Spis powszechny 2011: Na pytanie o seks nie musisz odpowiadać

na nic nie odpowiem nawet za próg nie wpuszczę. kompletna inwigilacja

nie wpuszczę do domu

Tak, wszystko spoko
Tajemnica ankietera:))
Dlaczego ankieterzy nie są lokowani losowo na określone rejony ?
Dlaczego jest sytuacja ze osoba z danej okolicy jest jej ankieterem? przecież to nie uczciwe i nie sprzyja "wylewności"
Zresztą podawanie dochodów, religi etc to lekka przesada.
Jeszcze ta obligatoryjność w spisie....
Państwo równych i równiejszych....
Jedni "rozbiją się" za 250tys,drudzy dostaną na trumnę 4tys.
Rząd już od dawna zrobił z nas krowy dojne...
podatki??? ZA CO?? dobrej drogi nie potrafią wylać ??
Przetargi.... kupa śmiechu...
JSt? w gminach siedzą ludzie co nie mają średniego wykształcenia i nie znają choćby podstaw KPA...
Ludzie głosują na bokserów, piosenkarzy, bandytów...
uczciwych ludzi już nie ma...

brałam udział w szkoleniu na spis ale zrezygnowałam- pytania przekraczają pewne granice jest ich dużo i są bardzo szczegółowe, najgłupsze jest to ze trzeba podawać dokładne adresy swojej pracy jak dla mnie to lekka przesada po co komu wiedzieć gdzie mieści się moja praca?? pytanie o związki tez jest bezsensu co kogo obchodzi czy mam ślub czy na kocią łapę żyje...- podsumowując NIE ZGADZAM SIE NA SPISANIE MNIE I NIKOGO DO DOMU NIE WPUSZCZĘ.

Pytania o zarobki są bez sensu. Przecież o wiele dokładniejszych danych mogą dostarczyć urzędy skarbowe.

Ja chciałbym żeby wylosowali mój adres i przyszli ,he,he to klamke pocałują,gów..o mnie obchodzi czy spis jest dobrowolny ,czy obowiązkowy,ja jestem wolnym człowiekiem ,który żyje w wolnym kraju i to ja zdecyduję czy wpuścić jakiegoś urzędniczynę i odpowiadać na jego pytania czy też nie -a jestem na NIE!!!!!!!!!!!!!. Wydaje mi się że mamy ważniejsze wydatki w państwie,niż organizowanie jakiegoś zasranego spisu,który i tak nic nie wniesie, kiedyś brałem udział w takim spisie i prawie wszystko co powiedziałem było kłamstwem,he,he. A szpitale toną w długach Polską rządzą złodzieje,może kiedyś się to zmieni.

ehhh... co wy piszecie... spis jest obligatoryjny i czy chcecie czy nie musicie odpowiedzieć na pytania z ankiety bądź nie gdy pytania sa nie obowiązkowe,jeśli odmówicie udziału w ankiecie to przyjdzie osoba z urzędu gminy tzw lider,a w takim wypadku więcej będzie ciągania niż pytań w ankiecie... rachmistrzem w spisie nie moze byc osoba z danej miejscowowści, jeśli jest tak u Was to zgłoście to do Urzędu Gminy, który jest pośrednikiem między GUSem a Wam.a rejony przydziela Lider, który jest pracownikiem Urzędu Gminy. Nie zapomnijcie ze Rachmistrz w czasie wykonywania swojej pracy jest pracownikiem publicznym.

nie ma konkretnego pytania o zarobki, nie wiem skad bierzecie takie pytania, nie podaje się zadnych kwot, jest dużo pytań na które nie musicie odpowiadać, no i nikt nie będzie kwestionował odpowiedzi na dane pytania, Rachmistrz zaznaczy to co Wy powiecie... Spis Powszechny jest raz na 10 lat, po za tym Unia Europejska nakazuje przeprowadzenie takiego Spisu...

Nic ze mnie nie wyciągną.Jak mnie zastaną w domu to powiem że tu pilnuję a właściciel za granicą.Jestem zdania że im więcej udzielasz o sobie informacji tym pchasz się w większe niebezpieczeństwo.

dzis obok mojej posesji zatrzymal sie samochod, ktos zrobił zdjecie popykał cos w terminalu i odjechał, do nastepnej posesji... jesli tak ma wygladac praca osób dokonujacych spis- to nikt ich do domu nie wpusci, bo oni nawet grzecznie nie odpowiadaja jak sie ich pyta co robia... troche ich kultury mozna bylo nauczyc podczas skzolenia wstepnego, ze maja byc grzeczni wobec tych ktorych będą spisywac? a nie zachowywac się jak "cichociemni"

Zarabiaj w Internecie! Ściągnij program i oglądaj reklamy! http://pl.20dollars2...com/?ref=264465

w spisie chodzi o to, żeby, jak najwięcej dowiedzieć się o społeczeństwie, więc te wszystkie "przesadzone" pytania wcale nie są przesadzone. spis jest obowiązkowy, ale nikt nie musi odpowiadać urzędnikowi - można się samospisać w internecie ale i tak rachmistrzowie są przydzielani nie z okolic tylko skądinąd

kllk napisał:

ehhh... co wy piszecie... spis jest obligatoryjny i czy chcecie czy nie musicie odpowiedzieć na pytania z ankiety bądź nie gdy pytania sa nie obowiązkowe,jeśli odmówicie udziału w ankiecie to przyjdzie osoba z urzędu gminy tzw lider,a w takim wypadku więcej będzie ciągania niż pytań w ankiecie... rachmistrzem w spisie nie moze byc osoba z danej miejscowowści, jeśli jest tak u Was to zgłoście to do Urzędu Gminy, który jest pośrednikiem między GUSem a Wam.a rejony przydziela Lider, który jest pracownikiem Urzędu Gminy. Nie zapomnijcie ze Rachmistrz w czasie wykonywania swojej pracy jest pracownikiem publicznym.

Ciekawi mnie o jakim ciąganiu mowa. Czy mam się spodziewać,że przyjdzie do mnie policja z nakazem wejścia do domu? Czy dostanę wezwanie do obowiązkowego stawienia się w urzędzie pod groźbą kary? Ja tam nie wpuszczam do domu nikogo, bo od jakiegoś czasu wielu żebraków i agitatorów dzwoni domofonem albo bezpośrednio do drzwi. Jałmużnę daję w podatku, wyznania nie będę zmieniać, więc nie otwieram nikomu, bo nie chce mi się nawet patrzeć w wizjer. Znajomi, którym zależy na spotkaniu, zapowiadają się telefonicznie. I w takim wypadku nie otworzę spisującemu urzędnikowi państwowemu. Stąd moja troska, co wtedy będzie?

Nie musicie przejmować się spisem przed poznaniem reguł doboru rodzin do inwigilacji. Wybrani do badania mają tworzyc profil mieszkańca polskiego landu zgodnego z obraną linią Partii Oszustów

heh napisał:

Ciekawi mnie o jakim ciąganiu mowa. Czy mam się spodziewać,że przyjdzie do mnie policja z nakazem wejścia do domu? Czy dostanę wezwanie do obowiązkowego stawienia się w urzędzie pod groźbą kary? Ja tam nie wpuszczam do domu nikogo, bo od jakiegoś czasu wielu żebraków i agitatorów dzwoni domofonem albo bezpośrednio do drzwi. Jałmużnę daję w podatku, wyznania nie będę zmieniać, więc nie otwieram nikomu, bo nie chce mi się nawet patrzeć w wizjer. Znajomi, którym zależy na spotkaniu, zapowiadają się telefonicznie. I w takim wypadku nie otworzę spisującemu urzędnikowi państwowemu. Stąd moja troska, co wtedy będzie?

Tak. W przypadku odmowy spisu możesz się spodziewać wezwania do sądu za złamanie prawa a dokładniej ustawy o statystyce publicznej i o spisach powszechnych. Rachmistrz nie ma do spisania swojego obwodu zamieszkania, ale obwód taki może być mały i zdarzyć się może, że granica przebiega tuż obok niego. Granicami obwodów nie są granice wsi, dzielnic, ulice itp. Jeśli odmówisz rachmistrzowi spisu, to musi on sporządzić krótką notatkę i wzywa mnie (lidera). Jeśli i ja nie zdołam przekonać do udzielenia odpowiedzi, wówczas sporządzam kolejną notatkę i przyjeżdżam z kierownikiem gminnym (wójt, burmistrz) i ponownie prosimy. Jeśli już nic nie da rady się zrobić, wtedy musimy zgłosić sprawę do sądu. W przypadku, gdy zachowanie respondenta budzi obawy przyjedziemy z policją. Rachmistrz ma prawa urzędnika publicznego i taką samą ochronę. W przypadku jakiegokolwiek zagrożenia jest informowana natychmiast policja. Pozycja rachmistrz jest ciągle śledzona za pomocą GPS i jeśli tylko zgłosi alarm, to ja i dyspozytor wojewódzki mamy informację o tym gdzie jest, i że potrzebuje pomocy. Jeśli nie udaje się skontaktować z rachmistrzem na miejsce jest wysyłany radiowóz. 0d 1 do 17 marca trwa obchód przedspisowy. Rachmistrze nie prowadzą teraz żadnych wywiadów i nie zachodzą do mieszkań. Jeśli trafi się taki, co zacznie wypytywać, to proszę go wylegitymować (legitymację musi mieć w widocznym miejscu, do tego powinien mieć przy sobie upoważnienie do przeprowadzania spisu) i jeśli cokolwiek budzi zastrzeżenia, to proszę się kontaktować z miejscowym urzędem gminy lub z posterunkiem policji. Rachmistrz nie jest bezkarny, jeśli słyszycie Państwo, że gdzieś opowiada o zastanych w domach respondentów sytuacjach, przytacza odpowiedzi udzielane przez respondentów lub prowadzi inną szczegółową rozmowę pozwalającą na określenie respondenta z imienia i nazwiska, to to również proszę o zgłaszanie takich sytuacji do urzędu gminy lub na policję.

A czy w okresie kryzysu można by nie robić takiej szopki i nie wydawać tak potrzebnych na inne szczytniejsze cele funduszy.Wymyślanie takich głupot to sprzeniewierzanie publicznych pieniędzy według jakiegoś sobie wymyślonego prawa. A że nie mało na to pójdzie to bezsporne.

nie wiem skąd informację odnośnie pytań o wysokości zarobków czy o preferencje seksualne. żadnych z tych pytań nie ma. zresztą nie każdy wytypowany rachmistrz to cham - nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka.

Lider napisał:

Tak. W przypadku odmowy spisu możesz się spodziewać wezwania do sądu za złamanie prawa a dokładniej ustawy o statystyce publicznej i o spisach powszechnych. ...

A g... na mnie zarobisz! Mam gdzieś ciebie i twoje spisy. Nie jestem bydłem w unijnej zagrodzie, żeby mnie liczyć. Karać mnie będziesz? Za odmowę? A NIEOBECNOŚĆ w domu też już w tym kraju jest karana? Bo ja w czasie wpisu będę NIEOBECNY! I ciągaj mnie po sądach liderze...

Ja po pierwsze to nie wiem czy ktoś zastanie mnie w domu w celu spisania.No ale skoro rachmistrz jak nie drzwiami to oknem ma wchodzić to specjalnie unikać go nie mam zamiaru. Przeglądałam dziś listę pytań i zastanawia mnie jedno- czy muszę na wszystkie odpowiadać? W końcu do matury czy egzaminu na prawo jazdy nie startuję.Wiele pytań wydaje mi się niedorzecznych- bo jest pytanie " jak określiła bym swoją pracę?" Po pierwsze co kogoś obchodzi moje zdanie na temat pracy czy pracodawcy, po drugie nawet jak jest to beznadziejne zajęcie za beznadziejna kasę to co mam zachwalać? , albo przyznać się do prawdy że lepszej pracy na rynku nie ma, a pracodawca to na przykład tyran.A może wolno mi odpowiedzieć,że nie mam zdania na dany temat?Kolejne jeszcze głupsze pytanie to czy w mieszkaniu jest kran z bieżącą wodą? A sa też krany z wodą inna niż bieżąca, no chyba że to kranik w dystrybutorze wody mineralnej z 20 litrowych butli. A jeśli na jakieś pytania nie znam odpowiedzi, zapomniałam to co? A jeśli na niektóre pytania nie zamierzam odpowiedzieć bo uznaję je za zbyt osobiste? też dolepią grzywnę, albo może dają skierowanie na leczenie sklerozy. My mamy odpowiadać na szereg pytań,a może by tak ci w Rzadzie odpowiedzieli kiedy sie poprawi z pracą,zarobkami, kiedy naprawią wały....