Ratujmy chorą na raka 6-latkę

Redakcjo dziękuję ze jesteście i poraz kolejny poruszacie temat tak okrutnie przykry ale niestety aktualny . choroba małego dziecka to jest coś najbardziej tragicznego co moze zdarzyć sie rodzicom i ta bezsilnośc w tym przypadku ,ze nie mozna pomóc bo ucieka czas . Płaczę nad tragedią rodziców dziewczynki,nad sama Martynką. Proszę pomóżmy ratowac Martynkę Jesli kazdy z nas posle jakiś grosz moze dziewczynka zdąży wygrac walkę z chorobą i pojedzie na leczenie Otwierając stronkę znalazłam nr na który mozna posyłać smsy ,fundację i nr prywatny konta mamusi Martynki . byleby nie było za późno . Znalazlam w necie http://www.tvn24.pl/%202194945,0,0,0,1,wideo.html przezyłam szok !

RATUJMY MARTYNKĘ POMÓŻMY MARTYNCE KRUK wyślij SMS'a o treści MARTYNKA pod nr 7138 (1,22 zł brutto)

Ja też już wpłaciłem. Ludzkie życie (młode) zależy od kilku złotych od każdego. NIe pozostańcie obojętni!!!!

Z całą pewnością uda się zebrać potrzebną kwotę ale leczenie zapewne będzie eksperymentalne i jak się nie uda to dziecko i tak umrze. Biedne dziecko, jedne z wielu dla których los nie jest zbyt łaskawy.

WPLACAJMY PIENIADZE!!! TAK NIEWIELE MOZE URATOWAC TA KRUSZYNKE, PRZESLIJ NAWET 10zl!!!!!! GROSZ DO GROSZA..... POZWOLMY JEJ SIE CIESZYC ZYCIEM, DZIS ONA JUTRO NIE WIADOMO KTO???? WYSYLAJMY SMS-A O TRESCI MATRYNKA POD NR 7138 (1,22 zl)

Gość napisał:

Z całą pewnością uda się zebrać potrzebną kwotę ale leczenie zapewne będzie eksperymentalne i jak się nie uda to dziecko i tak umrze. Biedne dziecko, jedne z wielu dla których los nie jest zbyt łaskawy.

Witam serdecznie, bardzo przykre jest gdy ktoś podchodzi tak bez uczuć do umierającego dziecka. Pamiętajmy że póki jest nadzieja trzeba robić wszystko aby maleńką uratować. Pomóżcie wszyscy aby ta maleńka iskierka znów zaczęła się uśmiechać. W Niemczech dali nam szanse na leczenie więc muszą widzieć nadzieję na uratowanie Martynce życia. KAŻDA ZŁOTÓWKA DAJĘ NAM SZANSĘ - NIE BĄDŹCIE OBOJĘTNI, W IMIENIU RODZICÓW BŁAGAM POMÓŻCIE!!!!

...kolejna ofiara Dziecięcego Szpitala... po mału staje się to normą. W jednym z przypadków dziecku nawet nie tą nogę amputowali co trzeba Polscy lekarze są jednymi z lepszych, dziw jednak bierze, że nie we własnym kraju !

Gość napisał:

Z całą pewnością uda się zebrać potrzebną kwotę ale leczenie zapewne będzie eksperymentalne i jak się nie uda to dziecko i tak umrze. Biedne dziecko, jedne z wielu dla których los nie jest zbyt łaskawy.

a jak sie uda ? chyba nikt nie chciałby byc przekreslony a tym bardziej nie chciałby by przekreślili jego dziecko nawet jakby miało niewielkie szanse na przezycie Bądź człowieku człowiekiem ,....łatwo tak pisać o drugiej osobie to jak komentarz do kolejnego odcinka klanu. przykro mi bo ten artykuł to życie i gdzies obok umiera dziewczynka ,której musimy pomóc

Ja przelałem symboliczne 100zł.

Jeżeli istnieje chociaż iskierka nadziei,to trzeba pomóć.Ja pomogłam pomóż i Ty!

to nie bajka to czlowiek napisał:

a jak sie uda ? chyba nikt nie chciałby byc przekreslony a tym bardziej nie chciałby by przekreślili jego dziecko nawet jakby miało niewielkie szanse na przezycie Bądź człowieku człowiekiem ,....łatwo tak pisać o drugiej osobie to jak komentarz do kolejnego odcinka klanu. przykro mi bo ten artykuł to życie i gdzies obok umiera dziewczynka ,której musimy pomóc

Jak się uda to wszyscy będą zadowoleni, jednak trzeba sobie uświadomić, ze to jest poważna choroba i wiele dzieci umiera na raka. Takie leczenie nie wiadomo czy i jakie daje szanse na powrót do zdrowia, tak już bywa z eksperymentalnymi terapiami. W Polsce nie ma funduszy na tego typu badania. Poza tym nikt tutaj nie przekreśla zycia jedynie patrzy na sytuację trzeźwo i bez zbędnych emocji. Nikt też nie zyczy śmierci temu dziecku. Niech wraca do zdrowia i zyje długo i szczęsliwie.

powiem tak, straszne to życie a jeszcze gorszy system. dziwne w niemczech będą leczyć a w polsce nie - wstydzę się za tej kraj... sama 8 lat temu pochowałam swoje dziecko a brakowało tak niewiele. poza tym tak sobie myślę, że w naszym kraju jest bardzo dużo ludzi, którzy jedym gestem serca mogliby spowodować natychmiastowy wyjazd Małej do niemiec, sama znam takich którzy w każdej chwili mogliby pomóc finansowo ale... Ja sama mam niewiele pieniędzy, dwie córeczki i mieszkanie (male) na kredyt, jednak pomagam i dalej będę pomagać Smerfetce, może to kropla w morzu potrzeb ale tak podpowiada mi serce... Jeszcze coś, od kiedy dowiedziałam się o chorbie Martynki wciąż płaczę, nie śpię po nocach i nie mogę przestać o Niej myśleć dlatego serce mi pęka na tysiące części, kiedy pomyślę sobie co czują Jej rodzice...

Martynko trzymaj się i główka do góry! uzbieramy te pieniążki dla Ciebie!!!

niech każdy wysle smsa za 1 zł , wiecie ile to kasy ? życie uratujemy

Niech życie tego dzieciaka nie będzie tematem jednodniowym. Jeśli możesz pomóż... Ja też to zrobię... Dużo wiary i nadziei na lepsze dni dla ciebie i Twoich rodziców

Niech życie tego dzieciaka nie będzie tematem jednodniowym. Jeśli możesz pomóż... Ja też to zrobię... Dużo wiary i nadziei na lepsze dni dla Ciebie i Twoich rodziców!!!!

CIESZE SIE ŻE TRAFIŁAM NA TEN, ARTYKUŁ KASY NIE MAM ALE OD RAZU WYSŁAŁAM SMSY,DAMY RADĘ.

Niech się uda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Uzbieramy te pieniądze, może coś to "nauczy " naszych medyków! Może to spotkać każdego z Nas, lub nasze dziecko czy inną najbliższą osobę... .............i wtedy też możemy potrzebować pomocy!!!

Trzymaj się Królewno!!!! Przesłałam juz ile mogłam, rozesłałam informacje i liczę na wielkość ludzkich serc.

Też porozsyłałam komu mogłam i wysłałam smsy. Trzymak kciuki !!! Musi być dobrze !!!! Musi !!!!!