wyp***dolić z roboty jak nie wie z czym to się je! mogła go zabić! to tak jakbym był strażakiem i gasił ogień konewką, bo mi się nie chce węża rozwinąć a w środku pożaru są ludzie... no klękajcie narody, to jest specyficzna praca, jak sobie kobieta nie radzi, to my już tej pani podziękujemy.
|
|
Ciekawe gdzie to pobicie Brand czy Zilion....
|
|
Taka kultura "zabawy" to na pewno Zilion, albo Kluczkowice...
Pół polski przejedziesz i takiego "czegoś" nie zobaczysz !
|
|
Tyle ludzi nie ma pracy!...Dyscyplinarka z miejsca!Nie chce miesem rzucac.Krew sie burzy!!!!
|
|
Do zwolnienia i pod sąd ją o narażenie życia ludzkiego,gołymi rękoma bym jej krzywdę zrobił za błędy trzeba płacić.
|
|
dlaczego zona go odwiozla do domu ? .... to karetka miała odwieść do domu, po to wzywali karetke ? uważam że rodzina nie udzielila panu pomocy a wezwanie karetki to nie jest udzielanie pomocy , kazdy ma prawojazdy i na kursach jest udzielanie pierwszej pomocy, a kto nie udzieli pierwszej pomoc tez powinien sie nim prokurator zająć......
|
|
Proponuje dyscyplinarke, jaki "zły dzień"? Człowiek mało co nie umarł a ona sobie odbija swój humorek na niewinnych ludziach. Paranoja
|
|
Zawiozła do domu, bo karetka nie przyjechała. Co wg ciebie powinna zrobić rodzina? Nie wzywać karetki (bo to nie jest udzielenie pomocy), ale rozpocząć leczenie (badania specjalistyczne, prześwietlenie, operację, a może tylko założyć opatrunek). Od takich czynności są lekarze i oni powinni się tym zająć. Nie każdy ma prawo jazdy i nie każdy był na kursie. Z tego, co pamiętam jedną z podstawowych czynności w takim przypadku jest wezwanie fachowej pomocy (czyli karetki); dyspozytor odmówił przysłania karetki - co ty byś zrobił w takim przypadku? |
|
Ludzie żebrzą o pracę, a temu babsztylowi się nie chce!!! To za co ja k... płacę podatki???!!! Jak ci się nie chce to won do domu, a nie afiszowanie swojej wyższości "bo ja jestem wielka dyspozytorka i trzeba mnie na kolanach prosić i po rączkach całować, dać się opluć i ładnie się uśmiechnąć za poniżania". Zwolnić ją za nim kogoś zabije!!!!!! Inni ją lepiej zastąpią!!!!
|
|
Do szpitala mieli 4 km, do domu 10 km. Dlaczego faceta nie zawiozła do szpitala? Bardzo troskliwa zona!
|
|
A Tusk każe pracować do 67 .
|
|
zawiesc do szpitala skoro karetka nie przyjechala chyba mieli blizej niz do domu .....
|
|
rozumiem że ta "pani" dyspozytor od jutra szuka nowej pracy?! to chyba oczywiste?!
|
|
Sam byś "dobry duszku" pierwszy dzwonił na pogotowie, gdyby ktoś z Twojej rodziny ucierpiał. Co niby w takiej sytuacji można samemu zrobić? Jak widać obrażenia są poważne, więc jeszcze kilku godzinach czekania aż szanowna pani dyspozytor, nieziemsko pewnie zirytowana, że jak to ona, że w święta ma dyżur, nie trzeba by do niej dzwonić tylko po księdza. Pierwsza pomoc jest to pomoc podstawowa udzielana na miejscu zdarzenia, czekając aż przyjadą specjalistyczne służby, czyli pogotowie. I to pogotowie jest od udzielenia takowej pomocy i przewiezienie do najbliższego szpitala. Nikt z nas nie ma na bank rtg ani tym bardziej tomografu, aby stwierdzić, jakie są obrażenia. Na oko to można tylko ewentualnie opatrunek zrobić, zaopatrzeć krwotok - to jest pierwsza pomoc. I jestem pewien, że rodzina to zrobiła. |
|
Witam.Po 1 zawiozła go jak widac po dyskotece,do domu czyli po 3 godz od zadzwonienia na pogotowie, czyli jego stan był dobry jezeli sie bawil tyle godz jeszcze, po 2 jak mogła do domu zawiez to zarówno i do szpitala gdzie znajduje sie bliżej niż jego miejsce zamieszkania. Towarzystwo najpierw pije alkohol ile sie da, a potem szuka zaczepek i sie wzywa pogotowie.
|
|
a moze karetka ratowala jakiegos obywatela ktory pije od zawsze placi podatki i uwaza ze mu sie wszytko nalezy .. napewno w tej sprawie nikt nie jest bez winy ...
|
|
W dzisiejszych czasach jest tak jak karetka przyjedzie na miejsce zdarzenia ta na miejscy w śród gapiów jest z "5 doktorów z 10 ratowników" każdy mądry a jeżeli dochodzi do zdarzenia to nikt nic nie wie co ma robić a gdy karetka dojeżdża każdy prawi co ratownicy mają robić.
Więc trzeba pomyśleć trochę samemu. Czy na dyskotece nie było kogoś by podpowiedział jak karetka nie przyjeżdża żeby podjechać na sor/ip.
|
|
Gdzie w artykule jest napisane, że on jeszcze 3 godziny był na dyskotece? Czytanie ze zrozumieniem nie boli. |
|
a ja wiem ze był i to pewne i wezwała karetke dopiero jak przyjechała do domciu z mężusiem stwierdziła ze tzreba drugi raz wezwać. |
|
Wszystko będzie wyjaśnione. Tak czy siak, dyspozytorka popełniła błąd. I powinna za to odpowiedzieć.
|
Strona 1 z 4
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|