Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Nic mu nie zrobią, a policjanci stracą premie i będą pierwsi do zwolnienia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
masz 100% niestety
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przeciez został zatrzymany nie jak prowadził samochód tylko jak wyszedł z posesji. Czego się więc czepiacie Pana sędziego . A tak swoją drogą to mamy bardzo prawych obywateli pod...ą nim zdązysz jeszcze pomysleć ;-), kiedyś taka postawa spotkała by się "linczem" społecznym a teraz to norma.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Będzie tak jak z byłym szefem prokuratury Włodzimierzem B. który nie spowodował wypadku a tylko szarpnął kierownicą /to oficjalny werdykt lubelskiej temidy/.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czarna banda w togach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Przeciez został zatrzymany nie jak prowadził samochód tylko jak wyszedł z posesji. Czego się więc czepiacie Pana sędziego . A tak swoją drogą to mamy bardzo prawych obywateli pod...ą nim zdązysz jeszcze pomysleć ;-), kiedyś taka postawa spotkała by się "linczem" społecznym a teraz to norma.
Jak myślisz? Lepiej na takiego donieść i zapobiec nieszczęściu czy wolisz linczować tych co tępią idiotów na drodze i pozwolić aby tacy zabijali niewinnych ludzi? Zanim napiszesz cokolwiek o donosach i donosicielach to zastanów się dwa razy. Postawę tego człowieka należy nagradzać a nie szykanować.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Policjant juz by był na bruku, a czarny boss sprawiedliwości tylko zawieszony i to na miesiąc. Szok i jakieś nieporozumienie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
KOLESIE NIE DADZĄ MU ZGINĄĆ
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Przeciez został zatrzymany nie jak prowadził samochód tylko jak wyszedł z posesji. Czego się więc czepiacie Pana sędziego . A tak swoją drogą to mamy bardzo prawych obywateli pod...ą nim zdązysz jeszcze pomysleć ;-), kiedyś taka postawa spotkała by się "linczem" społecznym a teraz to norma.
Widzę, że już jeden dobry kolega broni pAN sĘDZIEGO. Bezkarność taki swoisty deputat.... ja za starych głęboko komunistycznych czasów- węgiel dla górnika, prąd dla energetyka.... "Lincz społeczny" powinien spotykać kierowców moczymordów - niezależnie od wykonywanego zawodu, a nie osoby które to ujawniają. Jeżdżę amatorsko ok 50 tyś. km rocznie, mam małe dziecko, kredyt do spłacenia i chcę żyć!!!!!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
... kiedyś srodowiska były bardziej spójne (Prokurator,policjant, sedzia, adwokat) trzymały się razem a teraz byle chłystek i od razu afera. A nie można tak było Panowie policjanci podwieźć Pana sędziego i po problemie. Teraz wielkie halo się zrobiło a przecież faktycznie on nie został zatrzymany na prowadzeniu pojazdu. ....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nie chciała bym być na miejscu tych policjantów teraz to będą mieli ciekawie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
IMUNITET DAJE POCZUCIE BEZKARNOŚCI NIE POWINIEN CHRONIĆ NOKOGO PRZY PRZESTĘPSTWACH I WYKROCZENIACH POSPOLITYCH. A PODOBNO PRAWNICY TO LUDZIE ZUFANIA SPOŁECZNEGO.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
... kiedyś srodowiska były bardziej spójne (Prokurator,policjant, sedzia, adwokat) trzymały się razem a teraz byle chłystek i od razu afera. A nie można tak było Panowie policjanci podwieźć Pana sędziego i po problemie. Teraz wielkie halo się zrobiło a przecież faktycznie on nie został zatrzymany na prowadzeniu pojazdu. ....
.... podobnie jak "sąd" nie widział jak "Kowalski" bił "Kowalską" - a wyrok mu wymierzył, bo jakiś "łachmyta" go pod....ł
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,6819 Czy policjant został zdegradowany za mandat dla arcybiskupa? Sierżant Paweł S. Harcerz. Kolekcjoner. Idealista. Były policjant. Obecnie aresztant. W sierpniu zeszłego roku Paweł S. policjant drogówki w Ustrzykach Dolnych, zatrzymał samochód. Kierował nim watykański ksiądz Stival Cianciarello. Jadąc na wycieczkę po Bieszczadach, nie zapalił świateł i przekroczył prędkość o przeszło 30 km/h. Sierżant postanowił wlepić mu 200 zł mandatu i pouczył, że na bieszczadzkich serpentynach trzeba jechać ostrożnie. Do rozmowy włączył się pasażer. Krzyczał na policjanta i machał rękoma. Wysiadł też z samochodu, zachowywał się agresywnie. Ty nie wiesz kim ja jestem — powtarzał wielokrotnie. Ponieważ sierżant nie raz już słyszał takie teksty, nie zareagował, tylko polecił siwemu krzykaczowi wsiąść do auta. Wypisał mandat, życzył szerokiej drogi i pożegnał panów uprzejmie. Zapomniał o tym zdarzeniu, jak o tysiącu innych kontrolach drogowych. Po miesiącu został wezwany na dywanik do szefa. Ty naprawdę nie wiesz z kim zadarłeś? Wtedy dowiedział się, że ów agresywny pasażer to arcybiskup Józef Michalik. Szef Kościoła katolickiego w Polsce, (więcej czytaj pod linkiem wyżej)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie wierzę, żeby włos spadł PANU SĘDZIEMU z głowy.Szkoda tego policjanta, mam nadzieję, że pomogą mu policyjni związkowcy. Gorzej mają ci, którzy zadarłszy z sędziowskim światkiem , są skazani na kolegów sędziów.Zero szans na wygranie najoczywistszej sprawy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Prawo jest dla frajerów. Wszyscy ludzie są równi, ale niektórzy są równiejsi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
sprawiedliwy do bólu napisał:
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,6819 Czy policjant został zdegradowany za mandat dla arcybiskupa? Sierżant Paweł S. Harcerz. Kolekcjoner. Idealista. Były policjant. Obecnie aresztant. W sierpniu zeszłego roku Paweł S. policjant drogówki w Ustrzykach Dolnych, zatrzymał samochód. Kierował nim watykański ksiądz Stival Cianciarello. Jadąc na wycieczkę po Bieszczadach, nie zapalił świateł i przekroczył prędkość o przeszło 30 km/h. Sierżant postanowił wlepić mu 200 zł mandatu i pouczył, że na bieszczadzkich serpentynach trzeba jechać ostrożnie. Do rozmowy włączył się pasażer. Krzyczał na policjanta i machał rękoma. Wysiadł też z samochodu, zachowywał się agresywnie. Ty nie wiesz kim ja jestem — powtarzał wielokrotnie. Ponieważ sierżant nie raz już słyszał takie teksty, nie zareagował, tylko polecił siwemu krzykaczowi wsiąść do auta. Wypisał mandat, życzył szerokiej drogi i pożegnał panów uprzejmie. Zapomniał o tym zdarzeniu, jak o tysiącu innych kontrolach drogowych. Po miesiącu został wezwany na dywanik do szefa. Ty naprawdę nie wiesz z kim zadarłeś? Wtedy dowiedział się, że ów agresywny pasażer to arcybiskup Józef Michalik. Szef Kościoła katolickiego w Polsce, (więcej czytaj pod linkiem wyżej)
"sprawiedliwy do bólu", czyli srulu: w 90% katolickiej Polsce na arcybiskupa nie mówi się "szef", tak się mówi na Urbana, z którego załganego artykułu przepisałeś tą sansację.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Już pewnie kolesie z "sądu dyscyplinarnego" namawiają się co by tu wymyślić by go uniewinnić. Proponuje pomrocznosc jasną.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Anonimowy świadek zauważył jak sędzia wyjeżdża swoim roverem z jednej kraśnickich stacji paliw." (źródło: gazeta.pl) Pan T.P. ze stacji napoił biedaczynę i go sprzedał... prosty schemat działania, acz skuteczny jeszcze ludzie się na tym Panu nie poznali widocznie...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
qwerty napisał:
"Anonimowy świadek zauważył jak sędzia wyjeżdża swoim roverem z jednej kraśnickich stacji paliw." (źródło: gazeta.pl) Pan T.P. ze stacji napoił biedaczynę i go sprzedał... prosty schemat działania, acz skuteczny jeszcze ludzie się na tym Panu nie poznali widocznie...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...