|
Bezstresowe wychowanie.
|
|
|
A może właśnie stresowe..tak się chłopiec zestresował że nożem ojca potraktował,
nie pomogły ojca krzyki - poszły w ruch nożyki..
|
|
|
Choć wszystko na to wskazuje, że to on się dopuścił tego czynu to chciałbym ZAUWAŻYĆ, że wyroku w sprawie jeszcze nie ma więc piszę do osób, które wieszą na tym chłopaku psy - opanujcie się.
|
|
|
Gówniarz, cpun ponoć. TRAGEDIA, Taki dobry człowiek z wojskowego . BOŻE !!!
|
|
|
chłopak przychodził do ojca jak mu było coś trzeba -nie mało razy mu pomagał prostować drogi -ale używki robiły swoje - mózg zlasowany -
a propo ;
gdzie była ta dobra, szanująca się mamusia chłopaka?-pytam gdzie ? co zrobiła co najmniej przez ostatnie kilka lat=co nie wiedziała co wyczynia słynny Edi już będąc w gimnazjum?- mimo tak młodego wieku nie był zwyczajny, przeciętny -mama o tym wiedziała chyba ? skoro była taka dobra i troskliwa? -co nie miał wcześniej synalek żadnych problemów ?
bo ojciec znał te problemy , wiedział , tłumaczył , prosił o zmianę życia ,cieszył sie że podjął pracę, matka zadbała o wygode dla siebie i tyle -chłopak fruwał to tu to tam - wreszcie zakończył etap fruwania , mam nadzieję ,że posiedzi teraz trochę
podziwiałam ojca-ile on miał do niego serca i siły-ile razy wybaczał mu jego głupie wybryki -
a takich chłopaków w Koroszczynie jest więcej-rodzice o tym wiedzą ,policja o tym wie ,i dyrektor o tym wie co sie dzieje pod sklepem , ale alkohol , piwo leje się strumieniami- strach czasem iść do sklepu , fruwaja ławki, stoliki a personel? cóż co najwyżej popłaczą sobie , a dyrektor mówi dajcie spokój , jakoś będzie -grunt to " kasa w kasie ",później zyski wyżasz to i dywidenta jest pokaźna -
szok -dokąd my zmierzamy?
|
|
|
Znałem ojca, w pewnym sensie uczyłem go zawodu, szkoda chłopa. RIP.
|
|
|
nie znacie go ,a oceniacie i nie znaliscie jego starego... dobrze zrobil
|
|
|
znajomy mowisz ?? Edi ? co ty ku*** wiesz ? Edi to kurw w kreskowkach byl. nawet go nie znasz skoro mowisz Edi !!! i nie pier*** (Edi hahahha) jestes 0 a nie znajomy . znasz moze go ale z widzenia.............. I nie masz pojęcia nic o nim..... |
|
|
jak nie znaliscie?-znaliśmy i ojca i syna -
jaki był ojciec to wiadomo, miał kupę różnych problemów które jednak rozwiązywał -prawda? i nie tylko na alimenty miał kasę-żona nie odeszła ot tak sobie -bosa -nie nie !!!! a synowie tez mieli u niego wszystko co trzeba -jakos chłop nie zgionął z głodu i sobie radził -a synalkowi robili wode z mózgu wszyscy po troche , mamusia troskliwa nie bardzo rozwiązała chocby jeden jego problem -a ze problemy miał juz od kilku lat to wszyscy wiedza no chyba ,ze mamusia nie -
ot wszysto w temacie -gnoja nalezało lac szerokim pasem , tłumaczenie takiemu nic nie daje -jeszcze pisza że był trzeżwy !!! a narkotyki? wchodziły w grę? to tez nalezy sprawdzić!!przyleźć do do ojca i dźgac go nozem we własnym jego domu !!! po co tam polazł?-ojciec jemu spokoju nie zakłócał-niechby siedział z mamusią
|
|
|
a kto to ?skoro mówisz,że go nie znam? a co nie o Adriana chodzi?-a jak na niego mówili? a zreszto mało wazne -gówniarza powinni posadzić w przeszklonej celi i pokazywac w telewizji co najmniej raz w tygodniu -dla opamiętania tym wszystkim spod koroszczyńskiego sklepu |
|
|
a kto to ?skoro mówisz,że go nie znam? a co nie o Adriana chodzi?-a jak na niego mówili? a zreszto mało wazne -gówniarza powinni posadzić w przeszklonej celi i pokazywac w telewizji co najmniej raz w tygodniu -dla opamiętania tym wszystkim spod koroszczyńskiego sklepu |
|
|
skoro go znasz to po co pytasz jak na niego mowili ? http://pl.wikipedia..../Ed,_Edd_i_Eddy chyba za duzo kreskowek ogladasz synku Edi..... żal mi cie. 1000 ludzi na fejsie masz i sami znajomi pewnie. " Ja znam Eda i Ediego ........ " h** z ciebie nie znajomy taka ku*** co napier***a na znajomych. Współczuje twoim "znajomym" |
|
|
nie mogę patrzeć na komentarz typu "zamknąć ludzi spod Koroszczynskiego sklepu" mieszkam w Koroszczynie to wieś jak każda inna ,ale ludzi są tu raczej zrzyci ze sobą i jeden drugiemu krzywdy nie robi , znam Adka (adriana) , chłopak za dobrze miał , fakt rodzicie się rozstali ,ale kasą szastał na lewo i prawo , ćpal a ojciec wyciągał z tarapatów .... teraz już nikt go nie wyciągnie
|
|
|
po pierwsze to z tych opałów wyciagała go jak ktoś wcześniej napisał "mamusia" a ojca każdy postrzega w idealnym świetle... bo co? bo pan wojskowy?! haha śmieszne!szkoda, że nikt nie wypowie się na temat "tatusia" jaki byl idealny i jakie mial nałogi. a co do kasy? jesli juz ją mial to mogl sobie nią szastać.ludzie, jesli nie znacie ani rodziny,ani sytuacji to nie wypowiadajcie sie..
|
|
|
mamusia wyciągała go z opałów? a to cos nowego!!-ciągle ojciec zabiegał o różne rzeczy , nie dawali mu tylko spokoju i strasznie krytykowali- - tak miał Sławek słabosci -lubił sobie wypić i tyle a chyba on był jedyny?ale co z tego,że wypijał jak miał wolne? wypił spokojnie każdego uszanował, każdemu powiedział dzień dobry , pracował i wiedział kiedy ma przestać-w domu trzymał porządek , jakos się odnajdywał chłop chociaz był sam i jeszcze ciągle dzieciak przeciez był -i to nie tatus polazł do synka ale synek przyjechał do tego wrednego ojca -po co? skoro nawet czas nie był odpowiedni na składanie wizyty.-a w dzień tez latał u mamusi był kilka razy - |
|
|
tak zamknąć ludzi spod koroszczyńskiego sklepu !!!!-też mieszkam w Koroszczynie i widzę obraz obłędnie patrzącej młodzieży stojacej ciągle przed sklepem !!!!-co w tym normalnego?Skąd mają pieniądz nigdzie nie pracując?dlaczego ciągle robią tam burdy i nie wezmą się za uczciwą pracę?Alkohol jest dla ludzi, ale żeby ciagle stac pod sklepem z butelką piwa?to totalna demoralizacja i Dyrekcja Zakładu powinna dostrzec problem i przestać walczyc o zyski w kasie sklepu jak słusznie ktoś wczesniej napisał-A może potrzeba resocjalizacji nie tylko tej młodzieży, ale rodziców również.Chyba nigdzie przed żadnym sklepem w całym powiecie nie ma tyle młodzieży zdemoralizowanej przez alkohol-licząc ilość piwa wypitego na jednego mieszkańca w danym miejscu. Dla mnie to coś co przeraża i prowadzi do nikąd -jaka przyszłość jest tej młodziezy?tych zapijaczonych chłopaków? co na to rodzice tej młodziezy ciągle zamrocznej ? Ta tragedia to palec Boży ostrzegający przed ich własnymi dziecmi -Strzeżcie sie inni co dajecie kasę dla swoich synalków !!!! Może spotkać was to samo!!!!!!!!!!!!! |
|
|
pił co dziennie przez 20 lat. Zaznaczam, codziennie i co nocy. Dzieci go trzeźwego nie widziały. Ciekawi mnie jaki przykłąd im dał. Ciekawi mnie kto z Was Forumowiczów chciałby patrzeć na takiego ojca przez 19 lat, przytulać się do ciągle nabranego ojca. Był dobrym człowiekiem, dla kumpli z pracy i poza nią, zawsze postawił, nidy nie odmówił ale dla rodziny ............
|
|
|
Aż mi się nóż w kieszeni otwiera ... tak każdy pije i pewnie wartę trzymają pod sklepem Ci ,co widzią jakieś perspektywy to pracują , uczą się , studiują, a to ,że zbierają się i przebywają razem pod sklepem to nic złego ... kilka osób jest dziwnych ,ale to tyle reszta to normalne chłopaki nic w nich złego nie ma . Poza tym stała się tragedia a jak wiem Adrian nie mieszkał w Koroszczynie tylko w Terespolu i tam miał kumpli i swoje towarzystwo. I jeszcze mam takie małe sprostowanie cięzko znaleść tak zgranych chłopaków jak u nas , pozdrawaim |
|
|
pil czy niepil ma oco wam ludzie chodzi stego co ja wiem a moge powiedziec ze sporo dziecia a ni zonie nic nie brakowalo -moze za duzo dostawali mamusia go wyciagala z klopatow -kiedy jak myslala tylko o swojej du*** i alimentach fryzjerach itd gdzie ona byla jak jej syn lazil po nocach sie slochal cpal i pil ,gdzie byla jak syn na komisarjatach siedzial i ojcej kaucje placil,gdzie byla i niepytala o syna i zle im nie bylo mieszanie w koroszczynie,w bialej ,w terespolo nad jeziorem szkoly auto i kasa co mu brakowalo do szcescia -dlaczego do matki nie poszedl po pieniadze na narkotyki jak chciala dzieci i alimenty czemu sie nimi nie zajmowala cala ta sytuacja to tylko wina zony
|
|
|
bys tylko wstdzil widac ze jeszcze jeden cpun jak i syn |
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
|
Przerwa techniczna ... ...
|
