Bilety komunikacji miejskiej mogą jednak nie podrożeć

Proszę sprawdzić jak przedstawia się struktura zatrudnienia w ZTM. Ilu pracowników pochodzi z BTZ UM ( to właśnie ci ludzie doprowadzili komunikacje do takiego stanu) oraz ilu jest z MPK. Proszę również sprawdzić jakie kompetencje posiada dyrektor ZTM ob. Pudło oraz to jak cichy konkurs był ogłoszony że z pełniącego obowiązki dyrektora, nagle stał sie po cichu dyrektorem. Dla ułatwienia, nie chodzi o znajomość z ob. Kołodziej-Wnuk. tubtin - miasto flustracji

Roozwiązaniem jest rozwiązanie ZTM,przecież to jakiś dziwny tworek.Połykaczpieniędzy.

Nie wiem dlaczego w Lublinie sieciówka jest taka droga, w Warszawie bilet miesięczny który obowiązuje na tramwaje, autobusy i metro jest tańszy.

Nie kijem tylko całą pałą. Jak nie podrożeją bilety to konieczna będzie dopłata Miasta do działanści MPK z budzetu. I co to da. Wzrosną podatki od nieruchomości bo tym nas Miasto najbardziej wali po łbie.

wystarczy tylko sprywatyzować....

O, w końcu ktoś, jak widzę zorientowany w temacie, wspomniał o wątpliwych kompetencjach Pana Pudło. Niestety dopóki tacy ludzie zajmują takie stanowiska tak już w Lublinie będzie...a szkoda, wystarczyłoby zlikwidować "kolesiostwo" i zacząć zatrudniać fachowców, nieralne?

"Ale większościowa opozycja ma wątpliwości. – Czy po podwyżkach mieszkańcy nie zrezygnują z autobusów? – pyta Sylwester Tułajew, radny PiS. A w sondażu zamówionym przez miasto aż 11 proc. badanych stwierdziło, że zrezygnuje z miejskiej komunikacji, jeśli bilety zdrożeją. – To nierealne – odpowiada Lech Pudło. – Ludzie nie przesiądą się do samochodów, bo nie ma gdzie ich zaparkować." Pójdźmy na calość. Zlikwidujmy miejsca parkingowe w centrum, a bilety po 5 zł, albo jeszcze więcej.

No proszę jakiej to doczekaliśmy demokracji. Dla wprowadzenia podwyżki cen potrzebne jest głosowanie i wola większości. BRAWO !!! To mi się nawet podoba - tak trzymać !!!

Gość napisał:

"Ale większościowa opozycja ma wątpliwości. – Czy po podwyżkach mieszkańcy nie zrezygnują z autobusów? – pyta Sylwester Tułajew, radny PiS. A w sondażu zamówionym przez miasto aż 11 proc. badanych stwierdziło, że zrezygnuje z miejskiej komunikacji, jeśli bilety zdrożeją. – To nierealne – odpowiada Lech Pudło. – Ludzie nie przesiądą się do samochodów, bo nie ma gdzie ich zaparkować." Pójdźmy na calość. Zlikwidujmy miejsca parkingowe w centrum, a bilety po 5 zł, albo jeszcze więcej.

Pan Pudło - spec od kaloryferów - efekt widać przecież, jest cieplej w autobusach. Nie rozumiem o co sie czepiać...