Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Wykup prenumeratę
Użytkownik

Rowerzysta wjechał w BMW i uciekł. Ale zasnął na polnej drodze

Utworzony przez Gość, 26 sierpnia 2012 r. o 18:32 Powrót do artykułu
Gość - avatar
Użytkownik niezarejestrowany

Napisano 26 sierpnia 2012 r. o 18:32

Uff... Ma gościu szczęście, że żyje, kobieta w BMW to w większości przypadków jawne zagrożenie na drodze!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zuber - avatar
zuber
Użytkownik niezarejestrowany

Napisano 26 sierpnia 2012 r. o 19:21

Uff... Ma babka szczęście, że znaleźli tego pijanego śmiecia! Będzie mogła teraz z powództwa cywilnego zażądać od manela pokrycia kosztów naprawy samochodu! Jest to kolejne potwierdzenie oczywistej prawdy, że rowerzyści powinni mieć obowiązkowe OC. Ja miałem mniej szczęścia od tej babki - "mojego" pijanego ścierwa na rowerze nie udało się złapać i sam musiałem pokryć koszty naprawy auta, w które - stojące na parkingu - wjechała pijana patologia na rowerze. Porysowane i wgięte dwoje drzwi, stłuczona szyba = 2500zł.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ssssss - avatar
ssssss
Użytkownik niezarejestrowany

Napisano 26 sierpnia 2012 r. o 19:31

oczywiście jak BMW to tylko dużymi literami jak by była inna marka to było by małymi czy w tej gazecie pracują sami deb***e nie znajacy nawet prostych określeń
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Użytkownik zablokowany
tomekl
Użytkownik zablokowany

Posty: 10

Rejestracja: 26 sierpnia 2012 r.

Napisano 26 sierpnia 2012 r. o 22:56

zuber napisał:
Uff... Ma babka szczęście, że znaleźli tego pijanego śmiecia! Będzie mogła teraz z powództwa cywilnego zażądać od manela pokrycia kosztów naprawy samochodu! Jest to kolejne potwierdzenie oczywistej prawdy, że rowerzyści powinni mieć obowiązkowe OC. Ja miałem mniej szczęścia od tej babki - "mojego" pijanego ścierwa na rowerze nie udało się złapać i sam musiałem pokryć koszty naprawy auta, w które - stojące na parkingu - wjechała pijana patologia na rowerze. Porysowane i wgięte dwoje drzwi, stłuczona szyba = 2500zł.
A jakiegoś monitoringu nie było?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...