Poniatowa: Premiera \"Orlika” bez premiera

A ja mieszkałem i w Opolu i w Poniatowej. ...i w Chodlu .... a więc w telegraficznym skrócie: PONIATOWA: 1) więcej dresiarzy, można łatwo dostać nocą w gębę, słaba, bardzo słaba policja, widać narkomanów - co nie jest takie proste w innych miasteczkach 2) więcej dyskotek, klubów, młodzieży, ładnych dziewczyn 3) czystsze powietrze, las, dużo miejsc na spacery (byle nie wieczorem i nocą) 4) dużo ludzi za granicą, o wiele więcej niż w Opolu - ma to plusy i minusy 5) gorzej wykształceni ludzie, większość o wiejskich korzeniach 6) bardziej otwarci ludzie niż w Opolu, dziewczyny bez stereotypu "opolskiego liceum", 7) mało sklepów 8) złodziejstwo OPOLE: 1) lepiej wykształceni ludzie, bez dwóch zdań, część na dobrych stanowiskach w samej Warszawie 2) zabytki ++ 3) bezpieczniej, sporo bezpieczniej niż w Poniatowej 4) goło i wesoło - mało drzew, do lasu trzeba jechać 3 km, tu Poniatowa górą 5) dziewczyny z przerostem ambicji, zarozumiałe (nie wszystkie) - syndrom opolskiego liceum 6) o wiele więcej starszych osób niż w Poniatowej, stare społeczeństwo 7) blisko wiele sklepów, urzędów, plany na przyszłość - w perspektywie bezpośrednie sąsiedztwo z drogą krajową 8) latem wieczorem puchy na mieście - ludzie w malinach... CHODEL - jest gdzie jechać na ryby, a poza tym...

m. napisał:

Zorientowany, fajnie że w końcu rzeczowa odpowiedź. Jednak potrzeba kilku sprostowań. 1. Droga 747 i obwodnica Opola będzie w granicach miasta. Mało tego. Ma zostać połączona z centrum miasta nową drogą, której budowa ruszy od wiosny. Połączy ona trzecia co do wielkości w województwie przetwórnie owoców i tereny pod kolejne inwestycje z mostem na Wiśle i Lublinem. Warto zaznaczyć, że przy budowie dróg i obwodnic zatrudnienie znajdą mieszkańcy całego powiatu, jednak największe korzyści droga przyniesie gminom, przez które przebiega. 2. Tezy o małej ilości zabytków w Opolu i ich niskiej randze wynika z niewiedzy. Pożydowskie kamienice to tylko część prawdy, bo zostały one zbudowane w XVIII wieku. Dopiero wiele lat później zamieszkali w nich Żydzi, co chyba w niczym nie umniejsza budyknom. Temat zabytków nie łączy się z "orlikiem" dlatego nie będę wymieniać chyba ze na czyjąś prośbę Jak będą owe zabytki wyglądały przekonamy się wkrótce- bo na wiosne ma się zacząć np remont kościoła i ruszyć program rewitalizacji. Jeśli kogoś interesują opolskie zabytki to sporo jest ich tutaj: http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=435626 p.s. na wojnach mieszkańców Poniatowej i Opola tracą oba miasteczka. Taka dziecinada...

Witaj M No to zaczynam ad1 Bardzo się cieszę z tej drogi i mam nadzieję że i Poniatowa coś z tego "tortu" dostanie. Nie sądze jednak żeby jakoś szczególnie bezrobotni mieszkańcy Opola odczuli tą inwestycję. Jeśli znajdzie tam zatrudnienie to pewnie tylko cześć i to najmniej płatna robotników niewykwalifikowanych. Mam tylko nadzieję że przy tej trasie znajdą się miejsca pod inwestycje a nie pod zabudowe indywidualną jak to często w naszym kraju bywa. Pożniej okazuje się że to co mialo być obwodnicą staję się kolejną ulicą miasta. Oby tylko Poniatowa nie zaspała i pomyślała o dobrym połączeniu do tej trasy. ad2 Masz rację...biję się w piersi. Moja wiedza na temat zabytków w Opolu jest niewielka i za to przepraszam ale jedna rzecz dzieki temu do mnie dotarla. Jak wiele jest zabytkowych miejsc i budynków w Opolu które w wyniku nieudolnych remontów oraz przeznaczania ich na niewłaściwe użytkowanie. Naprawdę aż przykro patrzeć że przez tyle lat nikt z tym nic nie zrobił. Za to Kościół macie piękny. To że Żydzi zamieszkiwali w Opolu to napewno nie umniejsza tym budynkom. Pozdrawiam

A ja uważam że wszyscy jesteście głupi, na co wam te wszystkie spory, dyskusje itp. To wszystko niepotrzebne, co wam da jeżeli nawet któreś miasto będzie lepiej rozbudowane od tego drugiego czy na odwrót- Co?- Wzbogacicie się?, urośniecie parę centymetrów? Ta dyskusja jest żałosna i na oba miasta rzuca negatywny cień...

ku napomnieniu napisał:

A ja uważam że wszyscy jesteście głupi, na co wam te wszystkie spory, dyskusje itp. To wszystko niepotrzebne, co wam da jeżeli nawet któreś miasto będzie lepiej rozbudowane od tego drugiego czy na odwrót- Co?- Wzbogacicie się?, urośniecie parę centymetrów? Ta dyskusja jest żałosna i na oba miasta rzuca negatywny cień...

mądrego to i miło poczytać

Krzysiek, obecnie W-wa napisał:

A ja mieszkałem i w Opolu i w Poniatowej. ...i w Chodlu .... a więc w telegraficznym skrócie: PONIATOWA: 1) więcej dresiarzy, można łatwo dostać nocą w gębę, słaba, bardzo słaba policja, widać narkomanów - co nie jest takie proste w innych miasteczkach 2) więcej dyskotek, klubów, młodzieży, ładnych dziewczyn 3) czystsze powietrze, las, dużo miejsc na spacery (byle nie wieczorem i nocą) 4) dużo ludzi za granicą, o wiele więcej niż w Opolu - ma to plusy i minusy 5) gorzej wykształceni ludzie, większość o wiejskich korzeniach 6) bardziej otwarci ludzie niż w Opolu, dziewczyny bez stereotypu "opolskiego liceum", 7) mało sklepów 8) złodziejstwo OPOLE: 1) lepiej wykształceni ludzie, bez dwóch zdań, część na dobrych stanowiskach w samej Warszawie 2) zabytki ++ 3) bezpieczniej, sporo bezpieczniej niż w Poniatowej 4) goło i wesoło - mało drzew, do lasu trzeba jechać 3 km, tu Poniatowa górą 5) dziewczyny z przerostem ambicji, zarozumiałe (nie wszystkie) - syndrom opolskiego liceum 6) o wiele więcej starszych osób niż w Poniatowej, stare społeczeństwo 7) blisko wiele sklepów, urzędów, plany na przyszłość - w perspektywie bezpośrednie sąsiedztwo z drogą krajową 8) latem wieczorem puchy na mieście - ludzie w malinach... CHODEL - jest gdzie jechać na ryby, a poza tym...

Zgadzam się z osobami które wydają negatywne opinie o społeczności poniatowskiej. Ale czego tu żądac jakie władze takie miasto. Pani burmistrz też nie grzeszy inteligencją nie rozróżnia podstawowoych zagdanień z prawa cywlinego, kto jej dał dyplom a los ludzi najubozszych jest całkiem obojętny. Jednak i tym mieście sa ludzie o wielkim sercu, ale to są jednostki. M;)