Przysolą nam mandatami

Coś mi się wydaje, że przejście przez pasy na czerwonym teraz jest 250 a ma być 100 czy jakoś tak. A to już pewne, że wejdzie, czy tylko straszycie ? Sprawdźcie ten mandat za przejście i może inne też.

Herr Tusk wprowadza państwo policyjne? A miało być tak fajnie. PO to bolszewia w czystej postaci.

To łatanie budżetu i nic więcej.policja to dziady kalwaryjskie

........za każde przewinienie będzie jedna stawka, a nie widełki. Sprawdź nowe stawki: -za parkowanie na miejscach dla niepełnosprawnych kierowcy zapłacą od 300 do 500 złotych i "zarobią” 5 punktów karnych.... Czyli jednak "widełki" będą.

państwo zaczyna być postrzegane przez zwykłych obywateli jako zagrożenie, jako twór obcy, który na każdym kroku chce obywatela okraść poprzez nakładanie coraz większych podatków, parapodatków, akcyzy, mandatów... Zaparkowanie na kopercie dla inwalidów jest wykroczeniem i nie widzę powody by karać za ten czyn haraczem w takiej wysokości.

Prosta sprawa, nie parkuj jak nie chcesz zapłacić mandatu. Pod Leclerkiem na Turystycznej jest cała masa łosiów parkingowych, którzy zajmują koperty dla niepełnosprawnych, wszyscy zdrowi.

Jazda bez pasów Teraz: mandat 100 zł, 2 pkt Po zmianach: mandat 200 złotych, 4 pkt Toż to skandal. A podobno rzadzą nami liberałowie.

Jedna stawka bez widełek - to największa głupota jaka może być. Tak samo należy traktować przejechanie/przejście na czerwonym świetle przez puste (podkreślam Z CAŁĄ PEWNOŚCIĄ PUSTE - bardzo dobra widoczność i nie ma żadnego innego uczestnika ruchu) skrzyżówanko/przejście dla pieszych oraz przez zatłoczone duże skrzyżowanie w środku szczytu komunikacyjnego? Przekroczenie prędkości o 20 km/h - zupełnie inne zagrożenie w centrum zatłoczonego miasta, a zupełnie co innego na terenie zabudowanym, który w rzeczywistości jest terenem zabudowanym tylko dlatego, że stoi tam tablica (np. Spółdzielczości Pracy w pobliżu granicy miasta); tak samo wąska droga poza miastem i autostrada/droga ekspresowa; albo w piękny słoneczny dzień i w nocy podczas opadów deszczu lub śniegu - w każdym z tych przypadków zagrożeine jest duże albo praktycznie żadne. Dlaczego nie pójdziemy dalej - jedna kara za kradzież, za spowodowanie śmierci, za pobicie (oczywiście za każde z tych przestępstw inna kara), np. każdy, kto zabił dostaje 25 lat [albo dożywocie] - bez względu na okolicności zabójstwa; każdy, kto ukradł - taka sama kara - niezależnie, czy ukradł 1 bochenek chleba, bo był głodny, czy nakradł miliony, bo chciał sobie kupić trzecią willę albo piąty luksusowy samochód.

Ja mam takie pytanie: Po co zmieniac stawki mandatów za wykroczenia które i tak sa przez policje "niezauwazane" ??? Najgorsze co można zrobic to stwoeżyc martwe prawo które zachęca do jego łamania. Zamiast podnosić stawki mandatów niech policja drogowa zacznie PORZĄDNIE wypełniać swoje obowiązki i nakładac mandaty w dotychczasowych stawkach, za np. jazde lewym pasem (2 pkt. i 200 zł), Brak sygnalizacji zmiana pasa lub kierunku ruchu, jazdę z właczonymi przednimi lub tylnimi przeciwmgilenymi przy normalnej przejrzystosci powietrza itd. Co z tego że za zajecie miejsca niepełnosprawnemu mandat bedzie wynosił 500 zł, moze wynosić i 2000 zł bo i tak policja na to nie zwraca uwagi lub ... sami staja na tych miejscach. W Polsce policja drogowa zwraca uwgę TYLKO NA PREDKOŚĆ, mozna złamac wszystkie inne przepisy (sam widziełm auto przejeżdżające obok partolu policji drogowej skrajnym lewym z właczonymi przednimi przeciwmgielnymi w pogodny dzień) byle tylko nie przekroczyć dozwolonej predkosci. Najwiekszym piratem dla naszej policji jest ten kto jedzie 120 km/h po obwodnicy Piask a nie ten który zmienia pasy bez kierunkowskazu i razi innych przecimeglielnymi. Wiec pytam jeszcze raz poco podnosić stawki mandatów?? Czy to sprawi że policja zacznie wkońcu pracowac jak należy?! A może po prostu wystarczy na stanowisko szefa drogówki powołac człowieka dla którego poza przekroczeniem prędkosci istnieją takzę inne wykroczenia za które nalezy karac kierowców aby było bezpieczniej na drodze??