http://www.tvn24.pl/12690,1679114,0,1,palys-tlumaczy-nie-bylem-pijany,wiadomosc.html
|
|
tak będzie, w sondażach nam rosnie, hehehe |
|
http://forum.dziennikwschodni.pl/kandydaci-na-wojta-w-gminie-konopnica-t39880/
|
|
...ciekawe... |
|
http://hej.rzeszow.pl/palikot%20_bury_pil_za_publiczne_pieniadze,artykul9730.html
|
|
????????????????????????????????? |
|
Nad ranem w centrum Kielc z płonącego samochodu uratowano 60-letniego mężczyznę - poinformował Wirtualną Polskę st. sierż. Kamil Tokarski z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji. Jak podaje Radio Kielce, możliwe, że mężczyzna chciał dokonać samospalenia. Do zdarzenia doszło rano przed budynkiem Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach. Jak powiedział st. sierż. Kamil Tokarski, około godziny 5.30 przejeżdżający tamtędy kierowca ambulansu zgłosił policji, że pod urzędem płonie samochód. Okazało się, że w aucie był człowiek. Kierowca z karetki kocem zaczął gasić płonącego mężczyznę. - Wzywając pomoc, kocem z samochodu tłumiłem ogień pokrywający całe ubranie mężczyzny. Po chwili wspomogli mnie koledzy z karetek pogotowia ratunkowego, które szybko dojechały na miejsce. Mężczyznę gasiliśmy płynami fizjologicznymi, które mieliśmy w autach. Zdążył uprzedzić, że samochód, którym jechał, zasilany jest nie tylko benzyną, ale i gazem. Moment po tym jak zacząłem ratować kierowcę opla, jego samochód zaczął palić się jak pochodnia - powiedział serwisowi echodnia.eu kierowca ambulansu, Mirosław Kurkowski. Nad ranem w centrum Kielc z płonącego samochodu uratowano 60-letniego mężczyznę - poinformował Wirtualną Polskę st. sierż. Kamil Tokarski z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji. Jak podaje Radio Kielce, możliwe, że mężczyzna chciał dokonać samospalenia. Do zdarzenia doszło rano przed budynkiem Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach. Jak powiedział st. sierż. Kamil Tokarski, około godziny 5.30 przejeżdżający tamtędy kierowca ambulansu zgłosił policji, że pod urzędem płonie samochód. Okazało się, że w aucie był człowiek. Kierowca z karetki kocem zaczął gasić płonącego mężczyznę. - Wzywając pomoc, kocem z samochodu tłumiłem ogień pokrywający całe ubranie mężczyzny. Po chwili wspomogli mnie koledzy z karetek pogotowia ratunkowego, które szybko dojechały na miejsce. Mężczyznę gasiliśmy płynami fizjologicznymi, które mieliśmy w autach. Zdążył uprzedzić, że samochód, którym jechał, zasilany jest nie tylko benzyną, ale i gazem. Moment po tym jak zacząłem ratować kierowcę opla, jego samochód zaczął palić się jak pochodnia - powiedział serwisowi echodnia.eu kierowca ambulansu, Mirosław Kurkowski. 60-latek z bardzo ciężkimi poparzeniami trafił do szpitala w Czerwonej Górze. Jego stan jest ciężki, na razie niemożliwe jest jego przesłuchanie. "Echa Dnia" podaje, że opel combo był napędzany olejem napędowym, a gaz o którym mówił kierowca to nie instalacja samochodowa a gazowa butla turystyczna. W aucie, w części ładunkowej były też trzy pojemniki z benzyną. Samochód został dogaszony przez straż pożarną. Również nad ranem wybuchł pożar hurtowni kosmetyków, której właścicielem jest płonący pod Urzędem Wojewódzkim mężczyzna. Policja bada okoliczności obu pożarów oraz prawdopodobny związek między nimi. Jak dodał w rozmowie z Wirtualną Polską sierż. Tokarski, na razie nie ma oficjalnych informacji o tym, czy mężczyzna zostawił notatkę lub list. Nie ma też potwierdzenia, aby próbował popełnić samobójstwo. Według Radia Kielce jedna z nieoficjalnych hipotez na temat przyczyn pożaru mówi o tym, że mężczyzna mógł być zastraszany, albo mieć kłopoty ze strony któregoś z urzędów. 23 września w Łazienkach Królewskich, naprzeciw kancelarii premiera w Warszawie podpalił się 49-letni Andrzej Ż. Mężczyzna prawdopodobnie najpierw oblał się rozpuszczalnikiem. Ogień ugasili kocami funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu. Udzielili także mężczyźnie pierwszej pomocy i powiadomili pogotowie oraz policję. Przed podpaleniem Andrzej Ż. przykleił do jednej z ławek w parku list do Donalda Tuska. Drogą mailową rozesłał listy o podobnej treści, m.in. do kilku redakcji i innych polityków. Dotyczyły one m.in. domniemanej korupcji w jednym z urzędów skarbowych w Warszawie i korupcji w Polsce. (meg, bart) |
|
Tragedia przed urzędem. To próba samospalenia / Radio Kielce Dziś nad ranem, przed budynkiem Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach, uratowano z płonącego samochodu mężczyznę. Według jednej z hipotez mógł próbować dokonać samospalenia – podaje Radio Kielce. Policja otrzymała zgłoszenie od pracownika pogotowia, który jako pierwszy spostrzegł płonący przed urzędem samochód. W krótkim czasie na miejscu pojawiły się jednostki policji i pogotowia, które udzieliły 60-latkowi pomocy. Mężczyzna z rozległymi poparzeniami został przetransportowany do szpitala. Rzecznik kieleckiej policji, Kamil Tokarski poinformował Onet, że nie ustalono jeszcze przyczyny pożaru. Policja nie wyklucza nieszczęśliwego wypadku. Wiadomo, że samochód miał zamontowaną instalację gazową a w bagażniku auta znajdowały się pojemniki z benzyną. Ze względu na stan poszkodowanego nie jest możliwe jego przesłuchanie. Funkcjonariusze nie potwierdzili informacji o tym czy mężczyzna zostawił list, który pomógłby w ustaleniu tego co się stało. Nie potwierdzono również hipotezy mówiącej, że mężczyzna miałby być wcześniej zastraszany. |
Strona 8 z 8
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|