Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Nie wiadomo tylko, dlaczego pod "moskiewskim knuten" w Polsce Ludowej, kwitły kabaret, teatr, kino i sztuki wszelkiej? Dlaczego tej tradycji nie odziedziczyliśmy w kapitaliźmie? Czyżby Polak w "demokratycznej" Polsce był chamem i parweniuszem tylko?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W związku z zamknięciem Wyzwolenia w prasie co chwila pojawiają się tego typu artykuły mówiące o tym jak to źle że kina zamykają, że wartościowe kina z historią itp itd. Ludzie, przestańcie już płakać po tych kinach. Żałujecie że zamknęli? To trzeba było chodzić na seanse. Nie chodziliście, to teraz nie narzekajcie. Prawda jest taka że ani wyzwolenie, ani kosmos ani bajka nie spełniają/ły obecnych standardów, co odzwierciedliło się w pustych salach w wyżej wymienionych kinach i pełnych w Cinema-City - jedynym porządnym, normalnym kinie w okolicy w którym można wygodnie i w odpowiednich warunkach obejrzeć film. Kosmos i wyzwolenie zostały zabite nie przez CC a przez ich właścicieli - zero inwestycji, zero promocji kina. Tak się wcale nie musiało skończyć, bo chętnych na oglądanie filmów nie brakuje. Wystarczy spojrzeć ile ludzi przychodzi do Cinema-City, żeby dojść do wniosku że w tym mieście zmieszczą się jeszcze co najmniej 2 wielosalowe kina. Tylko kina na poziomie, a nie pozostałości po dawnej epoce.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A pamięta ktoś kino które było na ul.Watykańskiej przy Spółdzielni Mieszkaniowej "CZUBY"? Byłem tam jako maluch na kilku seansach ale nie pamiętam jak się ono nazywało ale wydaje mi się że kosmos.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Brak jest info o kinie Grazyna ale tym z lat 60-tych. Mieściło się w baraku, gdzie dziś jest biurowiec i przykościelny parking na ul. Wallenroda. pamietam jeszcze projekcje filmowe, które pokazywano w "wielkie państwowe święta" przy ulicy Okopowej. Ekran rozwieszano najczęściej 1 maja na budynku na rogu Solnej i Okopowej (kiedyś mieściło sie tam zrzeszenie Start)a ludzie stali sobie na ulicy!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
yagusia napisał:
Nie wiadomo tylko, dlaczego pod "moskiewskim knuten" w Polsce Ludowej, kwitły kabaret, teatr, kino i sztuki wszelkiej? Dlaczego tej tradycji nie odziedziczyliśmy w kapitaliźmie? Czyżby Polak w "demokratycznej" Polsce był chamem i parweniuszem tylko?
Powojenny wyż demograficzny był jakiś inny niż dzisiejszy. Znajdź różnicę, znajdziesz przyczynę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Te przeżytki komunistycznej propagandy należało zlikwidować, zbyt wielu może pamiętać ze w takim kinmie pierwszy raz pocałowali dziewczynę/chłopaka lub mieć inne sympatyczne wspomnienia. Pamiętać należy gdzie była pierwsz komunia, bierzmowanie lub jak się nazywał ksiądz katecheta a nie jakieś przyjemności. Nie będą chodzić do kina to zaczną chodzić do kościoła przecież taca jest za mała.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Musimy skupić się na tym co nam pozostało: GRUPA DYSKUSYJNA "KINO BAJKA" Zapraszamy:
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...