Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Wracaliśmy z mężem do Lublina jak był ten wypadek. To audi to wcale nie było ciężarowe tylko osobowe audi 80. Czy ten chłopak to Karol S. też nie potrafię powiedzieć. Dojechaliśmy tam praktycznie kilka sekund po zderzeniu. Rzeczywiście kierowca jechał szybko i wyjechał kierowcy mercedesa dostawczego na czołówkę w ostatniej chwili.Mój mąż próbował mu pomóc, ale nie oddychał, nie było też tętna. Kiedy próbował go podnieść z tylnego siedzenia, okazało się, że krwawi z ust i nosa. Nie był zapięty pasami, więc samo uderzenie o kierownicę mogło doprowadzić do tak obszernych obrażeń wewnętrznych,co spowodowało,że wykrwawił się natychmiast. Kierowca mercedesa miał zakleszczone nogi i nie można go było wydostać. Z tego co w tym wszystkim widziałam to kierowca audi miał szarą bluzę i dżinsy. Nie przyglądałam się na tyle twarzy, żeby powiedzieć na pewno czy to ten sam co na NK, wiem, że był na jeżyka ściętym wysokim blondynem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
.!
Ostatnio edytowany 23 listopada 2009 r. o 17:38
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
stan poszkodowanego z mercedesa był ciężki jest w szpitalu i przeszedł już operacje niestety szpital utrudnia kontakt ze względu na epidemie grypy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
znałam go osobiście i powiem wam szczerze że należało mu się... każdy się tego spodziewał bo jak jeździł to zawsze miał promile we krwi (jestem tego na 100% pewna) dużo ludzi go upominało za taką jazde ale on to olewał. bali się o siebie i swoje rodziny. a teraz wiem to napewno każdy odetchnie z ulgą... wiem że się źle nie mówi o zmarłych ale o nim nic dobrego nie wiem... nawet nie potrafił zadbać o swoją żone i dzieci!!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A ja mam radyjko CB i jak czyściutka dróżka to nawet ten wasz Karol wymięka przy moim Mondeo ST220. Parę dni temu jechałem przez Niedrzwicę 235km/h ale o godzinie 23.20. W końcu nie po to chyba kupujemy radyjko żeby jeździć 50 km/h. Moje Mondeo wyciąga więcej ale w zabudowanym to nie wypada szybciej jechać
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
chłopie ciekawy jestem gdzie ty wyciągnąłeś tym swoim mundkiem 235 km\h na niedrzwicy??? a tak na marginesie to czym się tu chwalić??? własną głupotą??? ja też mam radyjko ale dla mnie ono służy do normalnej jazdy i do ostrzegania między innymi o takich jak ty. a co do tego wypadku... ten Karol powinien z tego co widze obejrzeć przed jazdą reklame "piłeś-nie jedź" ale widocznie nie zdążył
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
heeh wiecie co?? aż same łzy do oczu napływają, jak wy możecie w ogóle tak o zmarłym mówić?? i jeszcze sobie forum otwieracie na temat który samochód wyciągnie więcej... żałosne!! Znałam go osobiście niedługi czas, ale znałam jak się dzisiaj dowiedzialam to normalnie szok, fakt, że jeżdził szybko, bo miałam dwa razy okazję z nim jechać, ale czułąm się jakoś bezpiecznie.... nie wiem co było przyczyną tego wypadku, czy tylko prędkość czy może do tego był od wpływem alkoholu nie wiem.... ale i tak powinniście jakoś odnosić się z szacunkiem, pomyślcie, że może te wpisy czyta ktoś z jego rodziny czy bliskich i co wtedy czuje?? ciekawe jak by wam było na ich miejscu. ehhh [*] Karol spoczywaj w pokoju [*] Na zawsze w naszych sercach [*] Będziemy cię pamiętać takiego jak chcemy, szalonego, zwariowanego ;(((
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
może widział ale nie obeszło go to słuchajcie ale te informacje ze niby był pijany nie są potwierdzone śledztwo w tej sprawie trwa
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
co gorsza pijany człowiek zabiłby drugiego człowieka kto mu dał prawko i ponoć pruł jak szalony sam sobie winien
Nie ma sensu sie spierać najsmutniejsze jest to że młody człowiek pozostawił rodzinę, a mój mąż (kierowca Mercedesa)leży w szpitalu po ciężkiej operacji i tak naprawdę za pare dni dopiero będzie można powiedzieć coś więcej nt jego zdrowia.Współczuje z całego serca całej rodzinie Karola.To nie powinno się tak skończyć. Jednak życie jest nieprzewidywalne jak widac. Prosze trzymajcie kciuki za mojego męża.To "wojownik" wiec liczę na to że szybko do siebie dojdzie i do mnie wróci. Jest mi bardzo przykro że Karol do swojego domu już nie.A z jakiego powodu? Nie nam to oceniac.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Nie ma sensu sie spierać najsmutniejsze jest to że młody człowiek pozostawił rodzinę, a mój mąż (kierowca Mercedesa)leży w szpitalu po ciężkiej operacji i tak naprawdę za pare dni dopiero będzie można powiedzieć coś więcej nt jego zdrowia.Współczuje z całego serca całej rodzinie Karola.To nie powinno się tak skończyć. Jednak życie jest nieprzewidywalne jak widac. Prosze trzymajcie kciuki za mojego męża.To "wojownik" wiec liczę na to że szybko do siebie dojdzie i do mnie wróci. Jest mi bardzo przykro że Karol do swojego domu już nie.A z jakiego powodu? Nie nam to oceniac.
Kuuurde ja to nie mogę, a już ktoś mówił, że kierowca Mercedesa nie żyje. Całe szczęście, że żyje!! TRzymamy kciuki!! Będzie dobrze
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ejjj a powiedzcie ci co znali Karola...podobno on miał zabrane prawko za alkohol... jak tak to on musiał być bardzo odważny... z tego co inni mowią o nim to jeździł po pijanemu dosyć często. nie znałam go ale współczuję jego rodzinie... dlatego napewno jak i większość z nas będziemy wspierać przynajmniej duchowo żonę kierowcy mercedesa.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~gość~ napisał:
ejjj a powiedzcie ci co znali Karola...podobno on miał zabrane prawko za alkohol... jak tak to on musiał być bardzo odważny... z tego co inni mowią o nim to jeździł po pijanemu dosyć często. nie znałam go ale współczuję jego rodzinie... dlatego napewno jak i większość z nas będziemy wspierać przynajmniej duchowo żonę kierowcy mercedesa.
nie znałeś go to się nie wypowiadaj, że to podobno, że tamto... Nic już nie zmieni faktu, że zginął, a przecież miał jeszcze tyle życia przed sobą i miał dla kogo żyć. [*]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zielonaaaa napisał:
nie znałeś go to się nie wypowiadaj, że to podobno, że tamto... Nic już nie zmieni faktu, że zginął, a przecież miał jeszcze tyle życia przed sobą i miał dla kogo żyć. [*]
a w piatek dostal pozew o rozwod.smutne.......
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludzie moglibyście sie opanować bo to nie jest miłe jak ktos bliski Karolowi czyta takie rzeczy.... ciekawe czy komus było by tak miło... LUDZIE zajmijcie się swoimi sprawami a nie ruszajcie takich tematow o człowieku który od nas odszedł.... Jesli nie wiedieliście dokładnie o jego życiu to nie piszcie takich głupot... Ja go dobrze znałam i wiem jaki naprawde był... NIE RÓBCIE ku*** Z TRAGEDII SENSACJI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Na zawsze Karol w naszych sercach i pamięci naszej [*]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
no tak rodzina zmarłego przeżyła prawdziwą tragedie ale nikt nie pomyślał co teraz przeżywa rodzina poszkodowanego (z Mercedesa) przez czyjąś głupotę bo inaczej tego nazwać nie można młody chłopak jest w bardzo ciężkim stanie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie można go nawet odwiedzać w szpitalu, bo epidemia grypy!!! Koszmar... Nawet jego żona nie może!!! Dziewczyna jest załamana. Wyobrażacie sobie, być przykutym do łóżka kilka tygodni bez nikogo bliskiego obok, bez wsparcia, skazanym na łaskę lekarzy i pielęgniarek. Młody pełny życia 26 letni chłopak!!! To cud, że przeżył i za ten cud dziękuję. Ale pytam: czy musiało dojść do tej tragedii??? Niewinny, przypadkowy chłopak w ciągu kilku sekund stracił zdrowie i nie wiadomo, czy je w pełni odzyska!!! Płaczecie nad tym co zginął, ja płaczę nad tym co przeżył i leży teraz unieruchomiony i nie wie jak będzie wyglądało jego dalsze życie, bo jakiś wariat siadł za kierownicę i postanowił POSZALEĆ. Nie znałam Karola, ale jeśli to, co o nim piszecie okaże się prawdą, to nigdy nad nim nie zapłaczę, nie warto... Palicie mu świeczki, modlicie się za niego, pomódlcie się też za tego drugiego, on teraz tego bardzo potrzebuje.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Byłem przy tym zdarzeniu jako strażak ratownik z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Bełżycach. Robiliśmy wszystko aby jak najszybciej wydostać kierowcę z przewróconej ciężarówki ze Świdnika. W drugim samochodzie wiadomo już było, że jest denat. Zarówno ranny kierowca jak i denat musieli być wycinani przy pomocy urządzeń hydraulicznych. Chciałbym w tym miejscu serdecznie życzyć rannemu powrotu do zdrowia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
aaa napisał:
Nie można go nawet odwiedzać w szpitalu, bo epidemia grypy!!! Koszmar... Nawet jego żona nie może!!! Dziewczyna jest załamana. Wyobrażacie sobie, być przykutym do łóżka kilka tygodni bez nikogo bliskiego obok, bez wsparcia, skazanym na łaskę lekarzy i pielęgniarek. Młody pełny życia 26 letni chłopak!!! To cud, że przeżył i za ten cud dziękuję. Ale pytam: czy musiało dojść do tej tragedii??? Niewinny, przypadkowy chłopak w ciągu kilku sekund stracił zdrowie i nie wiadomo, czy je w pełni odzyska!!! Płaczecie nad tym co zginął, ja płaczę nad tym co przeżył i leży teraz unieruchomiony i nie wie jak będzie wyglądało jego dalsze życie, bo jakiś wariat siadł za kierownicę i postanowił POSZALEĆ. Nie znałam Karola, ale jeśli to, co o nim piszecie okaże się prawdą, to nigdy nad nim nie zapłaczę, nie warto... Palicie mu świeczki, modlicie się za niego, pomódlcie się też za tego drugiego, on teraz tego bardzo potrzebuje.
dołączam sie, jego zdrowie jest w tej chwili najważniejsze bede mocno trzymac kciuki za szybki powrot do zdrowia
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja również przyłączam się do życzeń szybkiego powrotu do zdrowia. Byliśmy tam z mężem jak już wcześniej pisałam i wciąż myślimy o tym co się stało. Nie chce też nikogo obwiniać,ale według mojego męża, który pierwszy próbował pomóc Karolowi, czuć było od niego alkohol... Żonie kierowcy mercedesa życzę dużo wytrwałości i cierpliwości, bo na pewno wszystko będzie dobrze. Sama jako młoda żona jestem sobie w stanie wyobrazić co można czuć w takiej chwili. Trzymam kciuki i modle się za zdrowie poszkodowanego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
interkryz napisał:
Ja również przyłączam się do życzeń szybkiego powrotu do zdrowia. Byliśmy tam z mężem jak już wcześniej pisałam i wciąż myślimy o tym co się stało. Nie chce też nikogo obwiniać,ale według mojego męża, który pierwszy próbował pomóc Karolowi, czuć było od niego alkohol... Żonie kierowcy mercedesa życzę dużo wytrwałości i cierpliwości, bo na pewno wszystko będzie dobrze. Sama jako młoda żona jestem sobie w stanie wyobrazić co można czuć w takiej chwili. Trzymam kciuki i modle się za zdrowie poszkodowanego.
Wlasnie modlmy sie zeby ten kierowca wyzdrowial,a Karol jest sm sobie winien nie pierwszy raz siadl za kolkiem po spozyciu i bez prawka!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 16

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...