Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Ta "eska" pod wiaduktem w Wandzinie to pomyłka, no ale tak to już zostało kiedyś pomyślane i dzisiaj trudno to zmienić. Trzeba by było mnustwo kasy na inny przebieg trasy nr 19, która obecnie biegnie zbyt blisko linii kolejowej i przejście jaj przebiegu z lewej strony torów /od Lublina/ na prawą /do Lubartowa/ umożliwia jedynie taka ostra "eska". Trasa musiała by dobiegać do linii kolejowej pod większym kątem aby nieco tą eskę naprostować i tym samym zwiększyć prędkość w tym miejscu. no ale to wiąże się ze zmianą trasy w okolicach Wandzina a to już są duże koszta.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
trzeba jeździć będzie przez Rokitno.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
olo napisał:
Ta "eska" pod wiaduktem w Wandzinie to pomyłka, no ale tak to już zostało kiedyś pomyślane i dzisiaj trudno to zmienić. Trzeba by było mnustwo kasy na inny przebieg trasy nr 19, która obecnie biegnie zbyt blisko linii kolejowej i przejście jaj przebiegu z lewej strony torów /od Lublina/ na prawą /do Lubartowa/ umożliwia jedynie taka ostra "eska". Trasa musiała by dobiegać do linii kolejowej pod większym kątem aby nieco tą eskę naprostować i tym samym zwiększyć prędkość w tym miejscu. no ale to wiąże się ze zmianą trasy w okolicach Wandzina a to już są duże koszta.
Nic nie prostować, 2. etap obwodnicy Lubartowa aż się prosi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Można jeździć przez Rokitno albo skręcić w prawo na Wandzin i później za jakieś 200-400m w lewo i polną drogą przez las, wyjedzie się za remontowanym wiaduktem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy tylko mi przeszkadza jakość nowej nawierzchni na odcinku wiadukt-Zalesie. Kto to odebrał? Inspektor nadzoru, który to podpisał powinien położyć na swój koszt nową nawierzchnię. Przecież tam są garby poprzeczne. Czy w Polsce nie może być nic dobrze zrobione? Jak nasi nie potrafią kłaść asfaltu (a jak czuć - nie potrafią) zatrudnić Niemców - wtedy będzie dobrze zrobione (i cena niższa).
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Można zrobić tak jak Wandziniak pisze, ale to bez sensu raczej. Robotnicy planują zająć 130 metrów więc zapewne po połowie z jednej jak i z drugiej strony wiaduktu. A owa droga o której mówi Wandziniak wychodzi jakieś 15 metrów od wiaduktu, więc jeśli będzie wahadło to nawte jadąc tą drogą trzeba będzie czekać na możliwość wjazdu. NIby Wandziniak a nie wie co i jak?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
gupik napisał:
Czy tylko mi przeszkadza jakość nowej nawierzchni na odcinku wiadukt-Zalesie. Kto to odebrał? Inspektor nadzoru, który to podpisał powinien położyć na swój koszt nową nawierzchnię. Przecież tam są garby poprzeczne. Czy w Polsce nie może być nic dobrze zrobione? Jak nasi nie potrafią kłaść asfaltu (a jak czuć - nie potrafią) zatrudnić Niemców - wtedy będzie dobrze zrobione (i cena niższa).
Zgadzam się z ~gupik - nie wiem kto odebrał tą drogę, ale jedzie się jak po płytach betonowych
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
czar napisał:
Można zrobić tak jak Wandziniak pisze, ale to bez sensu raczej. Robotnicy planują zająć 130 metrów więc zapewne po połowie z jednej jak i z drugiej strony wiaduktu. A owa droga o której mówi Wandziniak wychodzi jakieś 15 metrów od wiaduktu, więc jeśli będzie wahadło to nawte jadąc tą drogą trzeba będzie czekać na możliwość wjazdu. NIby Wandziniak a nie wie co i jak? [/quote] [quote name='czar' timestamp='1346659921' post='669888'] Można zrobić tak jak Wandziniak pisze, ale to bez sensu raczej. Robotnicy planują zająć 130 metrów więc zapewne po połowie z jednej jak i z drugiej strony wiaduktu. A owa droga o której mówi Wandziniak wychodzi jakieś 15 metrów od wiaduktu, więc jeśli będzie wahadło to nawte jadąc tą drogą trzeba będzie czekać na możliwość wjazdu. NIby Wandziniak a nie wie co i jak?
Jak akurat będą puszczane samochody w kierunku Lubartowa to od razu się wyjedzie z tej leśnej na główną a nie będzie się czekać :->
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bo oczywiście nie można było zacząć remontu w czerwcu żeby potrwał przez wakacje tylko trzeba zacząć wraz z nadejściem roku szkolnego kiedy ruch będzie największy. Gdzie sens, gdzie logika?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Powinien zostać dobudowany drugi przejazd pod torami-żeby każdy kierunek korzystał ze swojego.Można było wzorem innych miast wsunąć gotowy betonowy element pod tory-byłoby szybciej niż demontaż torów i betonowanie na miejscu
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wystarczyło by wyciąć po kilkanaście metrów lasu z każdej strony i lepiej wyprofilować zakręty, tak żeby nie były takie ostre, koszt dużo mniejszy niż budowa nowej drogi i dużo szybciej można by było to zrobić a nowy asfalt jest faktyczne do d..., no ale po 2,5 miesiąca wahadła na pewno będzie lepiej, zamiast poprzecznych garbów, równiutki jak stół asfalt w koleinach głębokich na 10 cm.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Lesławie Ostapko, ps. LEON - pozdrawiam - Krzycho!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...