Popołudniowy szczyt: Są korki, wypadki i utrudnienia w ruchu (zdjęcia)

[WPIS USUNIĘTY]

Korki nie robią się same. Robią je wieśniaki głównie na blachach LU którzy wjeżdżają na skrzyżowania mimo że nie maja jak zjechać i blokuja cały ruch. A potem wchodzą na net i wypisują, ze zima zaskoczyła drogowców idioci

Gość napisał:

Korki nie robią się same. Robią je wieśniaki głównie na blachach LU którzy wjeżdżają na skrzyżowania mimo że nie maja jak zjechać i blokuja cały ruch. A potem wchodzą na net i wypisują, ze zima zaskoczyła drogowców idioci

Masz się za miastowego a nie wiesz że LU to rejestracja z Lublina

~lublinianin~ napisał:

Masz się za miastowego a nie wiesz że LU to rejestracja z Lublina

Wieśniak to nie miejsce zamieszkania, to charakter, więc jak sam widzisz chodzi głównie o lubelskich wieśniaków

Gość napisał:

Korki nie robią się same. Robią je wieśniaki głównie na blachach LU którzy wjeżdżają na skrzyżowania mimo że nie maja jak zjechać i blokuja cały ruch. A potem wchodzą na net i wypisują, ze zima zaskoczyła drogowców idioci

A wiesz że rejestracja LU to rdzennie dla miasta Lublina

~lublinianin~ napisał:

Masz się za miastowego a nie wiesz że LU to rejestracja z Lublina

Chyba nie zrozumiałeś o co mu chodziło. Cwaniaki z LU- postrach ulic, bo znają je wszystkie i są u siebie. Niejeden raz widziałem jak się wpychają i mają wszystkich za nic. I też mam blachy z LU. Pozdrawiam- Lublinianin z urodzenia.

Gość napisał:

Korki nie robią się same. Robią je wieśniaki głównie na blachach LU którzy wjeżdżają na skrzyżowania mimo że nie maja jak zjechać i blokuja cały ruch. A potem wchodzą na net i wypisują, ze zima zaskoczyła drogowców idioci

potwierdzam obserwacje, barany wjezdzaja na skrzyzowanie chodz widza ze nie beda mogli z niego zjechać, blokuja ruch dla innych kierunków, tragedia.

. napisał:

Chyba nie zrozumiałeś o co mu chodziło. Cwaniaki z LU- postrach ulic, bo znają je wszystkie i są u siebie. Niejeden raz widziałem jak się wpychają i mają wszystkich za nic. I też mam blachy z LU. Pozdrawiam- Lublinianin z urodzenia.

Może nie tyle cwaniaki co rasowe deb***e. Stanie jeden w poprzek i wszyscy juz stoją

korki przez pseudodrogowców i pseudosłużby drogowe,przez 1.5 godziny widzialem 2 !!!!!!piaskarki, nawet w teleexpresie mówili że u nas najgorzej, wiocha i nic dziwnego że Lbn nie dostaje kasy na nic z unii skoro nawet pseudodrogowcom nie chce się dbać o ulice

a pozniej wchodza na neta i napier.... na kierowcow głownie LSW, LKR (bo sąsiaduja z powiatem lubelskim i jakies porachunki dresiarskie maja za soba) czasami sie znajdzie i idiota w golfie czy bmw LSW czy LKR i opinia leci ale najwieksze to cwaniaczki w LU chamy i prostaki

od godziny 11.20 do 13.40 po Dr. Męcz Majdanka nie przejechał żaden pług. w centrum tragedia - na Racławickiej śnieg po progi, prędkość 20km/h, oczywiście żadnego pługu. na głębokiej korek od Kraśnickiej do Narutowicza - ani jednej piaskarki. Właśnie dotarłem do domu i widzę, że na jednym pasie na Dr. Męcz. Majdanka chyba posypali, ale się pytam - gdzie reszta pługów? podobno drogowcy byli przygotowani na 200% !! SKANDAL!!

może lepiej gdyby te oszołomy z lublina korzystali z komunikacji miejskiej wtedy nie byłoby tyle korków, a poza tym studenci też mogliby korzystać Z MPK

Pługi i piaskarki stały w korkach bo lubelscy miszczowie blokowali ruch Jak sie nie umie jeździć w zimie to sie jeździ MPK

Gość napisał:

Korki nie robią się same. Robią je wieśniaki głównie na blachach LU którzy wjeżdżają na skrzyżowania mimo że nie maja jak zjechać i blokuja cały ruch. A potem wchodzą na net i wypisują, ze zima zaskoczyła drogowców idioci

POPIERAM - BURAKI NIE TYLKO NA BLACHACH LU - SKUTECZNIE W TEN SPOSÓB BLOKOWALI RONDO "NA KLINIE"

Nie bardzo rozumiem o co tyle nie potrzebnego szumu, przecież snieg zimą to zjawisko naturalne. To nie wina że pada bo to naturalne. Cyrk na ulicach wynika z "wysokich" kwalifikacji kierowców, przy padającym ciągle sniegu nawet gdyby na każda ulicę przydzielono jedną piaskarkę nie było by lepiej. Podczas nuki jazdy nie uczą jak jeździć po śliskich drogach a połowa kierowców uznaję ze jak ma odpowiednią ilość KM do tego ABS i inne dodatki to już im na zimę wystarczy. Jednej rzeczy nie da się kupić , rozsądku kierowców a tego brkuje najbardziej. Doda taki gazu , przychamuje i samochód staje w poprzek drogi nastepne muszą gwałtownie hamować i korek lub stłuczka gotowe. Ponad trzydzieści lat jeżdże i pamiętam czasy gdy nie było opon zimowych a jedynym problemem były wówczas zaspy. Dziś gdy jest tyle gadżetów problemem są umiejętności kierowców.

A ja pozdrawiam panienkę w Mini (marka auta nie długosc kiecki) która w ten sposób chciała dziś zablokować wylot z Zamojskiej w Unii Lubelskiej, i zupełnie nie przeszkadzało jej, że jedzie na czerwonym.

stary driver napisał:

Nie bardzo rozumiem o co tyle nie potrzebnego szumu, przecież snieg zimą to zjawisko naturalne. To nie wina że pada bo to naturalne. Cyrk na ulicach wynika z "wysokich" kwalifikacji kierowców, przy padającym ciągle sniegu nawet gdyby na każda ulicę przydzielono jedną piaskarkę nie było by lepiej. Podczas nuki jazdy nie uczą jak jeździć po śliskich drogach a połowa kierowców uznaję ze jak ma odpowiednią ilość KM do tego ABS i inne dodatki to już im na zimę wystarczy. Jednej rzeczy nie da się kupić , rozsądku kierowców a tego brkuje najbardziej. Doda taki gazu , przychamuje i samochód staje w poprzek drogi nastepne muszą gwałtownie hamować i korek lub stłuczka gotowe. Ponad trzydzieści lat jeżdże i pamiętam czasy gdy nie było opon zimowych a jedynym problemem były wówczas zaspy. Dziś gdy jest tyle gadżetów problemem są umiejętności kierowców.

Dokładnie masz rację. Dodaje jeden z drugim gazu i kręci kołami a samochód stoi. I myśli że jak ma ASR to na pewno pojedzie. Oprócz gadżetów w samochodzie trzeba jeszcze mieć troszeczkę rozumu w głowie.

Gdyby nie katastrofalne umiejętości "kierowców" takich korków by nie było. Jeżeli ktoś nie czuję sie na siłach po białym poruszać sie szybciej jak 30km/h powinien albo siedziec w domu albo korzystać z MPK- zaoszczędzi nerwów sobie i innym. Refleks szachisty na światłach, wjazd na skrzyżowanie przy braku możliwości zjazdu, letnie gumy, nieumiejętne włączanie sie do ruchu, jazda środkiem jezdni( bo jak śnieg zasypał linie to środkiem najlepiej) i mamy efekt-1,5h aby przejechać z jednego końca miasta na drugi.

hola hola tylko, że większość ludzi na blachach LU wie jak jezdzic po mieście bo je zna ale też niekoniecznie "umie" ale właśnie tak jest że większość ludzi nie na blachac LU nie umie jeździ po mieście i to co niektórzy robią to jest po prostu porażka ;/ chociaz na blachac LU też są rodzynki. ;|

~lublinianin~ napisał:

Masz się za miastowego a nie wiesz że LU to rejestracja z Lublina

A kto ci synku naopowiadał głupot że Lublin to miasto ?? Odśnieżają tu jak na wsi.