Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Co słychać w lubelskich restauracjach?

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 27 czerwca 2016 r. o 15:30 Powrót do artykułu
Dlaczego nie ma info, że artykuł jest sponsorowany? Bo nie wierzę, że w Lublinie istnieją tylko 4 restauracje albo, że tylko w tych czterech coś się dzieje? Sz masz rację, że się nie podpisujesz swoim nazwiskiem, mi też byłoby się wstyd przyznać do napisania tak krótkiego pseudo-artykułu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Hades Szeroka już bardziej koszerny?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
na jakiej podstawie mowa tylko o tych 4 lokalach, nie sa przeciez żadna czołówka na mapie lbna
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W lubelskich restauracjach bez zmian,kelnerzy pracują po 6 zł/h (1,40 euro) a kucharze po 10-12zł/h (2,5-3euro)Rotacja jak na wesołym miasteczku na karuzeli,kto miał więcej rozumu, zna język i ma możliwość od dawna pracuje za granicą gdzie za połowe mniej godzin w pracy tygodniowo zarabia 4-6 razy więcej pieniędzy..Dziękuję za uwagę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kelnerzy nie maja żadnego pojęcia o podawanych potrawach , trudno się dziwić takiej sytuacji bo rezygnują z pracy z powodu bardzo słabych zarobków .Restauracje w Lublinie przodują w zawyżonych cenach nie adekwatnych do podawanych dań gdzie ani smaku ani świeżości .Generalnie brak smacznych miejsc i tylko drożyzna . Lublina na mapie Polski kulinarnej nie znajdziemy , natomiast jakie to rewelacje podają to tylko dzięki dziennikowi można się dowiedzieć z artykułów sponsorowanych przez właścicieli restauracji. Europejski Festiwal Smaku w Lublinie to kpina na całego bo co to ma wspólnego z Europą ? wcześniej miały być smaki Gruzji , Węgier ale nic z tego nie było , stoisk z roku na rok ubywa ,brak sprzedawców z innych krajów jak i kuchni czy to wschodniej , azjatyckiej , bałkańskiej , arabskiej o francuskiej czy hiszpańskiej nie wspominając. Do tej imprezy to raczej pasuje nazwa Wiejski Festiwal Smaków gdzie jak się postarają organizatorzy to przynajmniej kuchnia regionalna mogła by zaistnieć choć i w to wątpię, tak wiec jeśli chodzi o smaki to niestety zostaje kebab , pizza z sosem czosnkowym lub ketchup i gyros , tylko to akurat nie jest jedzenie :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...