyjeżdżam na miejsce a szanowny pan pijak chce żeby napalić mu w piecu bo mu zimno. Uważacie ze to jest fair w stosunku do innych ludzi którzy mogą w tej chwili potrzebować karetki?

dokładnie łódź chce karać ludzi za wezwania do przypadków nie będących wezwaniami medycznymi ale pamiętajmy ze nawet te medyczne nie zawsze wymagają wyjazdu karetki.....tylko 30 % wezwan jest uzasadniona...społeczenstwo jest roszczeniowe  i skarżą do prasy do urzędów na dyspozytora i taki woli przyjac wezwanie niz tłumaczyc sie pod grozba zwolnienia z pracy...TU DUŻO ZALEŻY od DYREKCJI POGOTOWIA ZEBY STAWALI W OBRONIE DYSPOZYTORA A NIE KARALI I STRASZYLI ZE ODESŁAŁ NADCISNIENIE BÓL BRZUCHA GORĄCZKE  ITP człowiekowi któremu "sie należy" bo płaci ....