Spór o budowę nowego odcinka dwupasmówki na ulicy Związkowej

Akurat, ludziku moja rodzina mieszka w Lublinie od bardzo wielu pokoleń, więc jeżeli mówisz o wymionach to widocznie znasz się na tym. A dla normalnych ludzi to proponuję założyć komitet popierający inwestycję. Nie może grupa kilku osób zatruwać nam życia. Niech miast może im postawi ekrany.

Powinni im tam zrobić "miasteczko holenderskie" jak w Puławach na wylotówce na Kazimierz, to by jeszcze motyla noga zatęsknili za 2-pasmówką. A swoją drogą to słyszałem, że to Mariawici mszczą się za bezczeszczenie ich cmentarza przy Związkowej i dlatego zesłali na okolicznych mieszkańców klątwę "kurzego mózgu". Inna wersja mówi, że w okolicach Jagodowej spadł kiedyś meteoryt i jego promieniowanie wyżera mózgi tam mieszkających. Coś musi być na rzeczy.

Zrobic 1x a szeroka porzadna ulica do 50 km moze byc a teraz waziutki pasek a pozniej dokladki po 50cm zabezpieczyc teren na szersza ulice pozdrawiam kumatych i zgodnych ludzi

Mieszkam na Jagodowej i jestem zwolennikiem dwupasmówki. Mam dość wilczych dołów, wiosennych bagienek i widoków rodem z brazylijskich slumsów. Jeśli mówić o jakimkolwiek problemie, to o przelotówce przez Jagodową na Cyprysową. Dziennie brukowaną drogą z ograniczeniem prędkości do 30 km/h przejeżdża kilka tysięcy samochodów. Za to powinni wisieć decydenci, a nie za budowę dwupasmówki. Szybciej budujcie bo min sie do wiosny podwozie w samochodzie rozleci. A niezmototoryzowanej mniejszośc nie słuchajcie. Przez takich oszołomów nie mamy elektrowni atomowej, zblokowano Rospudę i wiele innych. Na pohybel!

Wiele osób piszących tutaj nie wie, że ulica Jagodowa dzieli się na dwie części. Część pierwsza to domki na wzgórzu, ledwie kilka, które to właśnie one protestują, a część druga to osiedle w dole, które chce tej drogi. Wystarczy, że ci z domków krzyczą i wychodzi na to że Jagodowa nie chce drogi, a jest to nieprawda. Te osoby, które nie chcą tej budowy to sami są ignorantami i mają zablokowane ważniejsze funkcje myślowe mózgu. Przecież ta droga to dojazd dla 3 DUŻYCH OSIEDLI. Kilkadziesiąt osób blokuje inwestycję, która ma służyć tysiącom. Sam mieszkam na ulicy Jagodowej co roku błoto, doły ale pewne osoby przez wrodzoną głupotę idą dalej w zaparte. Gdybyśmy mieli inny system prawny to za takie coś można było by im dopieprzyć takie kary, że odechciałby im się komitetów we własnej sprawie. Na dodatek wciskają kit ludziom, że oni chcą też naszego dobra. A do pana który miesza w to politykę. Idź Pan się odlać do pisuaru a nie głupoty gadasz.

Po co ludzie mieszkaja w miescie skoro nie chca drog i ruchu nie ch sie przeprowadza na wies i beda mieli maly ruch kolo chalupy co najwyzej krowa sie ze..ra ma drodze tyle bedzie uciazliwosci

Swołocz pokupowała mieszkania bez dojazdu i teraz morda się nie zamyka. Zrobcie se zrzutke na drogę z kostki brukowej posadźcie park. Jazda po glinianej drodze wam nie przeszkadzała a teraz trzeszczycie, że ktoś protestuje? Zdecydujcie się. Czego nie protestowaliście pieniędzmi przed zakupem mieszkań. I jedni i drudzy nie mają racji. Droga musi tam powstać bo szkoda, żeby był tam ten kikut - ale trzeba tam puścić ruch tranzytowy w stronę Chełma i Zamościa.

Beret napisał:

A swoją drogą to słyszałem, że to Mariawici mszczą się za bezczeszczenie ich cmentarza przy Związkowej i dlatego zesłali na okolicznych mieszkańców klątwę "kurzego mózgu". Inna wersja mówi, że w okolicach Jagodowej spadł kiedyś meteoryt i jego promieniowanie wyżera mózgi tam mieszkających. Coś musi być na rzeczy.

Wnioskuję, że chyba taka sytuacja miała miejsce skoro takie brednie wypisujesz! Coraz niższy poziom dyskusji w tym miejscu! A może i lotnisko na Jagodowej, po co się rozdrabniać.

Mieszkaniec Jagodowej napisał:

Mieszkam na Jagodowej i jestem zwolennikiem dwupasmówki. Mam dość wilczych dołów, wiosennych bagienek i widoków rodem z brazylijskich slumsów. Jeśli mówić o jakimkolwiek problemie, to o przelotówce przez Jagodową na Cyprysową. Dziennie brukowaną drogą z ograniczeniem prędkości do 30 km/h przejeżdża kilka tysięcy samochodów. Za to powinni wisieć decydenci, a nie za budowę dwupasmówki. Szybciej budujcie bo min sie do wiosny podwozie w samochodzie rozleci. A niezmototoryzowanej mniejszośc nie słuchajcie. Przez takich oszołomów nie mamy elektrowni atomowej, zblokowano Rospudę i wiele innych. Na pohybel!

No właśnie, co za idioci zaprojektowali całe to blokowisko na cyprysowej (ciasnota jak na Ułanów na Czubach) i dojazd zrobili przez Jagodową, zamiast wyprowadzić inną drogę. Kogoś powinni za jaja za taki numer powiesić. Pomimo, że lecą iskry w dyskusji, to większość wypowiadających się jest zwolennikami przedłużenia Związkowej. Może rzeczywiście 2 pasy zwiększyły by przepustowość, aczkolwiek wąskim gardłem jest dalsza część Związkowej za skrzyżowaniem ze Spółdzielczości Pracy. I tak będzie się korkowało, zwłaszcza, że duża część kierowców jedzie od strony Reala, przecina Spółdzielczość aby zawrócić i jechać w kierunku Elizówki. Jeśli 2 pasy i ograniczenia prędkości i ciężaru pojazdów oraz sensowne zjazdy w Jagodową, Walecznych, Bazylianówkę i jeszcze chodniki po obu stronach to miałoby by to sens.

Seba napisał:

Wiele osób piszących tutaj nie wie, że ulica Jagodowa dzieli się na dwie części. Część pierwsza to domki na wzgórzu, ledwie kilka, które to właśnie one protestują, a część druga to osiedle w dole, które chce tej drogi. Wystarczy, że ci z domków krzyczą i wychodzi na to że Jagodowa nie chce drogi, a jest to nieprawda.[/quote] Panie, domków (a raczej bloczków) w "dolinie" też jest kilka, więc zachowajmy rozsądne proporcje :-). Nie jest powiedziane, że protestujący nie chcą drogi. Z tego co się orientuję protest dotyczy raczej formy tej drogi. A więc nie "czy" tylko "jak". Ludzie po tamtej stronie oraz właściciele domków jednorodzinnych w okolicach Walecznych wolą aktualne bagno, niż "trasę szybkiego ruchu" na dwa pasy. Ale drodze jako takiej nie sprzeciwiają się. Chodzi tylko o drogę, która generowałaby jak najmniejszy hałas i jak najmniej mikrowstrząsów, czyli "osiedlówkę" a nie "tranzyt" z ciężarówkami. Jeśli nawet Związkowej nie przedłużą w przyszłości do obwodnicy to i tak przy dwupasmówce bez ograniczeń będą jeździły tiry. Widzę często taką strategię ciężarówek - jadą od strony zamku i na Unickiej skręcają w prawo w kierunku Walecznych, następnie w lewo w Andersa aby znaleźć się na Spółdzielczości Pracy i dalej na Białystok. Gdy powstanie dwupasmówka to można jechać cały czas prosto obok cmentarza przez Ponikwodę, potem w lewo w Związkową i pięknie znaleźć się nieco dalej na Spółdzielczości Pracy. Chyba że są jakieś ograniczenia na Ponikwodzie dla dużych pojazdów, ale nie kojarzę. [quote name='Seba' post='209849' date='22.12.2009, 19:07:53']Te osoby, które nie chcą tej budowy to sami są ignorantami i mają zablokowane ważniejsze funkcje myślowe mózgu. Przecież ta droga to dojazd dla 3 DUŻYCH OSIEDLI. Kilkadziesiąt osób blokuje inwestycję, która ma służyć tysiącom. Sam mieszkam na ulicy Jagodowej co roku błoto, doły ale pewne osoby przez wrodzoną głupotę idą dalej w zaparte. Gdybyśmy mieli inny system prawny to za takie coś można było by im dopieprzyć takie kary, że odechciałby im się komitetów we własnej sprawie. Na dodatek wciskają kit ludziom, że oni chcą też naszego dobra. A do pana który miesza w to politykę. Idź Pan się odlać do pisuaru a nie głupoty gadasz.

Nie do pana, tylko do Pana, Panie apolityczny w kwestiach inwestycji drogowych. I grzeczniej trochę...

[quote name='Tomasz' date='22.12.2009, 23:00:30' post='209986'] Panie, domków (a raczej bloczków) w "dolinie" też jest kilka, więc zachowajmy rozsądne proporcje :-). Nie jest powiedziane, że protestujący nie chcą drogi. Z tego co się orientuję protest dotyczy raczej formy tej drogi. A więc nie "czy" tylko "jak". Ludzie po tamtej stronie oraz właściciele domków jednorodzinnych w okolicach Walecznych wolą aktualne bagno, niż "trasę szybkiego ruchu" na dwa pasy. Ale drodze jako takiej nie sprzeciwiają się. Chodzi tylko o drogę, która generowałaby jak najmniejszy hałas i jak najmniej mikrowstrząsów, czyli "osiedlówkę" a nie "tranzyt" z ciężarówkami. I o to chodzi. Jestem mieszkańcem ulicy Walecznych i popieram protest. Jeśli UM wyraźnie nie określi ograniczenia tonażowego ( do 3,5 t ) dla tych ulic - protest i kolejne odwołania do SKO będą trwały. Precz z tirami z osiedli mieszkaniowych !!.

Jedni chcą 2-pasmówki. Drudzy chcą 1-pasmówki z ekranami. Trzeci chcą zwykłej uliczki osiedlowej. Dla czwartych może być 2-pasmówka ale z ograniczeniem do 3.5t. A "piąci" w ogóle nie chcą drogi. I wszyscy razem protestują Tylko w Tubtinie ludziska potrafią się tak zjednoczyć we wspólnym proteście. Wzruszyć się można

Tak apropo głosów że ludzie nie wiedzieli że będzie dwupasmówka na przedłużeniu Związkowej. Kiedy powstawały ostatnie bloki na Bazylianówce w planach była zwykła droga osiedlowa. Zostały plany zmienione podczas przebudowy Spółdzielczości. Tak wiec nie można mówić, że nie wiadomo było co ma tu powstać. To miasto zmieniło swoje plany i jest zdziwione że ludzie protestują.

"Najgorsze ze duża cześć mieszkańców popiera tego typu rozwiązania i w kolejnych wyborach POprze różnych POparańców." To świadczy o niedoinformowaniu plany dwupasmówki powstały za rządów Pruszkowskiego a Wasilewski je kontynuuje jak widać tutaj nie ma znaczenia kto jest u władzy.

droga musi powstać na pewno... tylko wybudujmy ją z głową aby później nie obudzić sie z ręką w nocniku..gdy w przyszłości miasto nas wykiwa i wybuduje tam obwodnicę..... jeśli wybudują tam 4 pasmówkę to ulica walecznych będzie oblegana przez tiry jak wczesniej pan napisał tiry jadą od strony zamku i na Unickiej skręcają w prawo w kierunku Walecznych, następnie w lewo w Andersa aby znaleźć się na Spółdzielczości Pracy i dalej na Białystok. jak nie zrobią ograniczeń to tiry będą kierować się wzdłuż walecznych w stronę związkowej UCIERPI CAŁA UL. WALECZNYCH I OSIEDLE PONIKWODA A TAKŻE MIESZKAŃCY NOWEGO OSIEDLA będą mieli większe natężenie hałasu a tiry staną się niebezpieczne i uciążliwe dla WSZYSTKICH A WIĘC NIECH KAŻDY Z CZEGOŚ ZREZYGNUJE NA RZECZ DRUGIEGO |(MIESZKAMY W JEDNYM MIEŚCIE A WIĘC WSPIERAJMY SIE I SZUKAJMY NAJLEPSZYCH ROZWIĄZAŃ||||||||)