Jeszcze i plac dla pedalarzy, nożesz ty nawet tutaj nie będzie można bezpiecznie przyjść z małym dzieckiem !!!
|
|
Ale po co ten zakaz odnośnie kąpania zwierzaków w fontannie. W życiu bym swojego psa nie naraziła na to, aby w tym zbiorowisku zarazków i ludzkiego brudu miał się pluskać. Może sobie przejść pod kurtyną wodą, aby się ochłodzić, ale nie kąpać w bajorku, jakie zastąpi w Lublinie fontannę.
A jeszcze takie pytanko - "Można byłoby się tu pluskać, ale bez przesady." - a który z urzędników będzie nadzorował brak przesady?
|
|
Kretyństwo. Plac zawsze jest dla pieszych. Co koleś chce się przejechać wśród pieszych?
|
|
niech jeszcze wpuszczą pedalarzy na korytarze do miejskich urzędów,po parkiecie dobrze jeździć!paranoja! jeszcze im mało?! jeżdżą po chodnikach,po deptaku,po parkach,pod prąd,po przejściach dla pieszych,to banda nienasyconych nierobów! zamiast im ustępować,należy to towarzystwo wziąć za pysk i pokazać im miejsce w społeczeństwie!banda roszczeniowych gburów
|
|
|
|
Widać że tego regulaminu nie tworzyły osoby mądre.
|
|
Pozwolić jeszcze na wjazd rowerem do fontanny!
|
|
Super! Dobra wiadomość dla lubelskich rowerzystów. Brawo!
|
|
co ma wspólnego?a to,że w godzinach pracy mlodzi ,,ludzie"pedzą po chodnikach ,traktując przechodniów jak tyczki slalomowe!a jeżeli chodzi o kulturę,to bydlaka nic nie nauczy manier!on tylko rozumie argument poparty siłą!
|
|
DOBRZE? NIE WIEM. A CO DZIEJE SIĘ - Z TAK PIĘKNIE ZAPOWIADAJĄCYM SIĘ SZTUCZNYM LODOWISKIEM? KILKASET TYSIĘCY W BŁOTO. / W LÓD/ .
|
|
Wspaniale. Jedna z najładniejszych części placu - "aleją" wzdłuż hotelu, ze wspaniałym widokiem na remontowany kościół - będą zap...ć pomiędzy ludźmi autokary.. i taksówki.
To trzeba być co najmniej dyrektorem w UM, zęby coś takiego "wykminić".
|
|
"Nie byłoby za to zakazu wchodzenia do głównej fontanny"
No to Aqua Lublin i Wrotków jednak zbankrutują. Ale przynajmniej docelowo popsute i zapchane będą wszystkie dysze i skończą się głupie pokazy,.
|
|
Szczerze mówiąc aż szkoda czasu na odpisywanie na takie coś, ale poświęcę parę minut. Co jazda w typowych godzinach pracy ma wspólnego z nieróbstwem? Nie każdy pracuje w tych samych godzinach, o lekcjach w szkołach nie wspominając. Od kilkunastu lat jeżdżę rowerem najpierw do szkoły, potem na uczelnię, teraz do pracy. Zawsze ustępuję pieszym, schodzę na przejściach i mijam wielu innych rowerzystów jadących kulturalnie i ostrożnie. Rekreacyjnie i sportowo jeżdżę swoją drogą, ale do tego zdecydowanie lepsze są tereny podmiejskie niż chodnik czy nawet droga rowerowa w mieście. Więc z łaski swojej nie uogólniaj, bo ja sobie wypraszam wrzucanie mnie do jednego wora z takimi, o jakich piszesz (którzy niestety, faktycznie się zdarzają). Tyle ode mnie, Tobie zamiast się tu wyżywać też proponuję pójść się przejść, przejechać, albo zrelaksować w dowolny inny sposób, bo - jak to mówią - złość piękności szkodzi, zdrowiu także, a z tego, co piszesz, nie chciałbyś być utożsamiany z gburami :) |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|