Turysta z Poznania zawiedziony woj. lubelskim: \"Żałuję, że przyjechałem\"

Znam ten typ "klienta" wiecznie niezadowolonego i skarżącego się na wszystko i do wszystkich. Może Lublin nie jest największą atrakcą turystyczną w tym kraju, ale ma do zaoferowania wiele ciekawych i dostępnych miejsc w swojej okolicy. Kazimierz się panu nie podobał, no cóż o gustach się nie dyskutuje. A może nie podobało mu się, że na rynku w KD nie ma ratusza, co dziwi większość przyzwyczajonych do miast budowanych na prawie niemieckim Myślę, że dla tego pana najważniejsze jest jednak to iż nie dostał odpowiedzi od urzędów, do których wysłał swoje żale. Ale teraz po artykule w Dzienniku może choć trochę będzie ustatysfakcjonowany.

Ma rcje ten turysta z Poznania ,arogancja urzędników jest tu wielka jako że niestety tym moim miastem i województwem rządzi wieś a u nich wedle powiedzenia dajta mi władzę ja was usadzę .Jak to powiedzieli mądrzy ludzie taki ze wsi wyjdzie a wieś z niego nigdy ,standardy tych ludzi dalekie są od moich i jak widzę i od tego turysty .

Ale żyd!!!

jakby nie remontowali to narzekał by że obiekty są zniszczone. Taki to typ któremu zawsze źle.

Pojechał na hura i się dziwi że nic nie zobaczył. Jestem z Zamościa, studiuję w Lublinie, za sprawą swoich zainteresowań znam ludzi z całej Polski (spotkania, wyjazdy związane z moim hobby oraz z for internetowych). Często ktoś w Lublinie mówi mi że chce odwiedzić Zamość, że zoo, park, zabytki ... Teraz jest sporo lepiej bo część remontów zakończyła się, jednak wcześniej mówiłem że zoo w remoncie, że park podobnie, a okolice starego miasta wyglądają jak plac budowy - bo nim były przecież. Radziłem by zaczekać do wakacji, aż większość z inwestycji się zakończy. Znajomi z innych województw na pytanie co warto zwiedzić w okolicy dostali mapkę z zaznaczonymi ciekawymi miejscowościami i tym co można tam zobaczyć. Do czego zmierzam. Przyjechał z pyrolandii na pałę, jakby się z kimś skontaktował to by wiedział wcześniej jak sytuacja wygląda, a tak niespodzianka. I dusigroszowe geny teraz dały o sobie znać. Człowieku nic do ciebie nie mam, ale nie baw się w Amerykę gdzie ludzie pozywają się z byle powodu, tylko po to by wydoić kasę.

Współczuję temu pseudo turyście.Zachowanie podobne do jednego deb***a który też namawia innych by nie przyjeżdżali do Polski na EURO.Odczucia całkiem inne niż innych turystów którzy są zachwyceni Lublinem .A to że trwają prace to każdy logicznie myślący wie że wykonuje się je wtedy gdy jest na to pora.Dziś nie ma już planowania że asfalt układamy w zimie przy mrozie tylko w warunkach sprzyjającej aury.Te remonty są właśnie po to by było jeszcze lepiej i ładniej.Gnida.

Szkoda, że nie żądałam zwrotu kosztów podróży, kiedy wysiadałam przez lata na obrzydliwym, brudnym dworcu w Poznaniu, później długo remontowanym, więc z utrudnieniami. Teraz dworzec jest piękny, ale nie stało się to za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Malkontentom Sebastianom dziękujemy!

Byłem ostatnio kilka dni w Poznaniu cały czas padał deszcz a miała być piękna pogoda, dworzec zasyfiony śmierdzący na ulicach syf no i ten deszcz ESeBEK oddawaj mi kase!!!!!!!!!! za bilety

Najlepsze w tej całej sytuacji jest to ze nasze szmatławe gazety piszą o takich bzdetach.

Budowa toalety na 20 metrowych palach za 1500 000 zł to nieporozumienie. Dodatkowo w srodku sezonu turystycznego zamknięto przejscie ze Starego Miasta na Zamek.Jeszcze do tego zamkniety Ogrod Saski .Inwestycje prowadzone sa nierozważnie i niegospodarnie.

A ja się wcale nie dziwię. Dworzec PKS, okolice Ruskiej, Lubartowskiej, czy Kalinowszczyzna - czas zatrzymał się tu w latach 60tych. Utrudnienia na Zamku, zamknięty park... Wszędzie zaczepiają i rozdają ulotki. Samochody poruszają się i parkują gdzie i jak chcą. Zero spokoju i relaksu. I gdzie nam do Europy??? Gdzie? Niedoszła stolica kultury- czego???

Co za idiota!!! To moze niech mi oddadza 5 kafli, bo mi sie nie spodoba w Egipcie! Qrde koles, nie pasi to won na zachod!

W moim odczuciu redakcja nie powinna się wogóle takimi frustratami zajmować, anie odpisywać na ich wypociny. Ja też bywam w Poznaniu i wiele razy się zawiodłem - a to korek, a to remont, a to w Palmiarni było "gorąco", albo nie była czynna, a na Starówce coś nie tak, a to w restauracji tłok - nie ma ideału; byłem innym razem, to były inne sęki, ale ZOO ładne, Malta piękna, Palmiarnia super.. Nie ma się co czepiać detali.

"– Maila od tego pana dostaliśmy przed kilkoma dniami, najprawdopodobniej odpowiedź wyślemy jeszcze dzisiaj – mówi Monika Płońska z biura prasowego marszałka." Żenada pani Płońska,żenada nie wiem czy śmiac się czy płakac z nieudolności ludzkiej. Minęło kilka dni i nie ma odpowiedzi dopiero interwemcja prasy zmusza leniwców do ruszenia du*y i wzięcia się do pracy za która bierze sie zapłatę!!! Po co jest biuro prasowe marszałka,po co pracuje tam pani Płońska? Widac ,że są niepotrzebni-zlikwidowac to biuro!!!!! Żenada i wstyd......

Może w lubelskim taka moda z tym odpisywaniem na listy. Ja 2 lutego br napisałem do TVP O/Lublin i do tej chwili nie zrealizowano mojej prośby i nie udzielono też odpowiedzi. Uważam to za brak szacunku.Natomiast Pan z Poznania przesadza z tym zwrotem kasy. Ma prawo mieć uwagi ale zwrot......nie!

Ten cwaniaczek z Pyrowa swoim żądaniem zwrotu pieniędzy przypomina mi pewnych innych cwaniaczków też z Pyrowa, których kiedyś widziałem w akcji. W zajeździe w okolicach Siemiatycz dwóch osiłków (oczywiści z "modną" łysą fryzurą) zamówili sobie sute posiłki po czym po zjedzeniu mniej więcej 3/4 dania (a bekali przy tym ,ze ho ho!) wstali od stołu i zaczęli po porostu kierować się do wyjścia z lokalu. Szybciutko zareagowała kelnerka i poprosiła o uregulowanie rachunku. A oni na to bezczelnie prosto jej w twarz, że w zasadzie to im nie smakowało i nie zapłacą. Zostawili zaskoczoną kelnerkę i wychodząc śmiali się do rozpuku, po czym wsiedli do beemki na poznańskich tablicach i odjechali. Ot taki pyrowski wsiowizm.

mieszkalm w lubelskim,teraz w lubuskim ,i tez w tym lubuskim cudow nie ma ,pierwsze wrarzenie to na zachodzie Polski jak zostalo po wojnie tak wszystko stoi chodzi o budynki ,brak remontow i ogolnego dbania o swoje posesje w wiekszosci da sie to zauwazyc

"Chce, by urzędnicy oddali mu ponad 700 zł za bilety PKP i noclegi." Pyra cholerna Widać, że z Poznania

No ale taka jest prawda, u nas na Wschodzie jest dziadostwo, syf, dziurawe drogi lub remonty, u nich tak nie ma i co się dziwić, że jeden z drugim jest rozczarowany jak przyjedzie i zobaczy?

Na turystykę w woj. lubelskim nie wydałabym ani jednego grosza. Tutaj jest totalne DNO społeczno-kulturowe. Wystarczy, że studiowałam w Lublinie i że urodziłam się woj. lubelskim. Nigdy więcej tej strony Polski. DZIADOSTWO i jeden wielki opszczymurek.