Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Niedrzwica Duża: Zderzenie volkswagena z motocyklem

Utworzony przez ja, 5 października 2010 r. o 07:22 Powrót do artykułu
Co z Adrianem?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
CZaruś to pierwsze święta bez Ciebie!!! Tak bardzo nam Ciebie brakuje[*]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Co z Adrianem?
Ktoś wie?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Ktoś wie?
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20101230/LUBLIN/964355701 Wygrał życie. Czeka teraz na długą i kosztowną rehabilitację 17-letni Adrian Adamczyk z Niedrzwicy Dużej jedną walkę już stoczył: o życie. Teraz trwa kolejna, o odzyskanie przytomności. Szanse zwiększa dodatkowa rehabilitacja i ćwiczenia, ale to kosztuje – Chłopiec jest wydolny oddechowo i krążeniowo, je, może też siedzieć – mówi dr Sławomir Zaborek, który opiekuje się Adrianem. – Jest z nim ograniczony kontakt. Staramy się zapobiec przykurczom w rękach i w nogach. 4 października w Niedrzwicy Dużej koło Lublina jechał motocyklem z kolegą. Kierujący volkswagenem wymusił pierwszeństwo i zderzył się z jednośladem. Dwaj 17-latkowie w ciężkim stanie trafili do szpitala. – Zaraz po wypadku przybiegł do nas kolega syna i powiedział, że chłopców zabrał helikopter. Pomyślałem o najgorszym… – mówi łamiącym się głosem Roman Adamczyk, ojciec Adriana. Kolega Adriana, niestety, nie przeżył. On, z urazem głowy, trafił do szpitala przy ul. Staszica w Lublinie. Kiedy jego stan poprawił się, został przewieziony do szpitala przy ul. Jaczewskiego. Od 3 tygodni jest pacjentem oddziału ortopedii i rehabilitacji. Od wypadku – mimo starań lekarzy – nie odzyskał przytomności. Rodzina myśli o umieszczeniu go w specjalistycznej klinice. – Chcieliśmy, by Adrian trafił do placówki w Bydgoszczy albo w Krakowie, gdzie wybudzają pacjentów. To jednak kosztuje – dodaje pan Roman. Pieniądze zbierają m.in. znajomi nastolatka. Była już zbiórka do puszek przed kościołem. A 16 stycznia w ośrodku kultury w Niedrzwicy Dużej odbędzie się impreza charytatywna na rzecz chłopca. Z inicjatywą wyszły koleżanki 17-latka. – Chcemy pomóc w zebraniu pieniędzy na rehabilitację Adriana. To, co go spotkało, mogło się przydarzyć każdemu z nas – mówi Magdalena Niezgoda, jedna z inicjatorek akcji. – Planujemy aukcję przedmiotów i koncert. Napisaliśmy już do Budki Suflera i Braci – wyjaśnia Bartłomiej Bednarz z Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Niedrzwicy Dużej. Na pewno wystąpi Magda Welc. Rodzina zwyciężczyni programu "Mam talent” planuje też przekazanie przedmiotów na aukcję. – Na pewno znajdziemy rzeczy związane z programem – zapowiada Barbara Welc, mama utalentowanej 12-latki. Przed wypadkiem Adrian trenował piłkę nożną. Wszyscy – także jego trener – wierzą, że chłopiec wróci do zdrowia. – Należy mu się druga szansa – stwierdza Marcin Goździołko, szkoleniowiec Orionu Niedrzwica.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
no właśnie, co z Adrianem ??? ((
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Moim zdaniem to nie jest tak jak mówicie każdy najeżdza na kierowcę golfa ja nie twierdzę że on był bez winy ale spójrzcie na to z drugiej strony gdyby rodzice ich dopilnowali i nie pozwolili 17 letniemu chłopakowi jeździć tak szybkim motorem to do niczego by nie doszło. Znam osobiście sprawcę wypadku i wiem jaki to jest człowiek spokojny zrównoważony kochający ojciec dobry mąż i wspaniały teść naj łatwiej jest zwalić wina na jedną osobę a co a każdy z was na tym forum wie doskonale że to nie była tylko jego wina oni też się do tego wszystkiego przyczynili a tak na marginesie który kierowca wyprzedza 11m tira prze wzniesieniem ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Moim zdaniem to nie jest tak jak mówicie każdy najeżdza na kierowcę golfa ja nie twierdzę że on był bez winy ale spójrzcie na to z drugiej strony gdyby rodzice ich dopilnowali i nie pozwolili 17 letniemu chłopakowi jeździć tak szybkim motorem to do niczego by nie doszło. Znam osobiście sprawcę wypadku i wiem jaki to jest człowiek spokojny zrównoważony kochający ojciec dobry mąż i wspaniały teść naj łatwiej jest zwalić wina na jedną osobę a co a każdy z was na tym forum wie doskonale że to nie była tylko jego wina oni też się do tego wszystkiego przyczynili a tak na marginesie który kierowca wyprzedza 11m tira prze wzniesieniem ?
Ten jak piszesz spokojny zrównoważony człowiek, kochający ojciec dobry mąż i wspaniały teść zignorował znak STOP i uderzył w motor, był pijany i uciekł z miejsca wypadku nie udzielając pomocy " swoim" ofiarom i przez parę dni byl nie uchwytny. Zmarnował życie chłopców i ich rodzin.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Moim zdaniem to nie jest tak jak mówicie każdy najeżdza na kierowcę golfa ja nie twierdzę że on był bez winy ale spójrzcie na to z drugiej strony gdyby rodzice ich dopilnowali i nie pozwolili 17 letniemu chłopakowi jeździć tak szybkim motorem to do niczego by nie doszło. Znam osobiście sprawcę wypadku i wiem jaki to jest człowiek spokojny zrównoważony kochający ojciec dobry mąż i wspaniały teść naj łatwiej jest zwalić wina na jedną osobę a co a każdy z was na tym forum wie doskonale że to nie była tylko jego wina oni też się do tego wszystkiego przyczynili a tak na marginesie który kierowca wyprzedza 11m tira prze wzniesieniem ?
Kolejna plotka która jest bez sensu ,twierdzisz że mój brat wyprzedzał tira to gdzie ten tir jest???? Jeżeli oni go wyprzedzali jak twierdzisz 11m od wzniesienia to najechałby na wypadek bo napewno nie zdążyłby wyhamować. Mielibyśmy naocznego świadka. A ten tir to kolejny wymysł twojej chorej wyobraźni. I dajcie spokój mojemu bratu a nie nawet po śmierci targacie jego dobre imie!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
People! Jeśli chcecie wziąć udział w ciekawym szkoleniu pt.: „Świadomy Motocyklista” i jednocześnie pomóc Adrianowi, wpadnijcie 17 i 18 lutego do OSK Klasa! Organizatorem szkolenia jest właściciel OSK Klasa - Pan Daniel Piecychna. Bardzo serdecznie dziękujemy za wsparcie. http://www.oskklasa.info/aktualnosci.php?post=25
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jaga napisał:
Już hieny się zbiegają!!! Zamiast współczuć, to liczą, ile mogą zarobić na tragedii!!! Wstyd!!!!!! I podłość, aby teraz dbać o swój interes. Bez pomocy takich osób tez można dostać odszkodowanie i nie trzeba się nim z nikim dzielić......
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Z Twojej wypowiedzi wynika, że jesteś osobą znającą temat odszkodowań i wiesz co trzeba zrobić. A jeśli ubezpieczyciel nie wypłaci to zapewne też wiesz jak o to walczyć, o to co należy się. Na przyszłość nie nazywaj kogoś 'Hieną', bo to jest normalna praca, wdzięczna praca. Ludzie są wdzięczni za to, że się im POMOŻE, a nie jak twierdzisz ZAROBI NA TRAGEDII. Pozdr dla Ciebie. Obyś nie musiała korzystać z usług takiej firmy lub sama dochodzić swoich roszczeń.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czarusiu to pierwsza Wielkanoc bez Ciebie, bardzo nam Ciebie brakuje[*]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czaruś dzisiaj razem świętowalibyśmy Twoje 18 urodziny, ale bezmyślność dorosłego człowieka zabrała nam Ciebie ((
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dzisiaj minął rok od tragicznego wypadku, w skutek którego straciliśmy Cię Kochany Braciszku:( Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach[*]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
i ten człowiek wyszedł z więzienia od tak to jest najgorsze ...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 8 z 8

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...