Wieś coraz bardziej miejska

co oni piszą, wieś pod Lublinem to jak Holywood, zapraszam na wieś pod Włodawę Chełm, Okolice Parczewa tam dopiero widać biedę, i nędzę, Zapraszam pismaków na południe od Krasnegostawu wioski wymarłe, zostali nieliczni, pracy brak perspektyw też, to jest prawdziwa Polska a nie filmy o ludziach z Warszafki co "pracują w dużych biurach" i głównie jedzą lancz i robią analizy. Wywiad z prawnikiem/lekarzem porozmawiajcie z rolnikiem co ma 10 ha pola i to V-IV klasa ze nawet owies nie chce rosnąć, dużo widziałem ale takie jest życie, Polska prawie jak Rumunia

Charakter ludzi nibymiejskich i tak pozostał wiejski - jak nic.

aaa napisał:

co oni piszą, wieś pod Lublinem to jak Holywood, zapraszam na wieś pod Włodawę Chełm, Okolice Parczewa tam dopiero widać biedę, i nędzę, Zapraszam pismaków na południe od Krasnegostawu wioski wymarłe, zostali nieliczni, pracy brak perspektyw też, to jest prawdziwa Polska a nie filmy o ludziach z Warszafki co "pracują w dużych biurach" i głównie jedzą lancz i robią analizy. Wywiad z prawnikiem/lekarzem porozmawiajcie z rolnikiem co ma 10 ha pola i to V-IV klasa ze nawet owies nie chce rosnąć, dużo widziałem ale takie jest życie, Polska prawie jak Rumunia

masz rację, ale ot do naszych rządzących nie dociera ......

z napisał:

Charakter ludzi nibymiejskich i tak pozostał wiejski - jak nic.

Jesteś tego najlepszym przykładem.Książkowym można by rzec.Mentalność małorolnego chłopka-roztropka.

To sa mieszcuchy z dobrych posadek których nie stac na działki w miescie a za takie pieniadze kupuja 20 araów i buduja z ogrodem.U nas u prawdziwych bogatych rolników stoja maszyny na podwórkach za tysiace złotych a nie szpadel i trochi iglaków i trawy za 1-2 tys.

Lolo Ty nic nie zrozumiałeś z tego artykułu. Czytaj ze zrozumieniem.

Czytając komentarze pod artykułem dochodzę do wniosku, że niektórzy stosują zasadę nie zrozumiałem co autor miał na myśli zatem skrytykuję i powiem jaki jestem pokrzywdzony. Co złego jest w tym, że ktoś przeniesieni się z centrum miasta na obrzeża lub za granicę miasta, kupi od rolnika działkę na zasadach rynkowych, wybuduje dom i zrobi sobie ładny ogród, tym samym poprawiając wizerunek okolicy. Zamiast rozpadającego się traktora i błota na podwórku pojawi się ładna trawa i parę drzewek, nie zapominając o dodatkowych wpływach z podatków. Tak ten świat jest skonstruowany ktoś ma 10 ha pola a ktoś inny jest lekarzem, a inny prawnikiem.