Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Polska dla początkujących, czyli obcokrajowcy nad Wisłą

Utworzony przez Alapapa, 28 listopada 2010 r. o 12:06 Powrót do artykułu
Nietolerancja, jakie to wygodne słowo dla obcokrajowców, nie podoba się do nikt cie tu nie trzyma, zaakceptuj ten kraj jaki jest. Byłem za granicą, wiem swoje, trzeba trzymać nasz kraj za ryj, bo jeśli arabusów będzie za dużo to będzie to samo co w USA, czyli zatrudnienie białej kobiety na miejsce pracy nie jest na miejscu, najlepiej jakby była kolorowa.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja nie rozumiem obcokrajowców dziwią się że my Polcy nie umiemy mówić po angielsku a sami jadąc do nas nawet nie starają nauczyć się podstawowych zdań po polsku. Z wszystkiego się naśmiewają, nic im się nie podoba a jedzenie im nie smakuje !!!! Nikt ich na siłę do polski nie wysyłał jak u nas jest im tak źle to niech wracają do siebie. A mówi się że to my Polacy ciągle marudzimy .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ten Wadim z Białorusi to przypadkiem nie wnuczek jakiegoś Szechtera bo coś mi tu Ickiem jedzie,tak samo jak w przypadku tego Caaanadyjczyka,którego w Polsce mimo tej "dzikości" nikt tak nie przywitał tak -jak oni przywitali w Kanadzie Dziekańskiego. Autorku tego szmatławego tekstu przestań wpędzać Polaków w komleksy bo jeżeli są u nas jakieś niedoroby to jest to już wyrób obecnej edukacji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W nawiązaniu do tego artykułu mam pytanie o cudzoziemców aktualnie mieszkających w Lublinie: W dzielnicach Ponikwoda i Bazylianówka co najmniej od półtora roku często widać, a zwłaszcza słychać na ulicach osoby o śniadej karnacji. Nie wiem, w jakim mówią języku, bo nie można zrozumieć ani słowa. Nie jest to żaden język słowiański. Zachowują się niezwykle hałaśliwie, ich wzajemna komunikacja to jakby ciągła kłótnia. Jest to dość uciążliwe, bo słychać ich co najmniej w odległości 100m, nawet jeśli idzie tylko dwie osoby. Raczej tu mieszkają, bo kobiety nawet w zimie chodziły wprawdzie w kurtkach, ale na nogach klapki. Zupełnie nie zwracają uwagi na otoczenie, oto przykłady: 1. Bosonoga kobieta z dzieckiem zatrzymała się na środku chodnika, ściągnęła dziecku majtki i pomogła się wysikać. Nawet nie rozejrzała się, gdzie w okolicy jest jakiś krzaczek albo trawka. Nie przeszkadzało jej to, że obok przechodzą ludzie. 2. Młodzieńcy w starym samochodzie widocznie pokłócili się, bo samochód zatrzymał się na środku drogi, tak że otwarte drzwi jeszcze daleko miały do krawężnika. Wyskoczył jeden chłopak, pokrzyczał dłuższą chwilę dyskutując z kierowcą. Potem samochód odjechał, ale za niedługo wrócił i znowu sytuacja się powtórzyła. Dyskutowali - krzyczeli, a samochód stał niemalże na samym środku skrzyżowania. Kierowcy nie przeszkadzało to, że za nim były inne dwa samochody. które nadjechały w międzyczasie. Włączył światła awaryjne i kłócił się dalej. Nie czuję się bezpiecznie w swojej okolicy. Czy ja jeszcze mieszkam w Polsce, czy to już jest jakiś dziki kraj? Co to są za ludzie, z jakiego kraju pochodzą, jakim językiem mówią? Czy przebywają w Lublinie legalnie? Z czego żyją? Czy nie mogliby zachowywać się kulturalniej? Czy można coś z tym zrobić? Kto wie?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Cóż to za zakompleksiony dziennikarz pisał ten tendencyjny artykuł. Chyba świata nie zna, tzn. raz może był w Tunezji, raz w Chorwacji, i kilka razy z wycieczka w Paryzu i Rzymie gdzie przewodnik pokazał mu gdzie ma zdjęcia robić. Sam jak jedzie za granice to sie pewnie wstydzi zapytac o droge, a jak pytają go z jakiego kraju jest to pewnie sie nie przyznaje. Wracając to tego chłopca z Białorusi. Znam bardzo wiele osób zza wschodniej granicy, którzy studiują lub studiowali za darmo w Polsce nie płacą nic bo maja stypendia i znamienne jest to, że im nic się w Polsce nie podoba, ludzie źli, jedzenie złe, nauka słaba, stypendium nie przyszło na czas o jeden dzień, duża biurokracja wszystko złe, natomiast w ich rodzinnym Kazachstanie, Ukrainie, Białorusi, Mołdawii, Kirgistanie wszystko jest lepsze. Byłem w tych krajach i w głebi duszy śmiać mi się chciało jak słyszałem te ich brednie. Oczywiście nie mówiłem im tego wprost żeby jeszcze bardziej nie wpadli w kompleksy. Kiedyś byłem na Białorusi, w supermakrecie w Mińsku, mięso wyglądało bardzo nieapetycznie, ale kupić coś musiałem. Wybrałem najlepsze z tego co było na kanapkę. Była sobota. Żołądku czułem to mięso do środy. Mogę mówić o wielu innych rzeczach ale po co. Ja osobiście proponowałbym temu chłopcu z Białorusi udanie się do psychologa w celu wyleczenia kompleksów, bo nikt nie twierdzi, że jest on gorszą osobą od nas Polaków. Jest taki sam, problem tkwi w nim samym.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strasznie tendencyjny tekst sami robimy z siebie ksenofobów i innych złośliwców takimi dziennikarskimi wypocinami. Jak obcokrajowcom tu się nic nie podoba to po co tu przyjeżdzaja? "tolerancja lub jej brak" to najbardziej wyświechtane i nadużywane w języku polskim słowa, Jacy biedni ci obcokrajowcy nikt im w Polsce nie pomaga a wręcz przeciwnie Polacy im przeszkadzają. Nasłucha się taki od swoich kolegów hindusów czy innych przybyszów że w Polsce są łatwe kobiety i tania wódka i przyjeżdza mysląc ze mu tak dobrze będzie - a tu niespodzianka rozczarowanie! ale nie wezmie taki nawet słownika polsko -angielskiego do rąk i nie nauczy się tych podstawowych kilku zdan po polsku.Jak Polak jedzie za granice to musi znać język tego kraju , natomiast obcokrajowcom w Polsce za dobrze się robi , wyklady maja po angielsku a jakby wszystkiego nie zanotowali to dostają zapisany na płycie CD cały wyklad żenada........... p.s i jeszcze jedno rozwalil mnie ten Białorusin który udal sie na parade 11 listopada ze go zli nacjonalisci obrzucali kamieniami. A przecież wszystkim wiadomo jak to bylo legalny przemarsz ludzi patriotów został zaatakowanu przez tzw anarchistów lewicowców , pedałow i z tego co tu widze takze przez nacjonalistycznych Białorusinów broniących swojego panswowego ustroju Łukaszenki Brawo
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Hmm, najczęściej niechęci ze strony Polaków doświadczają czarnoskórzy studenci, ci którzy się wyróżniają z tłumu. Ale z ich wypowiedzi nie przebija nienawiść! Za to Białorusin, choć dostał od Polski stypendium i dzięki temu nie musi żyć u siebie - tak tam dobrze, ale chciała uciec- i narzeka. Zauważyłam spotykając osoby z Białorusi, Ukrainy czy Kazachstanu, że oni nas nie tylko nie lubią, ale często nienawidzą, co zresztą skrzętnie ukrywają przed polskimi znajomymi. Tylu polskich studentów jest biednych, a my takim pomagamy!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Andrzejka napisał:
Hmm, najczęściej niechęci ze strony Polaków doświadczają czarnoskórzy studenci, ci którzy się wyróżniają z tłumu. Ale z ich wypowiedzi nie przebija nienawiść! Za to Białorusin, choć dostał od Polski stypendium i dzięki temu nie musi żyć u siebie - tak tam dobrze, ale chciała uciec- i narzeka. Zauważyłam spotykając osoby z Białorusi, Ukrainy czy Kazachstanu, że oni nas nie tylko nie lubią, ale często nienawidzą, co zresztą skrzętnie ukrywają przed polskimi znajomymi. Tylu polskich studentów jest biednych, a my takim pomagamy!
Najgorsi właśnie są ci PO-LIN. Usiłują nas kształtować, mieszać się do wszystkiego....zapytajmy się co nam ci oferują kiedy znajdziemy się w ich ojczyznach ?...na Białorusi,Canadzie,Izraelu,USA . Jakiś adept na pismaka w Gazecie Wybiórczej szuka dla nas miejsca pod miotłą aby zdać egzamin przed swoimi guru. Chłopcy z ONR-u jesteście wspaniali nieście dumnie sztandary z Rodłem i nie dajcie sie tym wypierdkom zmarginalizować bo to wasza Ojczyzna i komu się nie widzi no niech .....tu słowa Wojewódzkiego użyte w "Mam Talent"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...