Taaa proponuję następny artykuł pt. "Wójt Spiczyna pozbywa sie trzech szkół w swojej gminie" -w imię oszczędności i dla dobra Gminy oczywiście
|
|
tak bo lepiej trzymać szkołe z 30 - 50 dziecmi i 10 nauczycielami. A poza tym dał propozycję powołania stowarzyszenia więc w czym problem? A co do głównego teamtu - świetnie, że w gminei Spiczyn coś się dzieje. Oby tak dalej!
|
|
Drogi zainteresowany, w tej gminie podzieje się raptem 2 dni i to co się zadzieje interesuje tylko najbliższe otoczenie wójta!!! a sprawa szkół dotyczy według twoich obliczeń aż 150 uczniów (3 szkoły x 50 uczniów) więc nie pisz że jest Ok! gdzie te dzieciaczki mają się zmieścić w molochu spiczyńskim????
|
|
... a stowarzyszenie podzieje sie raptem rok, góra dwa... ewentualnie do 2020 (bazując na dofinasowaniu z Unii) - a co dalej?? Przez ile rąk przejdą te szkoły zanim się "wykończą"?? Wójt zamyka je właśnie w tzw " białych rękawiczkach". Smutne, bo właśnie "takie" szkoły powinny być utrzymywane przez samorządy - ale dobro dziecka jak zawsze jest daleko za pieniądzem:(
|
|
Jestem z tej gminy ,ale pierwsze słyszę o zamykaniu szkół.Bardzo proszę napiszcie o co chodzi i które szkoły mają być zamykane i kiedy.Mam dziecko w jednej z szkół.
|
|
tak trzymać !
Polska nie ma armii, w tej sytuacji jest to racjonalne rozwiązanie
|
|
Sprawa dotyczy szkół w : Charlężu, Zawieprzycach, Januszówce. szkoły nie zostaną zamknięte w dosłownym tego słowa znaczeniu. Wójt po prostu nie chce pomóc w ich utrzymaniu i oddaje je w ręce stowarzyszenia, które przetrwa albo i nie ja nie będzie miało środków.
|
|
Dziękuje za odpowiedź.Nie napawa optymizmem fakt że losy szkół będą zależeć od stowarzyszenia....Swoją drogą gdyby nie wypaliło, to co-zamknie te szkoły?Jakoś nie wyobrażam sobie tego,bo poprostu w klasach szkoły Spiczyn wszyscy uczniowie nie zmieszczą się,a na nowe klasy nie ma tam chyba ani jednego pomieszczenia.
|
|
Szkoły zawsze może później przejąć osoba fizyczna i przekształcić je w niepubliczne. Będą - tylko odpłatne.
|
|
Uspokajam wszystkich rodziców i ich dzieci że , zadna ze szkół nie bedzie zamknieta i nawet jesli przejmie je stowarzyszenie to ani dla was rodzice ani dla waszych pociech, nie rodzic to bedzie zadnych ubocznych skótków' z resztą bedą zebrania z obecnoscia wojta i kazdy bedzie mogł sie dowiedziec dokładnie jak to wygląda, ale nie taki Diabeł straszny jak go maluja. pozdrawiam
|
|
Osobiscie uważam, że nie powinno sie uzywac nazwy "druzyna rycerska". Te dwa słowa stoja w niejakiej sprzeczności, gdyz rycerstwo - jako produkt średniowiecznego społeczeństwa - nie tworzyło druzyn. Z druzynnikami mamy do czynienia w okresie wczesniejszym (Mieszko I). W odniesieniu do rycerzy proponowałabym nazwe "hufiec" (zakorzeniona w naszej tradycji militarnej) albo bractwo (tyle ze słowo to obecnie raczej przeszłość).
Mam nadzieje że nowopowstająca grupa nie zasili ciągle licznego grona polsich wielbicieli mroku (które to słowo w naszymsrodowiskowym slangu oznacza obciach i olewanie historycznych realiów).. Zostańcie prawdzwymi rekonstruktorami, a nie banda przebierańców w plastikowych ciuchach.
Polecam link
http://www.freha.pl/
Ostatnio edytowany 19 stycznia 2013 r. o 20:56
|
|
Spoko masz czas do środy 23.01. godz.11.00 aby złozyc oferte na wyposażenie tej drużyny wtedy przytczynisz sie do tego, że nie będzie szmiry, tandety i plastiku. Biegły jesteś to siwz na przetarg znajdziesz bez problemu w bzp lub bip. Powodzenia!
|
|
Ja nie jestem rzemieślnikiem, nie szyję historycznych ciuchow, toteż w przetargu nie wystartuję.
Pisałam tylko z pozycji osoby, która działa w ruchu rekonstrukcji historycznej od 16 lat, i którą drażni bylejakość i tandeta, w dalszym ciagu obecna wsród polskich ekip. Drażnia mnie sztuczne ciuchy, byle jak uszyte, współczesne wojskowe hełmy z doczepiona kolcza plecionką. Niestety, doświadczenie uczy, ze ekipy, tworzone przez jednostki samorzadu terytorialnego, reprezentują zazwyczaj marny poziom.
Bo fajnie jest mieć "druzynę rycerską". Ale niestety, dobrej jakosci, historyczne ciuchy kosztują. Dobrej jakosci wyposazenie również. A gmina nie ma kasy. I w rezultacie szyje się stroje z tanich, sztucznych materiałów, zamawia sie byle jakie wyposażenie, i w ten sposób powstaje ekipa, która bardziej pasuje do LARPu fantasy niz do zabawy w zywa historię. I w rezultacie taka ekipa nigdzie nie jeździ, bo na żadna porządniejszą impreze nikt jej nie zaprosi, nie pozna lepszych w tym hobby od siebie - i koło się zamyka. Oaza mroku na wieki wieków amen.
Obym się myliła - ale osobiście wuażam, ze długi staż w tym środowisku i w tym hobby uprawnia mne do sceptycyzmu.
Stad zreszta link - to jest forum zrzeszające najlepszych polskich rekonstruktorów, miejsce, gdzie mozna znaleźć odpowiedzi na wszystkie pytanie odnosnie stroju, wyposażenia etc.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|