100 mln zł dla służby zdrowia w Lubelskiem. Izba lekarska krytykuje porozumienie lekarzy z ministrem

Izba Lekarska krytykuje? Nie gra z rezydentami do jednej bramki, nie zależy jej? Albo jest jak Wałęsa: za, a nawet przeciw. Moim zdaniem chodzi oczywiście o pieniądze. gdyby nie było kolejek do nfz-owych szpitali i przychodni, to co by się stało z prywatnymi gabinetami? Nadal by kwitły i miały tak wielkie obroty? Otóż to - dlatego porozumienie się nie podoba. Nie może. Bo nie podobałoby się nawet, gdyby rezydenci wywalczyli 7 czy 8-procentowy wzrost wydatków. Każde działanie na rzecz poprawy dostępu do leczenia w ramach ustawowego ubezpieczenia jest piachem sypanym w tryby doskonale nasmarowanego mechanizmu prywatnych praktyk profesorskich, ordynatorskich, specjalistów, mocno okopanych na pozycjach i nie dopuszczających młodych lekarzy. Howgh!

no nie wierzę :D kasę dostali i to nie małą i zaczęli marudzić od razu 3 dni po, no k***a mać nie wierzę

Wśystko co PiS to koszerne i tyle.

Podatnik PŁACI SETEI TYSIĘCY NA edukację, studia i staż stazystów - a ci jeszcze nic sensownego nie zrobili, a już strajkują BO MAŁO MAJĄ KASY !?

Konowałom ciągle mało pieniędzy?

Pensje lekarzy będą takie jak na zachodzie gdy nasze PKB będzie takie jak na zachodzie- prosta zależność. Jeśli lekarze chcą zarabiać jak na zachodzie, przy PKB trzykrotnie niższym niż w Wielkiej Brytanii a nawet czterokrotnie w stosunku do np. Irlandii, to to nazwać można co najmniej wyłudzeniem i żerowaniem na pozostałych członkach społeczeństwa.

no cebuliada czas start, pojecia nie mają o czym piszą ale pianę biją, haha, mam nadzieję załamanie się ten system i bedzie wszystko wycenione realnie..

undefined napisał:

Izba Lekarska krytykuje? Nie gra z rezydentami do jednej bramki, nie zależy jej? Albo jest jak Wałęsa: za, a nawet przeciw. Moim zdaniem chodzi oczywiście o pieniądze. gdyby nie było kolejek do nfz-owych szpitali i przychodni, to co by się stało z prywatnymi gabinetami? Nadal by kwitły i miały tak wielkie obroty? Otóż to - dlatego porozumienie się nie podoba. Nie może. Bo nie podobałoby się nawet, gdyby rezydenci wywalczyli 7 czy 8-procentowy wzrost wydatków. Każde działanie na rzecz poprawy dostępu do leczenia w ramach ustawowego ubezpieczenia jest piachem sypanym w tryby doskonale nasmarowanego mechanizmu prywatnych praktyk profesorskich, ordynatorskich, specjalistów, mocno okopanych na pozycjach i nie dopuszczających młodych lekarzy. Howgh!

 Masz rację. I dlatego należy zastanowić się nad zobowiązaniem lekarzy do pracy 8 godz./dziennie w jednej placówce. A w razie braków kadrowych zatrudnić chętnych z zagranicy. Tusk i Kopaczowa to wymyślili i mieli rację.

Nic dziwnego. Naiwni rezydenci jedyne co wywalczyli to listę obietnic. Było poczekać do wyborów to też dostaliby obietnice i nikt by nie musiał głodować.

OK, ale w takim razie nie masz prawa oczekiwać opieki na zachodnim poziomie.