Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Straciła męża, walczy o przeżycie

Utworzony przez Joanka, 19 września 2008 r. o 03:27 Powrót do artykułu
Jak pomoc jak nie podajecie adresu Moze jakis kontakt telefoniczny .Joanna
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Proszę o podanie nr konta bankowego
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Proszę o podanie nr konta bankowego
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A gdzie można przkazać środki żywności i pielęgnacyjne dla dziecka.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Joanka napisał:
Jak pomoc jak nie podajecie adresu Moze jakis kontakt telefoniczny .Joanna
Droga Pani. Jeżeli mąż pojechał do legalnej pracy np przez agencję pracy tyczasowej to napewno istniało dodatkowe ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków, opiewające na kwotę kilkunastu tys euro. Proszę to sprawdzić w firmie, która wysyła pracowników do pracy za granicą. Wiem bo często jeżdzę poprzez taką firmę i co miesiąc kilkadziesiąt złotych idzie na takie ubezpieczenie z mojej wypłaty. a może mąż posiadał konto bankowe z opcją ubezpieczeniową? Jeżeli to była legalna praca to konto musiał posiadać, być może jest tam też prz tym koncie jakieś ubezpieczenie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak pomóc? Telefonu podanego pod artykułem też nikt nie odbiera. Nie wystarczy napisać artykułu, załatwić problem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Podajcie numer konta, na które można wpłacać pieniądze.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Znam już numer konta, otrzymałam je od autorki artykulu, ale nie bardzo wiem czy ja moge je podać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak pomóc kiedy nie można skontaktować się z redakcją?????Osobiście nie pojadę do tej kobiety bo nie wiem dokadnego adresu!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niestety telefonu nikt nie odbiera a dzwonię tam już tyle czasu. Myślę, że podanie numeru konta nie będzie tu czymś złym. Tylu ludzi chce pomóc. Nie można w ten sposób robić. Napisaliście artykuł i na tym koniec ????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zainteresowanym numerem konta i adresem podaje mój nr GG 4877266
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Żeby nie było wątpliwości w jaki sposób ja dotarłam do numeru konta. Otóż zadzwoniałm do sekretariatu redakcji, tam dostałam nr telefonu komórkowego autorki artykułu. W rozmowie telefonicznej otrzymałam miejsce zamieszkania, a chwile później nr konta smsem. Pieniadze mozna przelac na konto mamy bohaterki artykułu. Potrzebny jest więc jeszcze kod pocztowy oraz imie i nazwisko mamy, które znajduje się w artykule. Kod pocztowy na stronach internetowych.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oto numer konta mamy Pani Moniki (Elżbiety Wójtowicz) bo ona sama nie dysponuje swoim. BP 05102 0323 5000 0510 2001 79937
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
telefon do majdańskiej 081-827-55-30
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Trochę późno, szkoda. W dniu pojawienia się artykułu woelu ludzi chciało pomóc. Dziś sporadycznie ktoś zajrzy do tematu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
pani redaktor poszla na latwizne i tania sensacje.Pani Monika ma pracujaca matke,ojca renciste (ktorego stac na czeste bibki),babcie-emerytke ktora caly czas przebywa w szpitalu(podobno za duze prezenty?).Emeryturke co m-c zagarnia rodzinka.To juz sa konkretne pieniązki.Rodzina jest znana zczęstych spotkan z polcją-mają lepki ręce!lDlatego najlatwiej jest biegac i żebrać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nareszcie ktos miał odwage napisac prawde.Znamy te rodzne jak
Ostatnio edytowany 17 maja 2010 r. o 08:21
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dlaczego, kiedy wiadomo, że to był wypadek w pracy - zus nie przyznaje renty rodzinnej?? Po co mi na przykład są zabierane składki, kiedy potem zus nie wypłaca ludziom w potrzebie??? Kto wystawiał dokument (dokumenty?), że "śmierć naturalna"? Lekarz? Urzędnik?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
o kimś to łatwo się mówi ale trzeba posprzątać najpierw swój podwórek
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jesli zginął tak jak mówi rodzina,z duzymi uszkodxeniami ciala,to jest to nie do uwierzenia zeby lekarz wypisal naturalna przyczyne zgonu.Są to przypadki szczegolnie sprawdzane.tym bardziej ze firma jest polska i dziala zgodnie z przepisami.Sprawa wyglada bardzo pokretnie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 4

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...