Awaria świateł na skrzyżowaniu Kraśnickiej z Głęboką w Lublinie

Czy ktoś się może na policję próbował dodzwonić żeby to zgłosić? Ja rano próbowałem, ale standardowo nikt nie odebrał...

cyt: "Jesteśmy tam od rana, przez cały czas – mówi mł. asp. Andrzej Fijołek z lubelskiej policji"... Jechałem kolo 7 rano i nikogo tam nie było. Czy dla policji 7 to juz ranek czy może noc. Dodzwonić się do nich też nie sposób było.

Ile bezmózgowcom powinna zająć diagnoza problemu, który uporczywie wyłącza zasilanie w całym systemie? Wystarczy pomyślec i szukac od początku nie od końca (prawdopodobieństwo uszkodzenia żelowanego kabla na zwarcie jest takie samo jak to, że na środku skrzyżowania wybuchnie niewypał. Panowie monterzy (nie nazywam ich technikami bo bym obraził myślących ) technika posunęła się naprzód , ludzie wymyslili dokumentację techniczną i mierniki-szukajcie dalej może traficie:-))

nie tak dawno fachowcy "wisieli" na światłach na skrzyżowaniu Głęboka/Filaretów.

Jakoś policji nie widziałem na tym skrzyżowaniu a byłem tam ok 8.30, pewnie w tym czasie suszyli gdzie indziej w końcu koniec miesiąca i muszą chłopaki normę wyrobić

aaa napisał:

Czy ktoś się może na policję próbował dodzwonić żeby to zgłosić? Ja rano próbowałem, ale standardowo nikt nie odebrał...

Policja jest od wyższych celów - oni mają chronić Tuska przed moherowym pospolstwem, natomiast od problemów pospólstwa są gienerały z miejskiej strażnicy.

zirytowany kierowca napisał:

Ile bezmózgowcom powinna zająć diagnoza problemu, który uporczywie wyłącza zasilanie w całym systemie? Wystarczy pomyślec i szukac od początku nie od końca (prawdopodobieństwo uszkodzenia żelowanego kabla na zwarcie jest takie samo jak to, że na środku skrzyżowania wybuchnie niewypał. Panowie monterzy (nie nazywam ich technikami bo bym obraził myślących ) technika posunęła się naprzód , ludzie wymyslili dokumentację techniczną i mierniki-szukajcie dalej może traficie:-))

Baranie bez wiedzy, nie pisz jak nie masz zielonego pojęcia o infrastrukturze budowy sygnalizacji.

koło placu litewskiego na 3 maja też coś ze światłami robili rano, a na skrzyżowaniu to kierowali już o 9.30 bo akurat przejeżdzalem tamtedy

zirytowany kierowca napisał:

Ile bezmózgowcom powinna zająć diagnoza problemu, który uporczywie wyłącza zasilanie w całym systemie? Wystarczy pomyślec i szukac od początku nie od końca (prawdopodobieństwo uszkodzenia żelowanego kabla na zwarcie jest takie samo jak to, że na środku skrzyżowania wybuchnie niewypał. Panowie monterzy (nie nazywam ich technikami bo bym obraził myślących ) technika posunęła się naprzód , ludzie wymyslili dokumentację techniczną i mierniki-szukajcie dalej może traficie:-))

Ot co! Żaden "fachowiec" nie zgadł, żeby zaczynać od sprawdzenia kabla zasilajacego?