sprzedał pijanemu piwo a potem zadzwonił na policję, że mu pijany kierowca wjechał w płot. Trzeba było zadzwonić jak tylko przyjechał, uniemożliwić dalszą jazdę, ale wtedy sprzedaży piwa by nie było i biznesu też....:)
|
|
Gdyby nie sprzedał piwa, to już nigdy by nie sprzedał, bo by mu kosę sprzedał - na śmierć. No to podskocz nawalonemu osiłkowi, jeżli wiesz, że nie możesz mu tak wy..., ażeby padł i się już nie podniósł.
|
|
koncesje zabiero,łot i cała historyja
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|