Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Chirurdzy z DSK dokonali cudu na sali operacyjnej

Utworzony przez koniował, 28 maja 2009 r. o 14:57 Powrót do artykułu
No,chociaż jeden pozytywny artykuł o DSK.A do niedawna pisano bardzo źle zarówno o szpitalu jak i o ordynatorze.A to lekarz zoperowal zdrową nogę dziecka zamiast chorej,to znowu mgr rehabilitacji operuje kręgosłupu.Innym razem ordynator jest...... W tej sytuacji istotnie,przypadek trudny,ale uczciwie trzeb apowiedzieć,że przy umiejętnościach tamtejszych lekarzy (szefostwa?) to naprawdę cud.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
WIELKI UKŁON W STRONĘ LEKARZY!! MALCOWI ŻYCZĘ ZDRÓWKA A RODZICOM GRATULUJĘ WIELKIEGO BOHATERA!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
koniował napisał:
No,chociaż jeden pozytywny artykuł o DSK.A do niedawna pisano bardzo źle zarówno o szpitalu jak i o ordynatorze.A to lekarz zoperowal zdrową nogę dziecka zamiast chorej,to znowu mgr rehabilitacji operuje kręgosłupu.Innym razem ordynator jest...... W tej sytuacji istotnie,przypadek trudny,ale uczciwie trzeb apowiedzieć,że przy umiejętnościach tamtejszych lekarzy (szefostwa?) to naprawdę cud.
No i po sielance. Trzy lata temu do tego samego szpitala trafiła moja siostrzenica, która urodziła się m.in. z otwartą jamą brzuszną i pęcherzem moczowym na wierzchu. DSK odwiozło ją do Warszawy. Pęcherz do dnia dzisiejszego jest na wierzchu bo nikt nie chce się podjąć zoperowania dziecka z powodu tłuszczaka, którego ma na plecach, i którego zresztą też nie chcą operować. Odsyłają od neurochirurga do urologa i z powrotem. Szkoda słów na cierpienie tego dziecka.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gratulacje dla lekarzy i całego personelu! Uściaki dla rodziców i życzenia szybkiej rekonwalescencji dla Dzielnego Pacjęta. Moja córka też dokonała niemożliwego. Cuda się zdarzają trzeba tylko wierzyć.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Szkoda, że z moim dzieckiem tak mu nie poszło. Razem ze swoim synalkiem doprowadził moje dziecko do kalectwa i oby zdechł.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ojciec napisał:
Szkoda, że z moim dzieckiem tak mu nie poszło. Razem ze swoim synalkiem doprowadził moje dziecko do kalectwa i oby zdechł.
Twoje dziecko miało pecha, lekarze nie są cudotwórcami, w wielu wypadkach są bezradni a w innych o przezyciu decyduje natura. Czym jest jeden nieudany przypadek na setki zakończonych sukcesem? Niczym wielkim.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...