PSL jest OK i nic tego nie zmieni
|
|
popieram PSL i nic tego nie zmieni, a kto na nich nie głosuje niechaj ze wstydu się czerwieni.PSL jest OK:)
|
|
~PSL jest OK~ :
łubu dubu łubu dubu niech żyje prezes naszego klubu, niech zyje nam!!!
to mówiłem ja ~PSL jest OK~ szary działacz OSP, wujku pamietoj o mnie i załatw jakoś posadkę....
|
|
Dużo robią dla mieszkańców, a najwięcej dla siebie i swoich rodzin - ETATY NA CZAS NIEOKREŚLONY |
|
Dla siebie robią wszyscy politycy, którzy dorwali się do władzy. PSL ma szlachetny rodowód i ponad 100 letnią tradycję. To oni przekazują dziedzictwo tradycji, kultury i historii, która przechodzi w zapomnienie. Cóż mogą powiedzieć zwolennicy partii funkcjonujących kilka lat bądź kadencji. To są ci ,którzy szybko tworzą stołki dla swoich bo czas szybko ucieka.Spokój i stabilność to PSL bo PSL jest ok. |
|
jak to jak? ludzie na nich głosują i to wszystko |
|
jasne spokój, stabilność dla swoich bo cwaniactwo jest wrodzone a głupota dziedziczna |
|
pozostałe partie jak tylko dostaną sie do władzy to na dzień dobry wywalają wszystkich najbliższych do 3 pokolenia włącznie a na ich miejsce zatrudniają ludzi z opozycji bo tak wypada,obłudnicy wszelakiej maści łączcie się! |
|
prostytucja też ma długoletnią tradycję, zastanawiam się co było pierwsze, a może to to samo!? |
|
Ciekaw jestem, czy weszliby również w koalicję z SLD ? - |
|
ale to juz było:
1993
W wyborach w 1993 (hasła wyborcze: "Żywią, bronią, gospodarują" i "Polsce potrzebny jest dobry gospodarz") PSL zajęło drugie miejsce (15,4% głosów, 132 mandaty poselskie i 36 senatorskich) i utworzyło koalicję rządową z SLD, która mimo licznych kłótni przetrwała do końca kadencji Sejmu. Premierem ponownie został Waldemar Pawlak (do marca 1995). Józef Zych został wicemarszałkiem (później marszałkiem) Sejmu, a Adam Struzik marszałkiem Senatu.
Z byle kim, byle gdzie aby się nachapać!!!!!!!!!!!!!
|
|
i wtydy tyż było pinknie:
2001
W wyborach parlamentarnych w 2001 (hasło wyborcze: "Blisko ludzkich spraw") PSL uzyskało 8,98% głosów, 42 mandaty poselskie i 4 senatorskie. 6 października 2001 Rada Naczelna PSL przyjęła uchwałę o tworzeniu koalicji. Porozumienie koalicyjne z SLD i UP podpisano 9 października 2001. Wicepremierem i ministrem rolnictwa został Jarosław Kalinowski, a ministrem środowiska Stanisław Żelichowski. 19 października 2001 Janusz Wojciechowski został wybrany wicemarszałkiem Sejmu.
|
|
Ciekaw jestem, czy wszyscy są działaczami z tradycjami z dziada pradziada ,czy farbowane lisy? |
|
no jasne, że list farbowane z dziada pradziada |
|
PSL-owcy się z hasłem pomylili,bo chodziło "BLISKO SWOICH SPRAW",a nie ludzkich.A wogóle jest to ubliżające dla społeczeństwa ,aby wybierać takiej maści cwaniakow! Przez ostatnią kadencję oni nic nie zrobili dosŁownie nic!Oni doja nas podatnikow!Wyborcy muszą sie opamiętać i pogonić tych cwaniakow!W czasie sesji sejmiku odrzucili/nwet/dyskusję na temat sytuacji powodzian.Nawet /wespół/z PO nie chcieli rozmawiać, a co mowic o udzielaniu pomocy!Dzisiaj przed wyborami 'oni"sa blisko ludzkich spraw-PRZERAZAJĄCE!
|
|
Żydkom, Dudom i innym podobnym "samorządowcom" powiedz STOP - pamiętaj o tym 21 listopada!!! |
|
A czy PSL istniało w PRL-u i w stanie wojennym ? |
|
Kto nie z "niemi" tych się ziemi. W ilu gminach realizowaliście ostatnio to hasło? "Ok" to będzie, jak ludzie pozamiatają po was. I w samorządzie(może wkrótce) i wyżej. |
|
[quote name='Gość' timestamp='1288864533' post='373512']
Kto nie z "niemi" tych się ziemi.
W ilu gminach realizowaliście ostatnio to hasło?
"Ok" to będzie, jak ludzie pozamiatają po was. I w samorządzie(może wkrótce) i wyżej.
Masz racje tylko nie PSL - koryciarze
|
|
Pani Genowefa Tokarska
Wojewoda Lubelski
L i s t o t w a r t y
Szanowna Pani Wojewodo,
Od dłuższego czasu usiłowałem spotkać się z Panią Wojewodą, jednak moje prośby o to spotkanie pozostały bez odpowiedzi. Pan Krzysztof Pawlos - Dyrektor Pani Gabinetu stwierdził, iż nie ma Pani żadnego interesu w tym, aby się ze mną spotkać. W związku z powyższym zdecydowałem się na wystosowanie tej formy listu.
Propozycję objęcia stanowiska Lubelskiego Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego otrzymałem w lutym 2008 roku. Podjąłem to wyzwanie, gdyż jestem absolwentem Wydziału Handlu Wewnętrznego na kierunku Ekonomika
i Organizacja Transportu Szkoły Głównej Planowania i Statystyki w Warszawie
i propozycja objęcia powyższej funkcji była zgodna z moim wykształceniem.
Stanowisko Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego w Lublinie objąłem 10 marca 2008 roku. W tym czasie Lubelski Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego zajmował jedno z ostatnich miejsc w Polsce na tle pozostałych WITD, prawie we wszystkich statystykach. Sprawą nie cierpiącą zwłoki było wprowadzenie szeregu zmian, mających na celu poprawę funkcjonowania podległej mi jednostki. Pozyskanie nowego lokalu na siedzibę inspektoratu było jednym z pierwszych stojących przede mną zadań. W tym czasie patologia
w przewozach pasażerskich na Lubelszczyźnie była niechlubnym ewenementem
w skali kraju. Lubelski Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego nie posiadał również odpowiedniego wyposażenia dającego możliwość podjęcia skutecznych działań, mających na celu eliminowanie nieprawidłowości występujących
w przewozach osób i rzeczy.
Przed końcem 2008 roku udało mi się pozyskać nowy lokal na siedzibę WITD w Lublinie, a w wyniku poczynionych starań uzyskałem zgodę Głównego Inspektora Transportu Drogowego na uruchomienie jedynego w Polsce Centralnego Ośrodka Szkoleniowego ITD w Lublinie.
Również wyłącznie dzięki mojej inicjatywie powstał Zespół d/s Poprawy Bezpieczeństwa w Przewozach Pasażerskich, składający się z przedstawicieli m.in.: Politechniki Lubelskiej, Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego, Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie, którego podstawowym celem była poprawa bezpieczeństwa w przewozach osób na terenie województwa lubelskiego, a finalnym efektem pracy miał być elektroniczny rozkład jazdy eliminujący nieprawidłowości występujące w dotychczasowych rozkładach jazdy (niejednokrotnie są one bowiem sprzeczne z zasadami prawa o ruchu drogowym ).
Oddziały Wydziału Inspekcji w Białej Podlaskiej i Zamościu były tylko oddziałami z nazwy. Jeszcze w 2008 roku doprowadziłem do uruchomienia dwóch oddziałów Wydziału Inspekcji w Zamościu i Międzyrzecu Podlaskim z pełną infrastrukturą niezbędną do ich prawidłowego funkcjonowania. Dzięki zakupom niezbędnego sprzętu w 2008 roku WITD w Lublinie mógł podjąć skuteczne działania, mające na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach Lubelszczyzny.
Uważam, że dzięki trafnym i dobrze dokonanym zakupom staliśmy się najlepiej wyposażonym Inspektoratem w Polsce. Zakupione laserowe mierniki prędkości były pierwszymi tego typu urządzeniami na terenie naszego województwa i pierwszymi w ITD w Polsce, zaś laserowy miernik prędkości z możliwością nagrywania zdarzeń był pierwszym urządzeniem tego typu w naszym kraju. Nadmieniam, iż korzystając z naszych sukcesów i doświadczeń inne Wojewódzkie Inspektoraty Transportu Drogowego zakupiły również ten sprzęt, jednak za znacznie wyższą cenę.
Na efekty mojej pracy nie trzeba było długo czekać. Wpływy do budżetu państwa wypracowane przez WITD w Lublinie w 2009 roku wyniosły prawie 7,4 mln złotych. W roku 2008 roku wpływy takie były o ponad połowę niższe
i wynosiły 3,4 mln złotych.
Efektem szeroko zakrojonej akcji Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie, zapoczątkowanej już w 2008 roku, było przekazanie do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego i Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie obszernych materiałów, dokumentujących łamanie przepisów prawa przez „busy”, a następnie zmiana rozkładów jazdy przez Urząd Marszałkowski, uwzględniająca wszelkie zasady bezpieczeństwa. Byliśmy pierwszym w Polsce Inspektoratem, który opracował dokumentację pomocną
w wyeliminowaniu wadliwych rozkładów jazdy. Niewątpliwie wpłynęło to na poprawę bezpieczeństwa na naszych drogach. Dało również możliwość korzystania
z naszych doświadczeń innym inspektoratom transportu drogowego.
Również dzięki mojej inicjatywie podpisana została umowa o wzajemnej współpracy z KWP w Lublinie, mającej na celu poprawę bezpieczeństwa na naszych drogach.
Działając w oparciu o art. 53 § 5 ustawy z dnia 6 września 2001 r.
o transporcie drogowym (Dz. U. z 2007 r., Nr 125, poz. 874), niezwłocznie po moim powołaniu na stanowisko Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego, złożyłem do Pani Wojewody wniosek o powołanie na mojego zastępcę Pana Piotra Winiarskiego, poprzedniego Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego
w Lublinie, jednak otrzymałem zdecydowaną odmowę. Jednocześnie dano mi do zrozumienia, że jedynym możliwym kandydatem do zaakceptowania przez Panią Wojewodę na mojego zastępcę jest Pan Jan Sokół.
Z informacji uzyskanych od pracowników WITD w Lublinie dowiedziałem się, że jest on osobą mającą kontrowersyjną opinię. Mam wielu znajomych
i przyjaciół w środowisku PSL w Białej Podlaskiej, dowiedziałem się od nich o niechlubnej przeszłości Pana Jana Sokoła, jaką się zapisał zarówno jako dyrektor banku w Leśnej Podlaskiej, jak i działacz PSL na terenie Białej Podlaskiej. Informacjami dotyczącymi działalności Pana Jana Sokoła (min. zakup działek i nieruchomości po rażąco zaniżonych cenach od banku, którego był wówczas dyrektorem) podzieliłem się z Panią Wojewodą.
Z tego też powodu przez ponad dwa miesiące nie wyrażałem zgody na powołanie ww. osoby na mojego zastępcę. Jednak na skutek nacisków ze strony Pani Wojewody oraz gwarancji, iż w przypadku negatywnej oceny pracy Pana Sokoła na stanowisku Zastępcy Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego, będę mógł skorzystać
z przysługującego mi uprawnienia odwołania go z pełnienia ww. funkcji, podjąłem decyzję o powołaniu Pana Jana Sokoła na stanowisko mojego zastępcy.
Niestety moje obawy, co do ww. osoby potwierdziły się, o czym wielokrotnie była Pani przeze mnie informowana w formie pisemnej.
Zachowanie mojego zastępcy wskazywało, iż najwyraźniej chciał z WITD
w Lublinie zrobić swój prywatny „ folwark”. O zagadnienia
|
Strona 2 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|