Barierki kontra kierowcy na stacji paliw Auchan

To niech baran jeden z drugim tankuje na stacji paliwowej. Tam jest dużo miejsca.

Żenujące. A za chwilę pojedzie na parking i ludziom samochody poobciera. I z pretensją, czego wszyscy nie mają żółto-czarnych samochodów. Człowieku jak nie widzisz czerwonej rury to nie siadaj za kółkiem. To jest wysokość hydrantów - je też rozwalasz i masz pretensje? Pewnie jakiś kapelusznik w skodzie.

W takim razie coś kiepskie doświadczenie ma skoro zahacza o barierki. Ale to nie zmienia faktu, że kierownictwo w Auchan i inni nie poczuwają się do odpowiedniego kierowania ruchem na stacji. Najczęściej dwie kasy są otwarte. Moim zdaniem jedna kasa powinna być przeznaczona do dystrybutorów 12 i 11, na których tankowany jest gaz a nie wszyscy walą do jednej z kas i potem się wszystko kleszczy.   Takie w polsce jest myślenie, każdy ma w nosie bo uważa że to nie jego sprawa, ale podpowiedzieć jeden drugiemu, że znacznie usprawniłoby to ruch - wtedy wszyscy by byli zadowoleni. Ale po co...   A te ciecie przy dystrybutorach od czego są? Od chodzenia w kółko czy gadania o pierdołach? Zabrali by się w końcu za kierowanie ruchu.

Jakim debilem trzeba być, żeby wjechać w coś i mieć pretensje do sklepu? 20 lat co niedzielę wyjeżdża do kościoła i zatankować na taniej stacji...to co się dziwić! Im powinni prawo jazdy zabierać! 

Zabrać Prawo Jazdy. Ewidentnie nie posiada umiejętności do kierowania pojazdami. 

W Polsce zbyt wiele absurdów jest tolerowanych przez różne urzędy i instytucje. A jeśli barierka byłaby o pół metra wyższa i widoczna dla kierowców to co - nadzór by się nie podpisał? Nie możliwe, ale jak chcą mieć coraz mniej klientów to będą mieli. A dla mnie szef ochrony to nie jest żadna osoba kompetentna do rozmów, bo albo kończy się szkołę, albo zostaje ochroniarzem.

Bo tankować trzeba na stacjach paliw normalnych , anie pod marketami.

Stacja Auchan ma idiotyczne zasady. Kiedyś chciałem zatankować gaz i benzynę. Niestety. Po zatankowaniu gazu bardzo niegrzecznie zostałem wyproszony ze stacji. Chodziło o to, że po zatankowaniu gazu najpierw muszę ustawić się w kolejce do kasy, zapłacić, wyjechać ze stacji, okrążyć ją i znów wjechać po raz kolejny żeby tym razem zatankować benzynę. Dowiedziałem się również, że o płaceniu jednorazowo za tankowanie dwóch samochodów, albo częściowo gotówką a częściowo kartą albo dwoma kartami za jedno tankowanie jest niemożliwe. Teraz dowiaduję się, o jakichś idiotycznych barierkach chroniących dystrybutory (dowiaduję bo od pierwszej nieudanej próby tankowania na tej stacji już tam nie zajeżdżam mimo że pracuję w pobliżu, wolę stację Carrefour gdzie nigdy żadnych problemów nie miałem a i obsługa jest o niebo przyjemniejsza). Po prostu zasady obowiązujące na stacji Auchan sprowadziły samo tankowanie do rozmiarów absurdu i robienia łaski kierowcom pozwalając im na tankowanie.

Pan kierowca powinien dobrowolnie poddać się badaniu lekarskiemu czy jego postrzeganie zapewnia bezpieczeństwo.Tu barierka to pikuś gorzej jak nie będzie widział przechodnia na pasach .

To nie barierka wjechała w niego tylko on w barierkę więc o co ta afera? Niestety takich mamy w Polsce kierowców. Nie potrafią jeździć i nie patrzą gdzie jadą a potem pretensję tego typu. Już setki razy tankowałem na stacji Auchan i jeszcze nigdy żadna barierka mnie nie zaatakowała!!! I lepiej że pan Paweł zaczepił o barierkę bo gdyby nie ona to pewnie walnął by w dystrybutor i wtedy byłby problem... I co pretensję czemu tam stał dystrybutor? Zawsze można zmienić stację....

24 lata za kierownicą i brak wyobraźni. Zabrać mu prawo jazdy i na przymusowe badania lekarskie, przede wszystkim wzroku. Dojeżdżając do dystrybutowa nie widział barierek? Jak wysiadł z samochodu zatankować też nie widział barierek? To jakiś matoł.

Marni kierowcy kupują za wielkie samochody -oto efekty.

Facet ma rację te barierki są niewidocznie i źle zamontowane! Gdyby były conajmniej 0,5 m od krawężnika, nie stanowiłyby zagrożenia. A co do umiejętności kierowcy? Jeśli barierki są niższe od maski i stoją tuż przy krawężniku to kierowca ich nie widzi i kazdemu może się trafić, że je zaczepi. Równie dobrze na parkingach mogły by być takie barierki np tuż za krawężnikiem przed samochodem i napewno byłby wtedy rwetes. takie same idiotyzmy występuja na stacjach CPN (nowo budowanych z zagłębieniami przy dystybutorach) Jeśli podjedzie się do dystrybutowa tak, żeby samochód mieścił się w zagłębieniu, to przy otwieraniu drzwijest 50% szansa, że zaczepi się o aką włąśnie barierkę, bo ustawiobna jest tak, że nie można drzwi do końc\ otworzyć be zaczepienia o rurę średnicy 50 mm. Komuś zabrakło wyobraźni, podobie jak w Auchan.

"Mam 24-letnie doświadczenie za kółkiem" - A ja mam prawo jazdy od 11 lat i jakoś w barierki nie wjeżdżam :)

Facet ma rację te barierki są niewidocznie i źle zamontowane! Gdyby były conajmniej 0,5 m od krawężnika, nie stanowiłyby zagrożenia. A co do umiejętności kierowcy? Jeśli barierki są niższe od maski i stoją tuż przy krawężniku to kierowca ich nie widzi i kazdemu może się trafić, że je zaczepi. Równie dobrze na parkingach mogły by być takie barierki np tuż za krawężnikiem przed samochodem i napewno byłby wtedy rwetes. takie same idiotyzmy występuja na stacjach CPN (nowo budowanych z zagłębieniami przy dystybutorach) Jeśli podjedzie się do dystrybutowa tak, żeby samochód mieścił się w zagłębieniu, to przy otwieraniu drzwijest 50% szansa, że zaczepi się o aką włąśnie barierkę, bo ustawiobna jest tak, że nie można drzwi do końc\ otworzyć be zaczepienia o rurę średnicy 50 mm. Komuś zabrakło wyobraźni, podobie jak w Auchan.

Wolny rynek, nikt nie każe tankować na Auchan, można pojechać sobie na taką stację na której można otworzyć drzwi do końca.

A kto mu każe tam tankować??? Jak ma zastrzeżenia to niech tam nie jeździ. Jak mi się coś nie podoba to to olewam, konkurencja na tym rynku jest wystarczająca. Ale dusigrosz zabije się za 3 grosze na litrze i zatankuje ten15 litrów i uważa że wygrał w totka...

trzeba patrzeć się gdzie się jedzie. A nie później mówić ze barierka nagle mnie zaatakowała.

Sam widziałem podobną sytuację. Otwarte 2 kasy, ustawiome gumowe pachołki nakazujace kierowac się  do kasy mocno po skosie. Facet VW Transporterem  przydzwonił bokiem. Nie da się przytoczyć jego słów. Ale jakby mógł powtrywał by je natychmiast. Nie wiem co zrobił dalej, bo samochód raczej stary i widać że uzywany na budowie. Ale szczęśliwy nie był, delikatnie mówiąc.

Trochę to nie spójne co dziennik napisał lub czytelnik przekazał. Kierowca wjeżdżając na stację paliw swoim BMW a kartką "na sprzedaż" w ostatniej chwili zmienił zdanie i chciał zająć inne stanowisko, które akurat się zwolniło. nie rozejrzał się i przyspieszył, wtedy zawadził o odbój.  zaczął się awanturować, bo twierdził że "jego auto miał dziś sprzedać za 70tys". na koniec straszył prawnikami i artykułem w gazecie.

Widzę że uaktywnili sie pracownicy Auchan na portalu. Każdemu kto tam tankuje proponuje zaobserwować z za kierownicy czy są zdolni dostrzec te ograniczniki.