Wypadek w Motyczu: Mercedes uderzył w drzewo. Kierowca zmarł

"Masz zdjęcia z tego zdarzenia?" No jasne, ze mam... wypadek, ktoś nie żyje a ja pierwsze co robie to chwytam telefon i robię zdjecia

Yy i czego się czepiasz Dziennika. To normalne przecież, a może ktoś chce zobaczyć co się stało? Przecież nikt nie każe zaraz robić strasznych zdjęć. zrozumienia trochę.

no wlasnie ja bym chcial zobaczyc wypadek co sie stalo obraz wypadku

zdjecia sa na stronie kuriera

50km/h to oni raczej nie jechali |*|

Fakt jest taki że szosy to jest tragedia po drugie jechali 150 km/h bo tak zatrzymał się licznik prawdopodobnie testowali nowy sprzęt po trzecie to są deb***e gdyby to się stało w godz. południowych mogły wtedy iść dzieci ze szkoły a mogły to być moje a faktycznie pasażer mieszka na przeciwko tego sokora na którym się owinęli. Między tymi drzewami jest pień po ściętej trześni prawdopodobnie wyniosło ich na łuku którego nie widać uderzyli w ten pień i owinęli się wokół drzewa. Choć łączę się z rodziną w bólu ale nie będę bronić kogoś nieodpowiedzialnego i bezmyślnego a zdjęcie odzwierciedla doskonale całą sytuację. Dlatego komentarze na temat prędkości i nawierzchni drogi są jak najbardziej na miejscu a te broniące to kompletnie nie. Życzę jedynie wszystkim rozwagi sama jeżdżę samochodem i wcale nie wolno ale na głowę jeszcze nie upadłam aby w terenie zabudowanym jechać 150.

iga4563 napisał:

Fakt jest taki że szosy to jest tragedia po drugie jechali 150 km/h bo tak zatrzymał się licznik prawdopodobnie testowali nowy sprzęt po trzecie to są deb***e gdyby to się stało w godz. południowych mogły wtedy iść dzieci ze szkoły a mogły to być moje a faktycznie pasażer mieszka na przeciwko tego sokora na którym się owinęli. Między tymi drzewami jest pień po ściętej trześni prawdopodobnie wyniosło ich na łuku którego nie widać uderzyli w ten pień i owinęli się wokół drzewa. Choć łączę się z rodziną w bólu ale nie będę bronić kogoś nieodpowiedzialnego i bezmyślnego a zdjęcie odzwierciedla doskonale całą sytuację. Dlatego komentarze na temat prędkości i nawierzchni drogi są jak najbardziej na miejscu a te broniące to kompletnie nie. Życzę jedynie wszystkim rozwagi sama jeżdżę samochodem i wcale nie wolno ale na głowę jeszcze nie upadłam aby w terenie zabudowanym jechać 150.

jezeli chodzi o sprawe smierci, to poszedlem we wtorek do wrozki. zaplacilem grube pieniadze, prosze ja o podanie daty smierci, a ona mi mowi w przyblizeniu, ze lipiec 2050 r. potem postanowilem wejsc na strone http://smierc.org tam dokladnie przeczytalem wskazowki, skrupulatnie i precyzyjnie wypelniam caly test a wynik na stronie http://smierc.org wychodzi... lipiec 2050 r. teraz to juz nie wiem czy mam sie smiac czy plakac. dwie niezalezne opinie wrozki i stronki http://smierc.org i obie takie same