tego tez nauczył was ks. Marek którego powrotu się domagacie? Wstyd dla niego. EhhGość napisał:czyżby ci bylo żal że nazwałam ks. Krzysztofa perelką? twoj syn pewnie poszedł w odwrotą stronę jest tą świnia co to się przed nią nie rzuca pereł i dlatego tak to ciebie razi świnią to ty jesteś i mieszkasz w chlewie, z całą swoją świńska rodzina, nie poszłaś jeszcze na pole ryć kartofli, już jest późno
|
|
Witam witam. problemy z emocjami? Chory psychicznie? Skąd takie wiadomości? W szkole był gadziną? Znasz go ze szkoły? A może z klasy? to co napisąłeś jest zwyczajnym chamstwem i kłamstwem. Nie znasz ks. KP a się wypowiadasz i jeszcze takie bezczelne oszczerstwa. Skoro go znasz to i Tobie proponuje spotkanie i konfrontację oraz umieszczenie filmu na youtube. Wyjdzie prawda na jaw. twoje ostatnie słowo, swiadczy o Tobie. Jesteś sfrustrowanym człowiekiem który nie ma nic do powiedzenia. |
|
Jakie to chore pomysły. Zmiana proboszcza to pomysł biskupa. Spakuj tornister. |
|
To protestujący sa najmądrzejsi. Nawet jak by JP II wstał z grobu i powiedział to co ks. Artur to oni wiedzą lepiej swoje. Zatwardziałość serc i tyle. ten protest nie ma nic wspólnego z KK i wiarą w Boga. Protestujący potwierdzają to swoimi wypowiedziami. |
|
lepszego kawału nie słyszałem dzisiaj. |
|
Myslę że podpis "parafianie" jest wyraxnym nadużyciem. Nie masz prawa wypowiadać się w imieniu parafian. Wiekszośc sobie tego nie życzy. |
|
Ukorzcie się, maluczcy, albowiem wielka będzie pomsta sprawiedliwych.
|
|
Wstydź się za siebie nie za innych!!! |
|
A ja myslę że powinieneś przestać tu pisać. Bo nie jesteś katolikiem to co zabierasz głos w dyskusji skoro nie dotyczy Ciebie. A wiesz dlaczego tak twierdzę, bo zaden przyzwoity cżłowiek (nie musi to być katolik) nie wypowiada się w tak chamski sposób o drugim cżłowieku. Zastanów sie najpierw nad tym co piszesz zanim nacisniesz enter. Przynosisz wstyd miastu, gminie, parafii ks. Markowi i pewnie własnej rodzinie. |
|
Kiepski żart. W sam raz na poziomie jaki sobą prezentujesz. |
|
GOŚĆ=NOWY KOŚCIÓŁ CZERNIEJOWSKO-GŁUPAWY |
|
Wystarczy przeczytać parę postów i popatrzeć na język jakim sie posługujecie. To świadczy o was. Żle świadczy. |
|
Nie krzycz. Nie mam powodu do wstydu. Używam kulturalnego języka nie obrażam innych nie sieję plotek więc o co chodzi? Bo mam swoje poglądy inne niż Ty? Dlatego nie warto z wami rozmawiać. Zero argumentów. Spójż na siebie. |
|
Masz rację - Kościół opiera się na miłości bliżniego. Miłość ta została obrócona w nienawiść durną decyzją abp. Nie byłoby tematu , gdyby lubelski biskup nie włożył kija w mrowisko..... To przez jego pychę i zawziętość toczy się spór na forum . Ludzie ( całkiem niepotrzebnie) nawzajem sobie ubliżają, bo najnormalniej nerwy im puszczają. Mądry biskup starałby się zażegnać spór, ale to nie ten biskup. Ten idzie w zaparte, bo mu duma nie pozwala ustąpić. Pytam , gdzie tu jest miłość i pokora ? Skoro osoba piastująca tak wysoką pozycję w kościele jej nie ma, to nie wymagaj od parafian tej miłości. Wiesz doskonale ,że od miłości do nienawiści jest niedaleko. Każdy KATOLIK --to tylko człowiek , popełnia błędy , z których póżniej się spowiada... Jeśli walczy w słusznej sprawie--chwała mu za to. Najgorzej , jak do ,,walki"mieszają się ludzie nie mający nic wspólnego z kościołem tzw mieszacze. KOCHAJMY SIĘ JAK BRACIA i jeśli jesteśmy pewni ,że mamy rację róbmy wszystko , aby ta zwyciężyła. |
|
SPÓJRZ [piszemy przez RZ]. Rozmawiać należy ze wszystkimi, różnić też można się pięknie. Gdzie tolerancja dla swych poglądów? |
|
Dziwi mnie i wielu parafian postawa ks Krzysztofa jaki to sługa Boży który 1 na pierwszym spotkaniu z parafianami mówi że ma pozwolenie na bron i może jej użyć w przypadku ich nieposłuszenstwa. Boże bron od takich kapłanów . Czerniejów to nie zaścianek ludzie będą wiedzieli jeżeli się tu wepchnie na siłę jak mu umilić czas żeby się szybko wyprowadził Może przekupny i najgorszy w Polsce arc. znajdzie mu lepszą posadkę żeby przy jego boku zrealizował doktorat. A ja zawsze wierzyłam że pięknie mówione kazania przez arc. bis. Życińskiego Teraz przekonałam się jaki to z niego kłamca jaka obłuda panuje w kk .
|
|
Drogi biskupie: Wy tam w Kurii macie ogrzewane garaże zimową porą .A wielu ludzi nie stać na ogrzewanie własnego domu. Po co biskup bierze tak wysokie opłaty za poświęcenie np. mostu w Puławach i oddziału szpitalnego w Lublinie. Po co mu tyle kasy, skoro niema własnej rodziny, a może ma tylko ma o tym nic nie wiemy?! Czas zastanowić się nad swoim postępowaniem i ukorzyć się, tyle zła i krzywd wyrządzonych nie tylko parafianom, ale także księżom, nie mogą pozostać one bezkarne. Nadszedł czas, aby zrzucić myckę z antenką i stać się biznesmenem,a nie kapłanem nauczającym miłości i będącym ,,podobno z powołania"
|
|
Ta sekta to już walczy o samą siebie - pomieszało się w głowach od wódy i siedzenia na słońcu. To może Biskupi maja najpierw wysyłać list do parafian czy jedni pozwalają na zabranie księdza a drugi na czy inni łaskawie go wezmą... A może nie list, a referendum, albo lepiej niech klękną przed wami na kolana ... Głupota i pieniactwo jest głośne, pokora i mądrość ciche - to jest powód że o pieniaczach z Czerniejowa wie cała Polska a o reszcie parafian nie popierających protestu nikt. |
|
a ja słyszałem od ludzi z osiedla że masz nerwicę i dlatego wyjadasz kozy z nosa A co ty możesz oczerniać człowieka to i ja też mogę. |
|
LUBELSKI CUD(ak) czyli SPRAWA b-pa BOLESŁAWA PYLAKA i KULejnych:
Szumnie obchodzi się wszystkie rocznice – nawet te od cudów, choć znacznie wczesnej (licząc od najnowszej rocznicy) Stefani i Bogusławski napisali „CUD MNIEMANY czyli KRAKOWIACY I GÓRALE” gdzie nawet w tytule zaplątało im się słowo ZABOBON!
Ówczesny kleryk Bolesław Pylak zgłosił się na ochotnika jako porządkowy w katedrze do przepychania ludzi – tak można wywnioskować z programów TVP Lublin. Najgorsze jest to, że to już mu zostało na wieki wieków...
Zostawszy biskupem w Lublinie Bolesław Pylak w okresie SOLIDARNOŚCI dokonał KULejnego cudu – rozbił przy pomocy JP 2. prymasa Józefa Glempa z Epilektoskopatem i pozostałą gawiedzią habitową płci obojga KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW.
Od początku Związek określany był jako „WRZÓD NA DU---PIE PAPIEŻA”. Czy wymysił to sam excelencja Bolesław Pylak, czy ktoś KUL-awy, czy może prymas Józef Glemp z Epilektoskopatem, czy tez może sam zastępca boga Karol Wojtyła – Jan Paweł II Ojciec Święty – tego nawet sam pan bóg nie wie! - i na ten temat panuje po dziś dzień święty spokój.
Tak jak pozorne okazało się rozbicie w Lublinie KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW, tak też pozorny jest święty spokój – święty spokój panuje tylko w kościele, bo aktualnie KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ istnieje w internecie odświeżając duchowną pamięć w AKADEMII SZTUK CUDOWNYCH z Katedrą SLOWEM MALOWANE i cyklem Z CZEGO SMIEJĄ się POLACY.
Od roku 1980 KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW pilnowany był przez państwowe SB i kościelnych Apostołów – ci kościelni to chyba był CUD Lubelski b-pa Bolesława Pylaka: wyglądali na zwykłych przygłupów z wystająca słomą z butów, a więc „Wesołych wieśniaków” w odróżnieniu od państwowych SB-ków ubranych w skórzane płaszcze.
Przejście przez takie sito czasami było niemożliwe i jedno z zebrań odbyło się pod nosem kuriewnego kanclerza ks. Stanisława Rojka i b-pa Pylaka – w remontowanej wówczas restauracji na starym mieście CZARCIA ŁAPA. Był to jedyny taki pomysł podjęty na ulicy, a konkretnie w Bramie Krakowskiej po jednym z zebrań odbywającym się w domu prywatnym obstawionym w efekcie przez SB-ków.
Ówczesny też Dyrektor Studium Organistowskiego w Lublinie ks. Edward Pudełko, chyba nawet po tym zebraniu w Czarciej Łapie dyktował uczestnikom LOJALKI o treści „ZAWSZE BĘDE POPIERAL WŁADZĘ DUCHOWNĄ” z osobistym komentarzem dla opornych w pisaniu: „BO JAK NIE TO MY WAM DAMY”! Czas leciał, część mocno ufała papieżowi Janowi Pawłowi II iw duchu uifności po skończeniu Studium Organistowskiego startowała na KULawą muzyKULogie – i tu KULejny CUD LUBELSKI – wszystkich wypier...niczyli po I semestrze i ti z najmniej istotnych przedmiotów! Kto zaś nauczony doświadczeniem funkcjonowania kościoła wybrał uczelnie państwowe – wyszedł na ludzi w przeciwieństwie do tych, co ufali bezgranicznie papieżowi – im w nagrodę wieczną zapewniono najwyżej maturę – czyli wykształcenie z poziomu startowego do Studium organistowskiego! W tym tez okresie działy się prawdziwe CUDA – bylo ich bez liku:
1)duchowieństwo kradło listy wysyłane poczta na adres parafii do Organistów uniemożliwiając w ten sposób funkcjonowanie KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW;
2)duchowieństwo przekupywało Związkowców – w zamian za rezygnację z działalności w KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW remontowało kościelne mieszkania służbowe organistom – i tu znów KULejny cud: kto dał się nabrać na taki numer dostawał wyremontowaną organistówkę nie przewidując, że w każdej chwili można było kopnąć w d... organistę i przyjąć innego do cacy mieszkanka!
3)Sam zaś założyciel KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW – nie grający już wówczas w żadnym kościele Organista z Wrocławia o nazwisku CHOBOT skarżył się, iż duchowni w odwecie zrobili coś Jemu Synowi – albo nie ujawnił szczegółów, albo zatarły się w pamięci.
4)W 1982 r. z Lublina pojechał z interwencją do Warszawy delegat Związku (V.1982 r.) i jakiś du---pek Glempowski słysząc o represjach stosowanych w odniesieniu do Związkowców określił Delegata jako SZPIEGA! Sama interwencja na Miodowej w warszawie nic nie dala, miała jedynie wpływ na pogorszenie stosunków w pracy.
5)Szybko – czyli w latach 1980-tych – zmarł sam Założyciel KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW CHOBOT oraz ówczesny organista z lubelskiej katedry – nazwisko miał na literę J..
6)Kuriewny Kanclerz lubelski ks. Stanisław Rojek szalał w stosunku do Związkowców, że „w diecezji roboty nie dostanieta; po Polsce to Ja was ganiał nie bede, a za granica to nie wiem”...
7)W 2002 lub 03 r. (była to środa popielcowa) na forum net Superexresuu” jakiś watykańczyk („RUDY” lub „SK”) wdał się w pisaną dyskusję z KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW komentując to: „JE---BA---NE---MU ORGANIŚCIE NIE POMOZĘ NAWET CZYŚCIEC”.
8)W Lublinie też zniszczono dokumenty o KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW – precież nie zrobiło tego SB, a kler!
Kto mógł to szukał pracy w innych diecezjach, część zrezygnowała z zawodu, część wybrała drogę w innych wyznaniach, część zaś stała się NIEZALEŻNYMI WYZNANIOWO.
Członkowie KZ NSZZ SOLIDARNOŚC ORGANISTÓW nie korzystali tez z laski sakramentu spowiedzi odcinając w ten sposób czarnych od źródła informacji.
Do 1994 r. duchowni byli tolerancyjni i w 1994 r. odkładając rządową decyzje o ratyfikacji konkordatu dostali szału, co w nomenklaturze kościelnej określa się jako ŚWIĘTY GNIEW.
W 1994 r. zafundowali Związkowcom – mimo że KZ NSZZ SOLIDARNOSĆ ORGANISTOW praktycznie nie funkcjonował, czyli miał tylko wymiar duchowy – nocne napady znajomych księży na mieszkania i rodziny, wprowadzili zakaz opalania budynków zimą mrożąc małe dzieci. W mieszkaniach było tak zimno, że dzieci korzystał z kibli w państwowych instytucjach, nie mówiąc już o lodowatej pościeli. Czy normalny człowiek mógł to wymyśleć? Jest to epoka tym razem b-pa Kazimierza Ryczana, prymasa Józefa Glempa z Epilektoskopatem i oczywiście Ojca Świętego Jana Pawła II. Osobiście napadał ks. Jacek Wójcicki awansowany szybko na proboszcza(!) pod czujnym okiem ks. dziekana Kazimierza Dzieży(zginął w wypadku samochodowym, który sam spowodował pozostawiając na pamiątkę ciężko ranne osoby) i ks. Marka Podymy. Sam napad też wyglądał ciekawie, bo w oKULicy północy ks. Jacek Wójcicki zapukał do drzwi niczym z wizytą duszpasterską, a po ich otwarciu rzucił się di duszenia...Czy takie decyzje zapadały na szczeblu kancelarii parafialnej? Z całą pewności
|
Strona 4 z 7
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|