Pogrom busiarzy na Ruskiej i Turystycznej w Lublinie: 17 zatrzymanych dowodów

......dziennikarz????...... - przyjŻyjcie....

kFalifikowania - taki z Ciebie DZIENNIKARZ jak z większości "busiarzy" odpowiedzialni przewoźnicy.

Jestem współwłaściciel firmy przewozowej i nie mam nic przeciwko kontrolom pojazdów bus. Jednak nie takich jak są prowadzone od kilku tygodniu. Obecne kontrole są tragiczne, zabierane są dowody rejestracyjne za „bzdety”, które w żadnym stopniu nie zagrażają przewożonym pasażerom. Często mandat jest wydawany za brak naklejki informującej o dopuszczalnej ilości pasażerów w pojeździ itp. Czasami kontrola polega tylko na tym, żeby na siłę „wlepić” mandat a za co to już nie ważne właśnie po to, żeby później ukazał się artykuł o przerażającym tytule. Proponuję kontrolować busy, które kursują pomiędzy małymi miejscowościami. Tam sta, niektórych pojazdów jest naprawdę zły. Niech policja oraz ITD zacznie robić kontrole nie tylko na potrzeby udowodnienia swojej siły oraz z nakazu Marszałka, tylko niech spełnia swoje obowiązki.

dziennikarz napisał:

Dziwi mnie cała ta sprawa odwiecznej walki ITD z busiarzami i jeden wniosek nasuwa mi się na myśl i dziwię się, że dziennikarze tym się do tej pory nie zajęli. Podam przykład: Niemal codziennie korzystam z usług PKSu i jestem zdruzgotany podejściem personelu do pasażera. Kierowcy i kadra żyją jeszcze okresem PRLu. Zdezelowane wozy w dziwny sposób dopuszczane do jazdy PRZEZ STACJE KONTROLI POJAZDÓW DZIAŁAJĄCE W STRUKTURACH PKSu - to norma. Myślę, że powinien się tym zająć prokurator, gdyż narażane jest życie pasażerów. Firma rywalizuje z prywatnymi przewoźnikami, którzy proponują pasażerowi lepszy tabor i fachową obsługę. Przy kupowaniu biletu autobusowego proszę upominać się o resztę, gdyż kierowcy nagminnie "zapominają" jej wydawać i nie można tu mówić o zapomnieniu, gdyż ta robota jest celowa. UOKiK powinien tez przyjrzeć się cenom. Rywalizacja z prywaciarzami na tygodniu skutkuje tym, że PKS obniża ceny biletów, ale odbija to sobie na weekendzie, kiedy ceny biletów są o niemal 100% wyższe. Prosze mi wytłumaczyć, zwracam się tu do inspektorów ITD, jak to jest, że 40-letnie, zdezelowane i zardzewiałe wozy, z których korzystają PKS-y dopuszczane są do jazdy i jakoś ITD udaje, wręcz kropi durnia, że tego nie widzi. Jak to jest, że potraficie wlepić 6 tysięcy złotych mandatu za brak bzdurnej naklejki w nowym, w pełni sprawnym aucie prywatnego przewoźnika, a nie widzicie dziur w podłogach wozów z PKSu? Wyjaśnijmy sobie jedno. PKS Wschód podlega Urzędowi Marszałkowskiemu, podobnie jak ITD. Nie trudno się zatem domyśleć, że inspektorzy będą wykańczać prywaciarzy i czepiać się bzdur w postaci braku jakiejś idiotycznej naklejki, bo wiadomo, marszałek karze, a inspektorzy jak te wierne suczki i pieski merdające ogonem - polecenie wykonają. Sam jestem dziennikarzem i wku... mnie już ten temat z prywatnymi przewoźnikami i walczącą z nimi ITD. To, że moi koledzy po fachu liżą d... ITD i marszałkowi też mnie wku... Koledzy!! Prywatni przewoźnicy (z kilkoma wyjątkami) naprawdę dbają o tabor i jakość usług. Apeluję - przyjżyjcie się jaki jest stan taboru PKS-ów w regionie lubelskim. Czy nie dziwi was fakt, że stacje diagnostyczne, które mają uprawnienia do kfalifikowania bądź nie pojazdów do jazdy, działają w bazach PKS-ów? Wydaje mi się, że jest tu ogromny konflikt interesów, którym to właśnie powinna zainteresować się ITD.

Skoro jesteś dziennikarzem, to musi dziwić twój brak rozeznania w zakresie organizacji poszczegónych instytucji i służb. ITD jest inspekcją rządową podlegającą wojewodzie, natomiast PKS Wschód istotnie podlega samorządowi województwa. I wcale nie jest tak, że wojewoda wraz z marszałkiem idą ręka w rękę i przelewają sobie na wspólne (?) konto pieniążki za "wykańczanie" prywaciarzy. Druga sprawa. ITD nie jest służbą powołaną do rozpatrywania konfliktu interesów pomiędzy podmiotami gospodarczymi. Ma przede wszystkim pilnować przestrzegania PRAWA w zakresie przewozów pasażerskich (i nie tylko pasażerskich). Jeśli chodzi o zróżnicowanie cen, to jest dokładnie na odwrót niż piszesz. W weekendy na uczęszczanych trasach ceny w PKS są niższe niż w dni powszednie. Przykład? Do Warszawy możesz zajechać nawet za 17 zł (bez zniżki), podczas gdy każdy busiarz zgarnie od ciebie bezwarunkowo 20-25 zł. Szczegóły sprawdź sobie sam, bo nie zamierzam tutaj robić reklamy. I ostatnia sprawa. Co z ciebie za dziennikarz, który robi tak kardynalne błędy ortograficzne?

janusz napisał:

Jestem współwłaściciel firmy przewozowej i nie mam nic przeciwko kontrolom pojazdów bus. Jednak nie takich jak są prowadzone od kilku tygodniu. Obecne kontrole są tragiczne, zabierane są dowody rejestracyjne za „bzdety”, które w żadnym stopniu nie zagrażają przewożonym pasażerom. Często mandat jest wydawany za brak naklejki informującej o dopuszczalnej ilości pasażerów w pojeździ itp. Czasami kontrola polega tylko na tym, żeby na siłę „wlepić” mandat a za co to już nie ważne właśnie po to, żeby później ukazał się artykuł o przerażającym tytule. Proponuję kontrolować busy, które kursują pomiędzy małymi miejscowościami. Tam sta, niektórych pojazdów jest naprawdę zły. Niech policja oraz ITD zacznie robić kontrole nie tylko na potrzeby udowodnienia swojej siły oraz z nakazu Marszałka, tylko niech spełnia swoje obowiązki.

I bardzo dobrze. Jeżeli ktoś żydzi na naklejkę za 10 zł która notabene, jak jesteś współwaścicielem firmy to powienieneś wiedzieć że jest wymagana. Na siłe nie trzeba, wystarczy przyjżeć się golym okiem niektórym busom, bo to jeżdżąca tragedia. I kontrolować należy wszystykie busy jak leci, włacznie z czasami rozkładowymi a rzeczywistymi jak to zrobiono w przypadku kantbuca. Pasażerowie też maja dosc traktowania nas jak bydło wiezione bo ubojni, aby wepchać więcej, bo liczy się każda złotówka. Poponuje jeszcze sprawdzić US kraśnickiego VIZ-a, gdzie bardzo czesto nie wydaje się paragonów, a w niektórych wozach nie ma naweet kas fiskalnych. Wymienaic dalej ??? Nieprawidłowości w patologi lubelskiej komunikacji miejskiej i wojewódzkiej jest wiele i jest to temat rzeka, na który teraz jak padły pks-y, mozemy napisać 2 tomową książke a i tak końca nie będzie widać.

aron napisał:

No wybacz, ale za co ty chcesz zabierać busiarzowi koncesję? Za niesprawnego busa? Przecież PKS Gdańsk miał wypadek z własnej winy ( gdzie zginęło 30 osó i koncesji nikt mu nie zabrał. Autosany nadal jeżdżą. Na PKP złapano znów maszynistę trzypromilowca, który wykoleił pociąg pod Wrocławiem ( przekroczył prędkość o 60 km/h) i koncesji nikt PKP nie zabrał. Przecież busiarz odwoła się do sądu podając powyższe przykłady i każdy sąd przyzna mu rację.

Za co? Policzmy: 3,5-tonowy Sprinter - ładownośc 1,1 tony, 35 osób po 75 kg = 2625 kg, przeładowany o 1,5 tony. Dla porównania to tak jakbyś do swojej osobówki wrzucił około 1,2 tony i pocinał z prędkością 120 km/h. Może się rozpaść na naszych wspaniałych drogach? Nie zabrałbyś takiemu przewoźnikowi koncesji?

Gość napisał:

I bardzo dobrze. Jeżeli ktoś żydzi na naklejkę za 10 zł która notabene, jak jesteś współwaścicielem firmy to powienieneś wiedzieć że jest wymagana. Na siłe nie trzeba, wystarczy przyjżeć się golym okiem niektórym busom, bo to jeżdżąca tragedia. I kontrolować należy wszystykie busy jak leci, włacznie z czasami rozkładowymi a rzeczywistymi jak to zrobiono w przypadku kantbuca. Pasażerowie też maja dosc traktowania nas jak bydło wiezione bo ubojni, aby wepchać więcej, bo liczy się każda złotówka. Poponuje jeszcze sprawdzić US kraśnickiego VIZ-a, gdzie bardzo czesto nie wydaje się paragonów, a w niektórych wozach nie ma naweet kas fiskalnych. Wymienaic dalej ??? Nieprawidłowości w patologi lubelskiej komunikacji miejskiej i wojewódzkiej jest wiele i jest to temat rzeka, na który teraz jak padły pks-y, mozemy napisać 2 tomową książke a i tak końca nie będzie widać.

Dziwi mnie Twoje rozumowanie. To jest popadanie ze skrajności w skrajność. Brak nakleji nie jest powodem do zabierania dowodu rejestracyjnego. Pasażerowie są rozczarowani komunikacją prywatną bus jednak nikt z Was nie zdaje sobie z tego sprawy jak dzisiaj wyglądałaby komunikacja właśnie bez busów. Posłuchajcie opowieści Waszych rodziców o PKS, gdzie na trasę wyjeżdżał autobus z częstotliwości co kila godzin przy ogromnym oblężeniu pasażerów (przed wejściem do autobusu rozciągnięty był łańcuch, i gigantyczna ilość ludzi. PKS był monopolistą, zarabiał gigantyczne pieniądze, które praktycznie nigdy nie szły na rozwój firmy, na wymianę taboru, na zwiększanie taboru oraz częstotliwości kursów. Dlaczego tak się działo??? Bo PKS miał monopol. Dzisiaj czasy się zmieniły jest inaczej. Czy lepiej? Na pewno tak. Ale jest jeszcze dużo do zrobienia. Zmiany z roku na rok idą jednak w dobrą stronę jeżeli chodzi o tabor. Coraz mniej jeździ busów starych, których stan jest zastraszający. Widać, że firmy wolą inwestować w nowe samochody, które są bezawaryjne. Jeżeli chodzi o przepełnienie busów będzie to do czasu kiedy nie zostanie zmieniona cena bilety. W tej chwili wygląda sprawa tak, że są kursy tj. poranne oraz popołudniowe gdzie jest bardzo duża liczba pasażerów a w pozostałych kursach jest dużo mniej. Przy obecnych cenach biletów jest całkowity brak opłacalności zakupu dużych autobusów właśnie z tego wzgęlu, że przy realizacji 5 kursów tylko dwa będą zapełnione. A koszt dużych autobusów jest znacznie większy.

No nareszcie,ktoś wziął się za "prywatę" bo oprócz miłych kierowców /często zresztą pijanych/ nic tam normalnego nie ma. A my tak nimi lubimy jeździć!Ludzie zastanócie się! Wyniszczymy PKS i co wtedy będzie? jak już jeżdzą jak chcą to co będzie jak padnie ostsni PKS.? Tamci mają trudniej wyjechać niesprawnym wozem, nie mówiąc już po pijaku.Jestem zwolennikiem przewozów PKS i bardzo często spotykam zawiedzionych pasażerów z busa Kierowcy pijani to plaga. Nie mówiąc już o stanie technicznym! O zgrozo !

Nad czym tu dyskutować, wyniki kontroli mówią wszystko.Nie jestem za tymi ani za tamtymi.Konkurencja? Owszem ale zdrowa, jeździłem w prywacie i wiem jak traktuje się pracownika i pasażera- równo.Liczy się tylko kasa.Przegięcia czasu pracy też są

Ty widziałes kiedyś 35 osobowego sprintera ?? Bo ja najwiekszego w zyciu 22 osobowego ale może mało w życiu widziałem ...

Ja jeżdżę często prywatnymi busami na trasie Lublin Włodawa i żadnych zastrzeżeń nie mam , niech niech lepiej sprawdzą czym wozi pasażerów PKS,bo też ich busami jeżdziłem i mam porównanie.

Gość napisał:

I bardzo dobrze. Jeżeli ktoś żydzi na naklejkę za 10 zł która notabene, jak jesteś współwaścicielem firmy to powienieneś wiedzieć że jest wymagana. Na siłe nie trzeba, wystarczy przyjżeć się golym okiem niektórym busom, bo to jeżdżąca tragedia. I kontrolować należy wszystykie busy jak leci, włacznie z czasami rozkładowymi a rzeczywistymi jak to zrobiono w przypadku kantbuca. Pasażerowie też maja dosc traktowania nas jak bydło wiezione bo ubojni, aby wepchać więcej, bo liczy się każda złotówka. Poponuje jeszcze sprawdzić US kraśnickiego VIZ-a, gdzie bardzo czesto nie wydaje się paragonów, a w niektórych wozach nie ma naweet kas fiskalnych. Wymienaic dalej ??? Nieprawidłowości w patologi lubelskiej komunikacji miejskiej i wojewódzkiej jest wiele i jest to temat rzeka, na który teraz jak padły pks-y, mozemy napisać 2 tomową książke a i tak końca nie będzie widać.

Chyba coś Ci się człowieku pokręciło, bo gdzie jak gdzie ale w WIZ-ie zawsze jest sprawna kasa fiskalna i ZAWSZE są wydawane bilety. To jest chyba najlepsza firma w Kraśniku. Biletu nie dadzą Ci w Lechu czy Irbisie, ale nie w WIZ-ie. Chyba rzadko jeździsz, że takie głupoty wypisujesz.

Dobrze, brawo Policja i ITD. Kontrolujcie busy szczególnie na trasie Zamość- Lublin- Zamość (szczególnie busy Pana K...... i spółki); stan busów i nie tylko busów ma wiele do powiedzenia. W końcu ktoś sie wziął za to. Brawo Policja.

Przeciez to ze jedzie 35 osob w Sprinterze to nie jest wina busiarza tylko 1. marszalka ktory wydal za malo koncesji busiarzom 2. PKSu ktorego Jelcze sa tak obrzydliwe ze ludzie wola juz jechac na stojaco busem niz na siedzaco Jelczem Gdyby byla wystarczajaca ilosc kursow busow, to ludzie by nie stali w busie i bus wiozlby przepisowe 20 osob. a tak to niestety kierowca bierze tych ludzi z litosci

Jezeli zabieraja dowod za brak naklejki to przeciez nie problem - kupujesz naklejke i odzyskujesz dowod. Natomiast jezeli odbieraja ci po raz kolejny dowod za zly stan techniczny to moze warto pomyslec o kupnie nowszego busa? Takie kontrole sa potrzebne ze wzgledu na to zeby wyeliminowac z rynku busy o zlym stanie technicznym i te stare. Generalnie mozna powiedziec ze najlepiej by bylo zeby na rynku zostaly tylko busy o wartosci powyzej 50 000 zl. Reszta do kasacji albo sprzedac na Slask czy na Szkieletczyzne - tam ITD jeszcze tak nie szaleje , jedzi jeszcze tam calkiem sporo Mercedesow 309D albo starych malych Transitow. U nas juz ich prawie nie ma i cale szczescie. Powinno byc tak ze jezeli pasazer slyszy slowo "bus" to od razu mysli "jakosc". Natomiast jezeli slyszy slowo "PKS" to powinien miec przed oczami starego kopcacego Jelcza i jego kierowce z wasami. Natomiast nie zgodze sie ,ze trzeba kontrolowac kazdy pojazd jak leci. Nie powinno sie kontrolowac autobusow PKS z wyzej wymienionych przeze mnie powodow - raz ze nie maja z czego zaplacic mandatow, a dwa ze podlegaja marszalkowi i bezsensowne jest przelewanie pieniedzy od marszalka do policji i vice versa. Zarobia na tym tylko banki.

Znowu ten rekin dał łapówkę i czynownik mocny bo nasłał Policję na drobnicę.

Panowie z policji i ID zapraszam do Zamoscia te busy na lokalnych trasach wołają o pomste do nieba!!!!!!!

Ciekawe czy Policja jest w stanie sprawdzić czas odpoczynku kierowcy pomiedzy jednym a drugim kursem? To przecież też ma wpływ na bezpieczeństwo pasażerów. Doskonałym przykładem jest Contbus! Dwa busy o jednej godzinie odjeżdzają - czy posiada stosowne zezwolenie na to? W praktyce wygląda to tak, że jeden stoi na parkingu czekając na odjazd, sprzedaje bilety uprawniające do przejazdu drugim busem o tej samej godzinie! Drugi w ostatnim momencie podjeżdza i zabiera pasażerów, po czym natychmiast odjeżdza. Czy to jest zgodne z prawem?

ppp napisał:

Ciekawe czy Policja jest w stanie sprawdzić czas odpoczynku kierowcy pomiedzy jednym a drugim kursem? To przecież też ma wpływ na bezpieczeństwo pasażerów. Doskonałym przykładem jest Contbus! Dwa busy o jednej godzinie odjeżdzają - czy posiada stosowne zezwolenie na to? W praktyce wygląda to tak, że jeden stoi na parkingu czekając na odjazd, sprzedaje bilety uprawniające do przejazdu drugim busem o tej samej godzinie! Drugi w ostatnim momencie podjeżdza i zabiera pasażerów, po czym natychmiast odjeżdza. Czy to jest zgodne z prawem?

A co to ma wspólnego z czasem odpoczynku? Przepisy mówią, że kierowca ma mieć w ciągu doby 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku, tzn.nie może w tym czasie odpalać silnika auta, bo będzie to zarejestrowane na tacho. A co faktycznie będzie w tym czasie robił to jego sprawa.

Gość napisał:

Skoro jesteś dziennikarzem, to musi dziwić twój brak rozeznania w zakresie organizacji poszczegónych instytucji i służb. ITD jest inspekcją rządową podlegającą wojewodzie, natomiast PKS Wschód istotnie podlega samorządowi województwa. I wcale nie jest tak, że wojewoda wraz z marszałkiem idą ręka w rękę i przelewają sobie na wspólne (?) konto pieniążki za "wykańczanie" prywaciarzy. Druga sprawa. ITD nie jest służbą powołaną do rozpatrywania konfliktu interesów pomiędzy podmiotami gospodarczymi. Ma przede wszystkim pilnować przestrzegania PRAWA w zakresie przewozów pasażerskich (i nie tylko pasażerskich). Jeśli chodzi o zróżnicowanie cen, to jest dokładnie na odwrót niż piszesz. W weekendy na uczęszczanych trasach ceny w PKS są niższe niż w dni powszednie. Przykład? Do Warszawy możesz zajechać nawet za 17 zł (bez zniżki), podczas gdy każdy busiarz zgarnie od ciebie bezwarunkowo 20-25 zł. Szczegóły sprawdź sobie sam, bo nie zamierzam tutaj robić reklamy. I ostatnia sprawa. Co z ciebie za dziennikarz, który robi tak kardynalne błędy ortograficzne?

Skoro ITD tak wiernie przestrzega prawa, to pytam po raz kolejny, jak to jest, że do jazdy dopuszczane są 30-letnie zdezelowane wozy PKSów a ITD udaje, że tego nie widzi?? PKS łamie prawo a ITD kropi durnia, że tego nie widzi. Co do cen - zapraszam do Tomaszowa Lubelskiego. Miejscowy PKS nie jest jedyny w takich WAŁKACH, gdzie najtańszy bilet na tygodniu kosztuje 2,13 zł, na weekendzie ten sam bilet to wydatek 3,85 zł. Przebitka blisko 100 procent UOKiK ma tu pole do popisu. Tego typu praktyki stosują też PKSy na północy województa i w województwie podlaskicm. Co do błędów to sorry, ale jak się wkurzę to piszę jak leci bez względu na błędy, ale jak już zwróciłeś na to uwagę to pewne jest, że nie masz się czego czepić i czepiasz się bzdur - jednym słowem temat zastępczy.