Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Należy mieć nadzieję że wały zostały umocnione, w końcu ktoś za to odpowiada i bierze za to pieniądze!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
oni tak poprawiają te wały jak by chcieli a nie mogli
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pech to pech. Ktoś rzucił klątwę na nasz kraj i dlatego sie tak dzieje
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A kogo tam obchodzą wały-wszyscy mają to w głębokim poważaniu,wyślą ze 3 zastepy straży tak od oka że niby strasznie się troszczą o obywateli i tyle-jakby nie bezinteresowna pomoc wolontariuszy,wieźniów i ludzi dobrego serca to gmina znowu by pływała a tak narazie dajemy radę,myślę że tym razem nie damy się wodzie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a tak w ogole na calej gminie wilkow powinien byc zbiornik retencyjny i bylo by po poroblemie z powodzia. No ale kiedys ktos nie pomyslal, wydal pozwolenia na tamtych terenach na budowe i jest jak jest. A przeciez te tereny byly zalewane przez wode od zawsze. Nie da sie przewidziec jak w przyszlosci wysoka mzoe byc woda zeby zbudowac odpowiednie waly ale mozna bylo sie osiedlac w bezpiecznej odleglosci... Ostatnio bylem w Zastowie Polanowskim. Wisla pod walem-wal-droga gruntowa-budynek mieszkaly. Wszystko w odleglosi od siebie nie wiekszej niz 20 metrow...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co ty pieprzysz,jak zalewny był od zawsze jak ostanie zalanie prawdopodobnie było w 1834 roku,od tamtej pory nigdy wiecej Wilków i okolice nie były zalane-owszem,były przesiąki i jakieś delikatne podtopienia wzdłuż wałów ale nie zalania-a jak taki mądry to powiedz gdzie te 6 tyś.ludzi ma sie podziać jak od dziada pradziada mieszkają na tych terenach,pobudowali swoje domy,założyli tam rodziny,niektórzy pochowali swoich bliskich na pobliskim cmentarzu i co teraz-zostawic to wszystko i zaczynać wszystko od nowa?ale ktoś taki jak ty Tuman tego nie doswiadczył i nie zrozumie nigdy bo twój mózg jest wielkości orzeszka laskowego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ppp... Nie mogę tego czytać tego co piszesz. Zwykłe pitolenie krasnala-mądrali! Pochodzę z tamtych terenów, radzę Ci nie ględzić już na ten tamat. Ludzie tam mieszkają nie od wczoraj a zalania o którym piszesz miało miejsce ostatni raz chyba w 1947 i to nieznaczne bo też i wały były niższe... Takich stanów wody nie notowano tam chyba od 1833go. Wały były w kiepskim stanie i winne są temu władze, ich absolutna niekompetencja. Jak piszesz o terenach zalewowych to chciałbym ci przypomnieć, że chyba 1/4 Warszawy leży na takich terenach... To może tam też jakiś zbiornik? Przypominam też, że 40% chmielu i pewnie 20-30% jabłek jest produkowane właśnie na terenie tej gminy. Tyle na ten temat.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ostatni raz ten teren zalało w 1894 roku. Chociaż i wtedy powódź była na mniejszą skalę, niż w obecnym roku. Raz na jakiś czas były podsiąki w niektórych domach...wiadomo, to są tereny podmokłe. <=====sprostowanie dla tych, którzy myślą, że wszystkim mózgi pozjadali, a nigdy nie byli w Wilkowie, czy okolicach. Rada dla takich ludzi: JEŚLI NIE WIESZ NIC NA TEN TEMAT, ZAMKNIJ JADACZKĘ I POCZATUJ SOBIE NA FORUM EMO.PL, BO NAJGORZEJ JAK GŁOS ZABIERAJĄ CI, CO G*** WIEDZĄ;/
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zzz napisał:
ppp... Nie mogę tego czytać tego co piszesz. Zwykłe pitolenie krasnala-mądrali! Pochodzę z tamtych terenów, radzę Ci nie ględzić już na ten tamat. Ludzie tam mieszkają nie od wczoraj a zalania o którym piszesz miało miejsce ostatni raz chyba w 1947 i to nieznaczne bo też i wały były niższe... Takich stanów wody nie notowano tam chyba od 1833go. Wały były w kiepskim stanie i winne są temu władze, ich absolutna niekompetencja. Jak piszesz o terenach zalewowych to chciałbym ci przypomnieć, że chyba 1/4 Warszawy leży na takich terenach... To może tam też jakiś zbiornik? Przypominam też, że 40% chmielu i pewnie 20-30% jabłek jest produkowane właśnie na terenie tej gminy. Tyle na ten temat.
Sprostowanie....70% chmielu lubelskiego tj GMINA wilków.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jaka jest teraz sytuacja w Wilkowie, orientuje się ktoś?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
helenka napisał:
Jaka jest teraz sytuacja w Wilkowie, orientuje się ktoś?
Tak-woda już nie przybiera,sytuacja jest w miare opanowana ale trudna do przewidzenia gdyż są podsiąki na nowo usypanym wale a gorsza że prognozują opady deszczu po południu-na stan wody w Wiśle raczej to nie wpłynie ale na wytrzymałość opaski tak-narazie puki co nie ma tragedii.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Tak-woda już nie przybiera,sytuacja jest w miare opanowana ale trudna do przewidzenia gdyż są podsiąki na nowo usypanym wale a gorsza że prognozują opady deszczu po południu-na stan wody w Wiśle raczej to nie wpłynie ale na wytrzymałość opaski tak-narazie puki co nie ma tragedii.
Najgorsze sa właśnie te deszcze. W deszcz jest mniejsza widocznosc wiec ewentualna malutka wyrwa(kilkadziesiąt cm) może być niezauważona i zwiększyć swój rozmiar aż do kilku metrów a wtedy to nie ma odwrotu. Nie piszcie, że się mądrze bo dobrze widziałem sytuacje w maju na Kępie Gosteckiej(a tam również nie było wesoło).
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy droga krajowa 74 w Annopolu na moście wiślanym jest przejezdna czy może most jest wyłączony z ruchu???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Co ty pieprzysz,jak zalewny był od zawsze jak ostanie zalanie prawdopodobnie było w 1834 roku,od tamtej pory nigdy wiecej Wilków i okolice nie były zalane-owszem,były przesiąki i jakieś delikatne podtopienia wzdłuż wałów ale nie zalania-a jak taki mądry to powiedz gdzie te 6 tyś.ludzi ma sie podziać jak od dziada pradziada mieszkają na tych terenach,pobudowali swoje domy,założyli tam rodziny,niektórzy pochowali swoich bliskich na pobliskim cmentarzu i co teraz-zostawic to wszystko i zaczynać wszystko od nowa?ale ktoś taki jak ty Tuman tego nie doswiadczył i nie zrozumie nigdy bo twój mózg jest wielkości orzeszka laskowego.
Nie pieprzy tylko mówi prawdę , od tego roku powodzie będą się zdarzały coraz częściej , 3 -4 razy w roku , bo klimat się zmienił i nic nie można będzie zrobić - albo wybudować wały nowe , wysokie , przesiedlić ludzi albo was będzie zalewać po każdym większym deszczu i wreszcie kiedyś ludziom się znudzi nieść pomoc powodzianom , zostaniecie sami w tej biedzie i dopiero wróci wam rozum, że to tereny zalewowe .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
helenka napisał:
Jaka jest teraz sytuacja w Wilkowie, orientuje się ktoś?
Nie mam bezposredniej informacji, ale na podstawie wskazań poziomu wody w Czekarzewicach na rzece Kamiennej ( od 10.oo do 16.00 jest 271 cm), która wpływa do Wisły na wysokości przed Piotrawinem ( ok. 7 km do Kępy Gosteckiej )można stwierdzić ,iż fala kulminacyjna nie opuściła jeszcze Piotrawina , ale minęła już Annopol. Czas utrzymywania się/przejścia fali kulminacyjnej wynosi ok.12 godz. Później woda zaczyna powoli opadać,ale czas przejścia jeszcze groźnej fali wynoszącej ponad 1 m powyżej stanu alarmowego to minimum 30 godz.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Anka napisał:
Nie pieprzy tylko mówi prawdę , od tego roku powodzie będą się zdarzały coraz częściej , 3 -4 razy w roku , bo klimat się zmienił i nic nie można będzie zrobić - albo wybudować wały nowe , wysokie , przesiedlić ludzi albo was będzie zalewać po każdym większym deszczu i wreszcie kiedyś ludziom się znudzi nieść pomoc powodzianom , zostaniecie sami w tej biedzie i dopiero wróci wam rozum, że to tereny zalewowe .
Masz absolutna racje. A w 97 to gdzie byla powodz i chyba w 2001 tez. W tym roku byly 3 a co bedzie w przyszlym jak beda roztopy. Wtedy tez bedzie zalewalo. Waly sie poprawi przyjdzie wiekszy deszcz na poludniu Polski i bedzie dalej to samo. Wiec chyba bardziej sie oplaca z tych terenow znajdujacych sie najblizej walow przesiedlic ludzi. Nie mowie ze wywiezc ich na 2 koniec kraju ale chociaz o kilka kilometrow. Z tego co slyszalem od strazakow dowodzacych akcja budowa nowych walow i tak w 100% nie spelni swojej roli bo wal musi sie ulezec 4-5 lat zeby mogl zatrzymac taki napor wody. Teraz to juz nie ma za bardzo takich mozliwosci zeby zrobic tam zbiornik retencyjny. Rzadzacy mogli to przewidziec wczesniej zanim zaczeli wydawac pozwolenia na budowe...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak sytuacja na wałach? Słyszałem, że nie za ciekawie w Zastowie Polanowskim.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...