Budżet obywatelski w Lublinie na nowych zasadach. Więcej pieniędzy

Przydzielenie każdej dzielnicy takiej samej kwoty byłoby najbardziej sprawiedliwe, więc to odrzucono.

sprawiedliwe powiadasz? tzn sądzisz, że duże dzielnice mają dokładnie takie same potrzeby jak te mniejsze albo małe? Chcesz by Czechów bądź Czuby dostały tyle samo co ci z Za Cukrownią? Bądźmy poważni

Głos w sprawie budżetu powinni mieć tylko stali mieszkańcy. Jak to jest, ze student, który przyjeżdża do Lublina na 4 lata będzie nam, stałym mieszkańcom, meblował przestrzeń? Już i tak mamy przez to zapchane parkingi, butelki i pety na trawniku za oknem, brudne klatki schodowe (żaden student jej nie posprząta, bo uważa, że nie będąc zameldowanym na stałe (albo w ogóle) sprzątać po sobie nie musi, dzikie wrzaski po nocach, co jest szczególnie dokuczliwe latem, kiedy otwarte są okna itd.itp. - nagle taki student otrzymuje takie same prawo, jak główny lokator? Rozumiem, że gość w dom, Bóg w dom, ale a nie można pozwalać, aby gość rządził w naszym domu!