Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Wypadek w Łaziskach: Dwóch motocyklistów nie żyje

Utworzony przez woj, 12 września 2011 r. o 07:57 Powrót do artykułu
chcą szaleć to na tor do Lublina a nie na ulicy gdzie można zabić niewinną osobę.... wypadków samochodów jest wiecej bo imbecylu głupi zobacz iel jest samochodow a ile motorów bezmuzgowcu
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przestańcie wrzucać motocyklistów do jednego worka ! jest kilka procent ludzi jeżdżących jak skończone deb***e i niech Oni ponoszą konsekwencje swojej jazdy, ale na tym koniec nie życzę sobie uogólniania i obrażania m.in. Mnie, jeżdżę od kilkunastu lat motocyklem i zawsze staram jechać się tak żeby nie zrobić krzywdy Sobie ale i innym.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Każdy pseudo-motocyklista powtarzam pseudo-motocyklista a nie motorowerzysta jest potencjalnym mordercą drogowym, który jedzie zbyt nadmierną prędkością i z brakiem wyobraźni na drogach publicznych także nie mamy co się im dziwić, lubią jeździć ale wiedzą dobrze, że narażając na siebie życie jak i innych w tym drugim to już wielka przesada, bo sam pseudomotocyklista może sobie zginąć na drodze, bo nam to nie obchodzi dlatego, że to ich życie ale żeby nie zabijali niewinnych. Jakoś więcej wypadków z udziałem motocyklistów a przecież najwięcej jeżdżą kierowcy samochodów osobowych :| No i weź patrz w lusterko, wszędzie są pseudomotocykliści chyba trzeba mieć lornetkę żeby z tyłu tak daleko zauważyć jak porusza się z dużą prędkością. Bez [*]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
[*][*] Tak im było pisane, nie nam ich osądzać.Każdy z nas może wyjść i nie wrócić czy jedzie motorem, samochodem czy idzie pieszo.Popełniamy błędy wszyscy i nie widzimy ich.Dlatego najlepiej oceniać drugiego.Więc zostawcie ich w spokoju.Stało się co nie powinno się stać, im już nic nie pomoże. Teraz jest to tragedia rodzin, które cierpią z bólu i im trzeba pomóc.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bar napisał:
jak czytam takie wypowiedzi to mam ochotę wam strzelić w ryj, matołów to szukaj sobie baranie w rodzinie, bo jak nie znałeś ludzi to nie wyrażaj swojej opinii, tym bardziej jeśli jest ona taka prostacka;/ każdy ma prawo do jakiegoś szaleństwa i pasji w tym zasranym życiu. Nie próbujmy przez to nikogo oceniać bo każdy z nas robi jakieś szalone rzeczy, które różnie się kończą, a to był wypadek, żaden z nich nie wsiadłby na motor wiedząc, że zginie. Znałem pana Roberta i bardzo zasmuciła mnie ta wiadomość. To był wesoły i pomocny człowiek, bardzo go lubiłem. A pozostałych forumowiczów, którzy pragną umieścić swój komentarz w stylu "dwóch matołów mniej, cała prawda" proszę, żeby wzięli młotek i stukneli się nim w głowe, zanim zaczną pisac takie bzdury!!! [*] [*] [*]
dwóch matołów mniej i jeden idiota, cała prawda
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zawsze czuję niesmak czytając komentarze. Moim zdaniem zawsze jest szkoda i takie sytuacje zmuszają do refleksji. A 3 dni temu, wypadek pod Żyrzynem? Seat Ibiza czołowo wali w Toyotę. Wielka tragedia dla dziecka (jeżeli przeżyje), bo rodzice na przednich fotelach zginęli na miejscu... Brawura? Awaria samochodu? Nieistotne. Tragedia i już. Jak ktoś napisał, lotnik, kierowca, pieszy, marynarz - każdy kiedyś jakoś. Mam 35 lat, prawo jazdy od lat 18, autem jeżdżę zawodowo - wożę ludzi. Motocykl kupiłem w marcu tego roku żałuję że dopiero teraz. Czy jestem dojrzały? Skoro mam rodzinę, wychowuję z powodzeniem dwie córki, zarabiam na ich dostateczny byt - chyba tak, tak mi się wydaje. Ale zaraz, mam motocykl... chyba w takim razie jestem deb***em i samobójcą? Sam już nie wiem. Ludzie kochani, opanujcie się. Ja także nie chcę być wrzucany do jednego worka, wszak jeżdżę różnymi pojazdami. Ale dla tych młodych gniewnych co mieszają motocyklistów z łajnem - w ciągu pierszych dwóch lat jazdy autem miałem 7 kolizji, dość poważnych. Na motocyklu żadnej. Pozdrawiam WSZYSTKICH kierowców, używajmy kierunkowskazów, lusterek i szanujmy się! Szerokości.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
tom napisał:
Robert był moim bardzo dobrym kolegą. zawsze uczynny, uśmiechnięty, gotowy do pomocy. jeśli ktoś dobrze Go nie znał proszę niech nie krytykuje. zginął od tego co kochał. a nawiązując do poprzednich wypowiedzi to jako że jeżdżę i autem i motocyklem to powiem że więcej obserwuję braku kultury ze strony kierowców aut. prędzej spodziewam się pomocy jadąc autem od motocyklisty aniżeli od innego kierowcy auta. sam fakt pozdrawiania się motocyklistów na drodze o czymś świadczy. prawda jest że Robi za szybko jeździł, ale to był Jego wybór. pozdrawiam wszystkich kierowców. uważajcie na siebie na drodze. Bóg z Robertem i z Wami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chłopaki trochę przesadzili.Najpierw jeździli ze znaczną prędkością,potem na tylnych kołach i nie wyszło niestety. Małolatami nie byli,młodszy Darek już od najmłodszych lat kochał motory,to była jego pasja,starszy Robert też był obyty z motocyklem. Chcieli się popisać,nie udało się. Czasami najlepsi popełniają błędy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
do gościa który pisał o matołach- sam jesteś matoł i to niekiepski!! wypadki sie zdarzają i to częściej z winy kierowców aut. Uważasz się za takiego mocnego? pewnie sam boisz sie przekroczyć prędkość przepisową a na widok policji masz nas*** w gaciach. Patrz na siebie bo sam mozesz kiedyś spowodować taki wypadek i to swoją, matole głupotą.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
codzień o tym myśle. Nie moge w to uwierzyć! Nie wiem jak sobie radzi teraz jego rodzina ;/ zwłaszcza syn... (wtajemniczeni wiedza o co chodzi). Nie wiem jak wyrazić współczucie... Robert był pomocny każdemu, zawsze uśmiechniety, wodzirej na naszym okregu, zawsze wiedział jak zespolić chłopaków, organizował wyjazdy, zwoływał chłopaków a na większych imprezach załatwiał kiełbaski gratis tak właśnie bede go wspominać. Wielka szkoda ze go z nami nie ma....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
emil n napisał:
chcą szaleć to na tor do Lublina a nie na ulicy gdzie można zabić niewinną osobę....wypadków samochodów jest wiecej bo imbecylu głupi zobacz iel jest samochodow a ile motorów bezmuzgowcu
chcą szaleć to na tor do Lublina a nie na ulicy gdzie można zabić niewinną osobę.... wypadków samochodów jest wiecej bo imbecylu głupi zobacz iel jest samochodow a ile motorów bezmuzgowcu naócz sie pisac kólego najpierf. Prawda jest taka że częsciej kierowcy aut są przyczyną tragedii z udziałem motocykla. tłumaczy sie że zawsze jest wina kierujacego motorem bo jedzie za szybko a co z głupotą kierowców aut? z wbijaniem sie na droge z myślą "niech hamują bo JA jadę". A co z tymi którzy próbują zepchnąć motocyklistę z drogi kirdy ten wyprzedza? Jak bogackiego mówięwam ze zacznę wozić ze sobą drut i karoseria pójdzie w piz*u. Może się nauczą
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Znałem Roberta z jazdy motocyklem i samochodem i żaden inny nie równa mu się, był bardzo dobrym i bystrym kierowcą, był bardzo lubiany.Wszyscy zazdrościliśmy mu refleksu,sprytu i poczucia humoru, zawsze służył pomocą.Był duszą towarzystwa.Kto raz siadł na motocykl - ten wie, sam miałem wypadek i nie zrezygnowałem z dalszej jazdy.Kto nie znał Roberta, proszę niech nie ocenia i nie krytykuje ani nie używa obraźliwych słów - tak najłatwiej. Miejcie szacunek do ludzi, którzy mają pasję.Robert spoczywaj w pokoju[***] Dlaczego kierowcy aut nie jeżdżą z dozwoloną prędkością 60-80 km/h tylko 100-140 itp.....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
matoły na motórach na tory
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pogrzeb Roberta 15.09 2011 o godzinie 13.30 w Kościele w Opolu Lubelskim
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Oczywiście, jednak oby te szaleństwo nie kończyło się zabiciem przypadkowej osoby. Jak chcą ginąć to ich sprawa ale niech nie stanowią zagrożenia dla innych.
dobrze jak gina wariaci jednosladow bo drogi robia sie bezpieczniejsze, oni sa jak zaraza ktora pojawia sie znikad i wymusza pierwszenstwo badz nie sygnalizuje swoich poczynan na drodze, im wszystkim proponuje zajzec na linka; http://######/site/news048/ moze da im to teroche do myslenia
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
POGRZEB ROBERTA SASSA ODBĘDZIE SIĘ 15 WRZEŚNIA O 13.30 W KOŚCIELE PARAFIALNYM.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
dobrze jak gina wariaci jednosladow bo drogi robia sie bezpieczniejsze, oni sa jak zaraza ktora pojawia sie znikad i wymusza pierwszenstwo badz nie sygnalizuje swoich poczynan na drodze, im wszystkim proponuje zajzec na linka; http://######/site/news048/ moze da im to teroche do myslenia nie wsadzaj wszystkich do jednego worka. jest kilku młodych bezmyślnych którzy nie umieją jezdzić a sadzą się. i takich można pouczać. ale jest pozostałe 90proc którzy jeżdzą z głową i mają duże umiejętnośći, większe niz niejeden z tych co tylko samochód uznają. Nie każdy moze jezdzić motocyklem bo do tego trzeba mieć refleks i troche wiecej pod kopułką niż przeciętny kierowca więc daruj sobie te głupie nauczania bo widać nosisz moherka w kieszeni. Robert jezdził od lat i miał talent. Nie przewidział ze kolega z przodu przyhamuje a jadąc na kole ma się ograniczoną widoczność. Ten z przodu chyba nie pomyślał w tym momencie że tak to się może skończyć. Chłopaki nie piratowali po drogach lecz wybrali te żadko uczęszczaną by ćwiczyć umiejętności. Nie chcieli nikogo skrzywdzić. Zresztą- jakbyś wiedział że sie przewrócisz to byś se usiadł- tak mówi moj dziadek i to swięta racja
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Piotr napisał:
Zawsze czuję niesmak czytając komentarze. Moim zdaniem zawsze jest szkoda i takie sytuacje zmuszają do refleksji. A 3 dni temu, wypadek pod Żyrzynem? Seat Ibiza czołowo wali w Toyotę. Wielka tragedia dla dziecka (jeżeli przeżyje), bo rodzice na przednich fotelach zginęli na miejscu... Brawura? Awaria samochodu? Nieistotne. Tragedia i już. Jak ktoś napisał, lotnik, kierowca, pieszy, marynarz - każdy kiedyś jakoś. Mam 35 lat, prawo jazdy od lat 18, autem jeżdżę zawodowo - wożę ludzi. Motocykl kupiłem w marcu tego roku żałuję że dopiero teraz. Czy jestem dojrzały? Skoro mam rodzinę, wychowuję z powodzeniem dwie córki, zarabiam na ich dostateczny byt - chyba tak, tak mi się wydaje. Ale zaraz, mam motocykl... chyba w takim razie jestem deb***em i samobójcą? Sam już nie wiem. Ludzie kochani, opanujcie się. Ja także nie chcę być wrzucany do jednego worka, wszak jeżdżę różnymi pojazdami. Ale dla tych młodych gniewnych co mieszają motocyklistów z łajnem - w ciągu pierszych dwóch lat jazdy autem miałem 7 kolizji, dość poważnych. Na motocyklu żadnej. Pozdrawiam WSZYSTKICH kierowców, używajmy kierunkowskazów, lusterek i szanujmy się! Szerokości.
to kiedys zginiesz na motocyklu mozesz sie tego spodziewac a nie masz wypadkow z motorem bo przeciez kupiles w tym roku, ty piszesz o lusterce a przeciez nie widac motorow bo jada zbyt szybko i nie mozna zdarzyc ich zauwazyc to gina wystarczy jechac przepisowa i tyle a nie ku..0--rwa jedziecie jak deb-==ile, pamietaj chlopie ze rodzina bedzie przez ciebie zaklopotana gdy zginiesz, przemysl to i oddaj motor do recyklingu
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
13;00 Pogrzeb Zebranie pod stokrotka 12,00
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
15,09,2011
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 3 z 19

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...