poleciał do Afganistanu może
|
|
Nie da się wykluczyć, że ten sam dron widziany był nad byłą strzelnicą zasypywaną ziemią i suchymi odpadami w Górkach Czechowskich.
|
|
Tu Ustka, dron przeleciał nad miastem, wygrał walkę kołową z dwoma Jaszczompami i skierował się nad morze...
|
|
Tu stacja kosmiczna Sojuz.
Dron jest u nas,
|
|
miał OC wykupione ?
|
|
dron bez kontroli i panowania nad nim jest NIEBEZPIECZNYM NARZĘDZIEM. Jakim trzeba być idiotą by w tak gęsto zabudowanym terenie miejskim i w pobliżu ruchliwych dróg bawić się i eksperymentować takim urządzeniem latającym. Wyobraźcie sobie taki kilkukilogramowy dron bez kontroli i z dużej wysokości spada na człowieka lub jadące z dużą prędkością auto.
|
|
No niestety teraz dron na legalu każdy może kupić i faktycznie może być sytuacja że dron spada komuś na łeb na ulicy lub na jakiś samochód już o możliwości kolizji z lądującym lub nisko przelatującym samolotem wszelakiej maści nie wspomnę. Wysyp prezentów na komunie niebawem się zacznie więc aby patrzeć jak dzieci co bardziej zamożniejszych będą latały dronami nad naszymi łbami
|
|
Pewnie Made in PRC i tam poleciał.
|
|
Pewnie zaczepił o pancerną brzozę i półbeczką z 18 metrów walnął w błotnisty teren rozpadając się na 60 000 kawałków - nie zostawiając żadnego krateru po uderzeniu. Niektóre części są jeszcze przed pancerną brzozą, ale kogo to obchodzi...
|
|
Naładowałem mu bateryjki i puściłem wolno, niech sobie polata. A co źle zrobiłem?
|
|
oooo.... to chyba już SKYNET testuje czy może się urwać z kontroli i dron sam sobie poleciał :)
|
|
od kiedy to drony wiedzą dokąd lecieć po awarii GPS ?!? Matoły kupią chińszczyznę w markecie, bo moda taka "kup se drona, bo Stasiek już ma a ty taki nie trendi", g... na ich temat wiedzą i lata potem taki jedne z drugim jak widać w terenie zabudowanym, stwarzając zagrożenie dla wszystkich. KILOGRAMOWY DRON W SWOBODNYM SPADKU OSIĄGNIE PRĘDKOŚĆ BLISKĄ 200 km/h I ENERGIĘ UDERZENIA TAKĄ JAK POCISK Z KAŁACHA, z oczywistymi skutkami dla tego w kogo trafi. Nie przebije się jak pocisk z AK przez ciało, ale nie musi by zabić.
|
|
samoloty rozpadają na tysiące kawałków nie dlatego że spadają z 18 metrów czy 10 km, ale DLATEGO że taką mają energię uderzenia. A jaką i skąd ona się bierze to warto cofnąć się do podstawówki i zapytać o wzór niejakiego pana Einsteina. Do tego typowy samolot pasażerski w górnej częsci to w zasadzie "papier" i druty i po autorotacyjnej półbeczce jaką wykona na skutek niezrównoważęnia sił aero - utrata kawałka skrzydła i reakcji pilota - nagłym wychyleniu steru wysokości, przy niskiej wysokości w istocie "wyląduje" kołami do góry rozsmarowując się po ziemi. Nie takie samoloty się rozbijały czasem w sposób identyczny a partolili jak zwykle ludzie.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|