Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Przynajmniej w kajakpolo nam wychodzi

Utworzony przez Cholesterol, 13 grudnia 2008 r. o 03:55 Powrót do artykułu
Zuza ale Ty jesteś podobna do siostry !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To jest KArolina nie Zuza! Błąd jest w podpisie:)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panie redaktorze, Toż od tego są właśnie media, prasa , by pokazywać wszystkie dyscypliny sportowe, które odnoszą sukcesy. Nie tylko te "znane", ale także te "niszowe". Pyta pan "ile osób zna zasady kata czy muay thai? Ilu ludzi widziało, chociaż raz zawody w tych dyscyplinach?" Jeżeli Wy- media będziecie unikać tych tematów, bo to "niszowe" , to nikt nigdy nie pozna! Skoro ci "niszowi" robią dobrą robotę na skalę nie tylko regionu, ale kraju i międzynarodową , skoro jacyś ludzie trenują i rywalizują nie tylko w obrębie tych słabych, jak sam Pan zauważa, choć "wielkich" dyscyplin, to promujcie takze tych "niszowych". Piszcie o nich, pokazujcie, bo niszowe nie równa się nie popularne. Takie "niszowe" sporty i sztuki walki w samym Lublinie trenuje kilkanaście tysiecy ludzi, małych i dużych. Tam nie ma wielkich pieniędzy, tam jest pasja do sporu, do aktywności fizycznej. Medale są przy okazji i choć jest ich nie mało, to właśnie ta pasja jest największą wartością, bo daje społeczęństwu uniwersalne korzyści w kontekście sprawnosci, zdrowia i wychowania nie tylko młodych ludzi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
uważnie obserwuję wypowiedzi na forum, w szczególności dotyczących stypendiów, ciągle się przewija temat sportów olimpijskich i nieolimpijskich, sam byłem zawodnikiem i uprawiałem dyscyplinę olimpijską, ale uważam, że oprócz uprawiania tej dyscypliny należy prezentować także klasę sportową podpartą wynikami na imprezach międzynarodowych najwyższej rangi i jeżeli ktoś kto uprawia dyscyplinę olimpijską nie jest w stanie przebić się do czołówki światowej to nie znaczy, że ma mieć obligatoryjnie stypendium za to, że trenuje dyscyplinę olimpijską. Czy piłkarze, w takim razie, również mają dostawać stypendia za to, że grają w drugiej lidze?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...