Zabytkowy pałac wróci do dawnych właścicieli?

tylko czy obecni decydenci o zwrocie sprawdzają przedwojenne dokumenty i zadłużenie byłych właścicieli wobec państwa,czy też oddają za frico,bo znowu odradzają się jaśnie państwo

tylko czy obecni decydenci o zwrocie sprawdzają przedwojenne dokumenty i zadłużenie byłych właścicieli wobec państwa,czy też oddają za frico,bo znowu odradzają się jaśnie państwo

  Dokładnie. CZy ktoś to sprawdza w ogóle, bo rozumiem, że znając rzeczywistość niektóre majątki i kamienice mogły być przejęte bezprawnie", ale ile zostało sprzedanych za bezcen, bo nei było za co pić, albo zabranych za długi, przegranych w karty itp. To trzeba sprawdzać, a nie oddawać ot tak sobie. Poza tym, nawet jeżeli wtedy było jakieś prawo chore, które pozwalało wywłaszczyć, to niestety, ale to było prawo, sami wybieramy tych co takie rpawa ustanawiają i nie można po kilkudziesięciu latach mówić, że wtedy to było źle i umowy są nieważne. W warszawie już ludzie dowiadują się masowo, że ich bloki stoją rzekomo na terenie paniczów albo żydów.

oto nasza za....a biurouzędnicza POlska przeca toten sam obreb,brak tylko kreski na literce L,którą można było dostawić,albo zamknoc temat,ale nie sondy mószo mieć robote.VIVAT PRAAWOŻONDNOŚĆ

Oj, dzieją się teraz cuda niewidy, oj dzieją...Lody się kręcą, prawda p.Sawicka? I niby nic, a już niedługo będą Polacy mądrzy po szkodzie płakać krokodylimi łzami, że byli tacy naiwni, że tak dali się łatwo omamić, zrobić w bambuko, wysiudać...i wykierować na durni.Niestety, jak się do myślenia głowy nie używa, tylko liczy, że inni to zrobią za ciebie, to tak wychodzi, że zostaje się z gołą d. w pokrzywach. I ci inni są mili, liżą ci łapki do czasu, a potem won i zdychaj.

Dokładnie. CZy ktoś to sprawdza w ogóle, bo rozumiem, że znając rzeczywistość niektóre majątki i kamienice mogły być przejęte bezprawnie", ale ile zostało sprzedanych za bezcen, bo nei było za co pić, albo zabranych za długi, przegranych w karty itp. To trzeba sprawdzać, a nie oddawać ot tak sobie. Poza tym, nawet jeżeli wtedy było jakieś prawo chore, które pozwalało wywłaszczyć, to niestety, ale to było prawo, sami wybieramy tych co takie rpawa ustanawiają i nie można po kilkudziesięciu latach mówić, że wtedy to było źle i umowy są nieważne. W warszawie już ludzie dowiadują się masowo, że ich bloki stoją rzekomo na terenie paniczów albo żydów.

Nastały czasy łatwego przejmowania majątków. Szkoda, że tylko chodzi o dwory, pałace i kamienice w centrach miast. Zwykli ludzie, co potracili majątki, chłopi grunty rolne to już się nie liczy. I akurat tacy pseudo właściciele się znajdują. Ale czy słusznie upominają się o nie swoje. Przecież to nie było ich, na to nie pracowali, nie byli właścicielami. A ilu właśnie oddało majątki za długi, przekazało innym właścicielom, bo rodzina wyjechała, nie zajmowała się dworem, właścicielem, a teraz po latach się znajduje. A prawo zasiedzenia nie istnieje ?? 

Apeluje od dekad do gminy o fachowe uratowanie pałacu. To dzieło zaprojektowane przez Piotra Aignera dla Stanisława Kostki Potockiego!

U mnie na wsi pewien "facet " nie płacił podatków od działki bo po prostu nie było go stać.pracował dorywczo,żona w jakim stanie psychicznym była, to była ,ale wychowywali dzieci.Zyli bardzo skromnie ,klepali biedę mimo, że była "komuna".Gmina za nie płacone podatki zabrała "prawomocnie " działkę  1 ha. I sprzedała oficjalnie 2 obywatelom,którzy postawili na tej działce  2 piękne domki jednorodzinne.Mam pytanie ,czy dzieci mogą się upominać o zwrot działki? Jak tu porównać te dwie sytuacje.Tym się należy  a tym nie? Czy właściciele pałaców po wojnie płacili podatki,czy coś inwestowali w swoje minie.

Jak szukać podstaw w prawie jak prawo chwieje się w podstawach na każdym kroku.

Biednemu podobno zawsze wiatr w oczy. I chyba to prawda.

W naszym  Kodeksie Cywilnym jest napisane  jeśli użytkuję 20 w dobrej wierze a 30 lat w złej wierze staję się właścicielem nieruchomości. Apel do posłów  zmieńcie  Kodeks Cywilny bo sędziowie będą odpowiadać.

O zasiedzeniu mówi Kodeks Cywilny w Art 172 par 1 i par 2.

A idzie na lepsze?

Aigner to jeden z najwybitniejszych architektów polskich po Loccim, Szpilowskim czy Zawadzkim. Ostatni dzwonek by ratować to założenie pałacowe, mam nadzieję, ze przy wsparciu np. unijnych pieniędzy uratuje ktos pałac. Mam nadzieję, ze Ministerstwo, Instytut Dziedzictwa i gminy i powiaty sa świadom faktu, ze wiele pereł charakterystyczny dla naszej krajobrazu niszczeje.