Wypadek w Ponikwach: Jedna osoba nie żyje, 5 zostało rannych

niestety muszę potwierdzić. wczoraj około godziny 11 Grzegorz zmarł. pogrzeb będzie jutro (22.07.2010r) o godzinie 17 w Zaklikowie! w miarę możliwości przekażcie te informacje dalej!!!!!

Od wypadku minęło już ponad dwa miesiące. Zapomnieliście o takim człowieku jakim był Damian? Czy TY będąc jego partnerem przed pół roku bawił/aś bys się dobrze na festynie miesiąc po tragedii? Bądź bohaterem w swojej okolicy. Dziewczyna o imieniu na lietrę pomiędzy J a L (domyślasz się?) to potrafi. Brak słów. Do zobaczenia na kolejnej zabawie niewiasto. Baw się dobrze!

http://www.youtube.com/watch?v=Y0Z-XrkyxCw

,,Spieszmy sie kochac ludzi, tak szybko odchodza'';( Grzesiu nigdy o Tobie nie zapomnę!!! Na zawsze w moim sercu bedziesz!!;( Tylko jedna chwila, jedna sekunda, by wszystko się zmieniło, nagle ktoś bliski odchodzi, bez pożegnania. Bóg go wezwał do siebie, nikt nie wie dlaczego. Tylko płomień nadziei się tli, że odnajdzie spokój, w innym, lepszym świecie...

Damian mimo czasu wciąż pamiętamy i będziemy pamiętać... Do zobaczenia.... [*][*][*] Wieczny odpoczynek... [*][*][*]

Minęło prawie 9 lat a mam wrażenie jakby to było wczoraj. Nadal nie umiem uwierzyć (a może przede wszystkim nie chce), choć w pewien sposób ta tragedia otworzyła mi oczy na świat bo od tego dnia wiem, że wszystko można stracic zbyt łatwo, więc trzeba żyć tym co jest teraz.  Damian! pamiętam choć wolałbym zamiast pamiętania móc z Tobą najzwyczajniej porozmawiać.

Moje życie poszło do przodu, zmieniliśmy się, zmieniło się nasze myślenie, a życie zweryfikowało plany. Kiedyś, te 9 lat temu jak mieliśmy po 18, 19 lat wierzyliśmy w to wszystko co będzie o wiele mocniej, wydaje mi się nawet, że w lepszy sposób dla świata i dla siebie. Na przykład, że będziemy mięli ze sobą kontakt, że będziemy szczęśliwi, wszystko wtedy było bardziej szczere, bez zawiści i zawiłości. Damian, nie ma dnia żebym nie zastanawiała się gdzie byś teraz był, co byś robił, i jak bardzo byś ten świat zmienił. Minęło 9 lat. Tyle rzeczy na raz i osobno mam Ci do opowiedzenia. Ale najbardziej to, że tęsknię.