Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

(Nie)wiemy, co jemy: Co odkryli kontrolerzy PIH?

Utworzony przez Hubert, 29 stycznia 2011 r. o 19:45 Powrót do artykułu
brawo!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Polska zdrowa żywność... Dlaczego Polacy są takimi złodziejami, oszustami i krętaczami... A skoro każdy wie, że tacy są nasi wspaniali przedsiębiorcy-producenci to dlaczego nikt nie wprowadzi prawnych definicji produktów i kar za przestępstwa fałszerskie. Ale kar nie w postaci mandatu 500 zł. ale w wysokości np. 1 mln. zł. - wtedy taki "uczciwy" producent trzęsłby porami ze strachu zanim zrobiłby mortadelę drobiową dumnie zwaną szynką. A tak szynka niejedno ma imię i jeśli tylko cały syf użyty do jej produkcji jest wyszczególniony na etykiecie to juz jest ok.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
UJAWNIĆ OSZUSTÓW I ICH PRODUKTY. CHYBA JAKO WIERNI CZYTELNICY DW ZASŁUŻYLIŚMY SOBIE NA TO. JA CHCĘ W KOŃCU WIEDZIEĆ CO JEM, KTÓRE MASŁO TO MASŁO, A KTÓRE TO STŁUSZCZONY KARTOFEL
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Artykuł jest bardzo ciekawy. I pomimo pewnych walorów edukacyjnych - NIC absolutnie nie może się zmienić w tej sprawie jeśli nazwy produktów i producenci nie będą podawani do publicznej wiadomości. Klienci (ci, którzy przeczytają o takich produktach) świadomie zrezygnują z zakupów tych produktów nawet na korzyść droższych zmuszając jednocześnie producenta do zmiany swoich praktyk. Konkurencja na rynku produktów spożywczych jest obecnie ogromna. To także "motywuje" producentów do takiego postępowania. Ale właśnie odpowiednie działania m.in. prasy - pomagające piętnować oszustów mogłyby pomóc. Natomiast podawane w artykułach prasowych informacje, że tyle a tyle procent mięsa czy sera czy masła jest fałszowane albo coś sie przy nim "kombinuje" nie daje czytelnikowi absolutnie nic poza sztucznym nadmuchiwaniem efektu/wydźwięku artykułu samego w sobie. Niestety, ale Wasz artykuł nie stanowi prawie ŻADNEJ pomocy dla czytelnika, ponieważ nie pomaga mu odrzucić produktów niedobrych.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przed laty, w jednym z programów satyrycznych odczytano z etykiety przysłanej przez telewidza skład "Pasztetu z zająca": - mięso wołowe - skórki wieprzowe - jaja - przyprawy. Przecież tu nie ma nic z zająca - dziwi się jeden z prowadzących ! Może te jaja - zgaduje drugi. (Inspekcja nie odkryła zatem niczego nowego )
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zbyt małe jaja A ja uważam,że to są ogrmne jajca Kilku producentów notorycznie fałszuje masło,producenci wykazali się wcale nie mniejszą pomysłowością,Inspektorzy wykryli kilka przypadków, gdy jaja.....,producenci fałszowali mięso wołowe,.......... O jakich oszustów chodzi?Dlaczego redakcja ukrywa fałszerzy żywności?Uważam,że bezwzględne należy poiformować czytelników o nieuczciwych producentach Kiedyć za oszustwa (tzw.afera mięsna) zapadły bardzo surowe wyroki,do kary śmierci włącznie. Reasumując:Albo redakcja powiela stale ten sam tekst o nieuczciwych producentach żywności (nie mając żadnych prawdziwych informacji),albo popełnia przestępstwo ukrywając oszustów. Więc jak to jest?Informacje wyssane z palca?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Za te zafałszowania odpowiadają spraedawcy czyli markety w myśl reklamy,,niska jakość niska cena: Spojrzyj na etykietę,a tam pisze .Skład 2% cielęciny i jesz kiełbasę cielęciną. Ciekawe jest to ,że wszystko jest zgodne z PN i ma certyfikat sanitarny i jest dopuszczony do spożycia. Kto jest winny. Głupi klijent ,ktory nie czyta etykiety,a kupując w marketach oszczędza kosztem zdrowia. Ale jak ma się na życie m-czie dla rodziny 1000 zł trudno szaleć, A nasi reprezentacji potrafia zaszaleć oj potrafią.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I co z tego,że przebadali i co z tego że wykryli ?.....dali oszustom , lub wręcz przestępcom (w przypadku kiedy klient był truty) po 500 zł mandatu ?.Gdzie tu sens kiedy Polski Ustawodawca z jednej strony powołuje instytucje takie jak PIH czy Sanepid a z drugiej strony nie daje tym instytucjom narzędzi do skutecznego zwalczania tego haniebnego w sumie przestępczego procederu ?.Konsumenta wykańczają nowotwory ;jelita grubego,trzustki,żołądka -ale czy to ważne ? Tu liczy się zysk jakiegoś Olejnika czy innego Stopkłosy.... a że ludzie wymierają stadami.....to zdaje się być tylko ich problem i ich rodzin... Do tej pory tym nieszczęśnikom jakąś nadzieję dawała Przysięga Hipokratesa a teraz i ją mają daleko w d*pie....na czele z Kopaczową. Wiecie co wam powiem- te informacje wsadźcie sobie w buty ,będziecie wyżsi bo mnie one są niepotrzebne skoro nic nie mogę z nimi zrobić.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
polak napisał:
Za te zafałszowania odpowiadają spraedawcy czyli markety w myśl reklamy,,niska jakość niska cena: Spojrzyj na etykietę,a tam pisze .Skład 2% cielęciny i jesz kiełbasę cielęciną. Ciekawe jest to ,że wszystko jest zgodne z PN i ma certyfikat sanitarny i jest dopuszczony do spożycia. Kto jest winny. Głupi klijent ,ktory nie czyta etykiety,a kupując w marketach oszczędza kosztem zdrowia. Ale jak ma się na życie m-czie dla rodziny 1000 zł trudno szaleć, A nasi reprezentacji potrafia zaszaleć oj potrafią.
"polak" przeczytaj jeszcze raz dokładnie ten artykuł.....bo ja z niego zrozumiałem tak,że na etykiecie piszą co innego niż jest w rzeczywistości.Więc kumaj znim zaczniesz szukać "głupiego klienta" bo w sumie to sam jesteś "durny jak but z lewej nogi" i usprawiedliwiasz proceder który cię może dopaść.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kupta se swinie i robta se boczek szyneczke i kełbe sami !!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Przed laty, w jednym z programów satyrycznych odczytano z etykiety przysłanej przez telewidza skład "Pasztetu z zająca" : - mięso wołowe - skórki wieprzowe - jaja - przyprawy.
Dokładnie to chodzi o to : "Pasztet z zająca, w słoiku. Zająca była śladowa ilość, więc zakwestionowaliśmy nazwę. Ale producent pokonał nas inwencją, bo poszukał technologa żywności o nazwisku Zając, który stwierdził, że opracował recepturę, nie wstydzi jej się, więc chce nazwać pasztet swoim nazwiskiem. I dalej produkowano pasztet Zająca, dużą literą" 16.02.2009 wyborcza.pl (tekst "Bambus w szynce"), rozmowa z inspektorem jakości towarów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jurek napisał:
UJAWNIĆ OSZUSTÓW I ICH PRODUKTY. CHYBA JAKO WIERNI CZYTELNICY DW ZASŁUŻYLIŚMY SOBIE NA TO. JA CHCĘ W KOŃCU WIEDZIEĆ CO JEM, KTÓRE MASŁO TO MASŁO, A KTÓRE TO STŁUSZCZONY KARTOFEL
Sytuacja znana jest od lat i to słabe państwo nie radzi sobie z przestrzeganiem prawa,nie tylko zresztą w dziedzinie żywności.Takie atrapy jak PIH, SANEPID,wszelkiego rodzaju Rzecznicy na etatach,nie spowodują,że poczujemy się bezpiecznie.Zaczyna się od śmierdzącego mięsa,potem jak już nikt nie reaguje,to znaczy,że można w dalszej kolejności łamać prawa pracownicze w Supermarketach,potem jak dalej nikt nie zareaguje-zawierać zmowy cenowe,wywozić zyski za granicę bez opodatkowania,a inni na to patrzą i też nie chcą być gorsi i podwyższają nam bez uzasadnienia czynsze,inni tworzą jakieś klany w Urzędach i tak dalej i tym podobne.TEGO PAŃSTWA NIE MA I JEST TO CELOWE DZIAŁANIE NIESPOTYKANE W EUROPIE,NO MOŻE TYLKO W RUMUNII,BUŁGARII.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Brawa dla kontrolujących!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I moje dziecko jadło padlinę (MOM) za cenę mięska? Bojkot Gerbera! Przecież jedzenie dla niemowląt to żywność specjalnego przeznaczenia i podlega restrykcyjnym przepisom
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No i co, że są kontrole. Niewiele to daje. Chyba tylko tyle, że możemy sobie o tym w dzienniku poczytać. Chyba ciut lepszym pomysłem byłaby publikacja kto, gdzie i kiedy nawywijał, a konsumenty mają swoje głowy na karkach i już będą wiedzieli co zrobić z taką informacją. OMIJAĆ PRODUKT Z DALEKA. Wtedy dopiero producent odczułby skutki kontroli, a tak....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A kontrolerzy - jacy by nie byli dadzą im 50 PLN (pięćdziesiąt Polskich złotych ) kary. I to jest to. I na koniec można zapytać - Ile nie uczciwych zakładów produkujących żywność dla ludzi zostało zamkniętych i zabrano im koncesję na produkcję ??? Chyba od zakończenia drugiej wojny światowej nikomu !!!!!!! A kary są śmieszne sięgające kilograma kiełbasy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chłop Polski napisał:
I co z tego,że przebadali i co z tego że wykryli ?.....dali oszustom , lub wręcz przestępcom (w przypadku kiedy klient był truty) po 500 zł mandatu ?.Gdzie tu sens kiedy Polski Ustawodawca z jednej strony powołuje instytucje takie jak PIH czy Sanepid a z drugiej strony nie daje tym instytucjom narzędzi do skutecznego zwalczania tego haniebnego w sumie przestępczego procederu ?.Konsumenta wykańczają nowotwory ;jelita grubego,trzustki,żołądka -ale czy to ważne ? Tu liczy się zysk jakiegoś Olejnika czy innego Stopkłosy.... a że ludzie wymierają stadami.....to zdaje się być tylko ich problem i ich rodzin... Do tej pory tym nieszczęśnikom jakąś nadzieję dawała Przysięga Hipokratesa a teraz i ją mają daleko w d*pie....na czele z Kopaczową. Wiecie co wam powiem- te informacje wsadźcie sobie w buty ,będziecie wyżsi bo mnie one są niepotrzebne skoro nic nie mogę z nimi zrobić.
popieram Ciebie w zupełności, sprzedaż takiej żywności winna być całkowicie zabroniona pod warunkiem zamknięcia zakładu, wtedy miałoby to sens. A tak co z tego, dla właściciela 500 zł mandatu to pikuś. No ale, ustawodawca dba o właścicieli zakładów wytwarzających żywność (możemy tylko domniemywać dlaczego), a nie o konsumentów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bambaryła napisał:
kupta se swinie i robta se boczek szyneczke i kełbe sami !!
a swinia na sprzedaż jest karmiona wielkim syfem w postaci pasz gmo,konserwantów i wszelkich innych tanich mieszanek.Tak aby szybko urosła.Dla siebie osypka,ziemniaki.Kantują wszyscy od producenta po sprzedawce.Ostatnio bylem świadkiem jak jedna sklepowa chciala kupić jakiś zawijaniec w sklepie społem na spadochroniarzy.Podająca mówi lepiej nie,jest sliski i zaczęła go wąchać.Jak się odwróciłem szybko się zmieszała i odłożyla.Gdyby to ja poprosił pewnie takiej rady bym nie otrzymał.Nasze jedzenie to wielki syf.Zaczyna się od chleba.trociny.Zyto jest tańsze od pszenicy ale prawie nie można kupić chleba żytniego.Pewnie polepszacze wychodza jeszcze taniej
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dokładnie tak jak pisał przedmówca, najlepszym rozwiązaniem byłoby podanie w jakich produktach i przez kogo produkowanych było nieprawidłowości, a klienci sami rozwiążą ten problem, przestając kupować produkty......
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
klient napisał:
Dokładnie tak jak pisał przedmówca, najlepszym rozwiązaniem byłoby podanie w jakich produktach i przez kogo produkowanych było nieprawidłowości, a klienci sami rozwiążą ten problem, przestając kupować produkty......
Już sobie wyobrażam jak media żyjące z reklam tych trucicieli piszą o nich prawdę. Kwaśniewscy,to brali grubą forsę od firm,które wchodziły na polski rynek w zamian za nietykalność.Żeby było ciekawiej,to firmy zachodnie nie zarządzają tu osobiście swoimi placówkami handlowymi,tylko zatrudniają menadżerów o mentalności polskiego chłopa,któremu jak dasz palec,to ci złapie za całą rękę.Stąd trzeba wyjechać,bo tutaj w.g. Olechowskiego ma zostać 15 mln hołoty do prostych prac fizycznych.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...