Witajcie, Ponieważ zajmuję się akcją charytatywną w swojej miejscowości,mój numer telefonu jest dostępny w internecie.I tak zadzwoniła do mnie zrozpaczona matka z Lublina z prośbą o pomoc.Cytuję jej list,bo poprosiłam ją o wysłanie do mnie i-meila.Z rozmowy wiem,że jest w kiepskim stanie psychicznym.Może ktoś,kto mieszka w Lublinie pomoże jej,odwiedzi.Mam jej dane adresowe. ''Bardzo prosze o pomoc nasza sytuacja jest bardzo ciezka wychowuje niepelnosprawnego syna maz jest bez pracy jest tagze osoba chora ja tez mam problemy zdrowotne Syn ma wade mozgu torbiel miedzypolkolowa agenezje ciala modzelowatego i uposledzenie umyslowe stopniu umiarkowanym kiedy sie o tym dowiedzialam caly swiat sie zawalil tak jak by ktos wydal na nas wyrok najgorsze jest to ze syn bedzie zyl ztym do konca zycia lekarze nie daja szans leczenie duzo kosztuje nie mam dochodu jedyne zrodlo utrzymania to swiadczenia na syna syn chodzi do szkoly do 4klasy podstawowej same szkolne artykuly duzo kosztuja czesto nie przynosi bo nie mam Zblizaja sie swieta Bozego Narodzenia bardzo bym chciala aby syn sie cieszyl zatmosfery tych swiat zebym mogla polozyc cos na stol bo boje sie ze bendzie posty a tagze zmikolaja na ktorego bardzo dlugo czeka i ciagle sie dopytuje kiedy przyjdzie bo on wierzy w mikolaja BARDZO prosze o pomoc jaka kolwiek zywnosc odziez srodki czystosci obuwie art szkolne zabawki slodycze bedziemy bardzo wdzieczni za kazda pomoc zgory bardzo dziekuje w imieniu synka i naszym Monika '' Co na to Lubliniacy?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz