Czytelnik o Lidlu: Dostałem kupon na bajki, które się skończyły

a ten biały samochodzik chyba jedzie nieprawidłowo - przynajmniej w dniu otwarcia sklepu był tam nakaz jazdy w prawo - więc nie powinien jechać prosto z Lidla w stronę Związkowej

ale temat na artykuł, a pan pewnie w każdym sklepie wyłudza to co się już skończyło, ciężko zrozumieć że czasem coś się kończy i już
ale tym sposobem jest bohaterem w gazecie i dostanie płytę której już nie ma

toś pan wypalił , takie same płyty daja za free przy zakupie gazety , aś pan poleciał aż do gazety ..

Pewnie nie tylko zdębiał ale i awanture zrobił... żenada.

kierowca napisał:

a ten biały samochodzik chyba jedzie nieprawidłowo - przynajmniej w dniu otwarcia sklepu był tam nakaz jazdy w prawo - więc nie powinien jechać prosto z Lidla w stronę Związkowej

a gdzie ty tam ulicę zwiazkową widzisz????????

Właśnie jest to bardzo dobry temat na artykuł. Ja też miałem kiedyś problemy z lidlem ponieważ kupiłem produkt, który był zepsuty. Wszedłem na stronę internetową Lidla- i powiem krótko- spróbujcie się Państwo dodzwonić do biura obsługi klienta. Nie wiem jak jest teraz ale mi się nie udało przez kilka dni.

a ja jakoś nie mam problemów z lidlem ,jak mi coś nie pasowało to oddawałem zwrot pieniążków był bezproblemowy , a druga sprawa jaka mi się podoba to lidl zbierał kasę na WOŚP, a z tego co wiem to wspierają bezdomnych i kuchnie brata alberta , dając za darmo pieczywo czy różnie produkty

Panie to nie film , tylko bajki czytane. Ales wypalil żeby z taka głupota leciec do gazety i robic afere , czase jeden drugiemu z gardla by wyrwał aby tylko on mial , żenada

rozumieiem,gdyby chodziło o płyte z dobrym pornosikiem,ale awantura o dvd z bajką/ Pewnie to miał byc prezent dla dziecka na gwiazdkę hehe...

pieniecz jakiś!, pozatym bajki są na cd a nie na dvd (cd-audio). Dziś miałem podobna sytuację, ale miałem szczęście bo akurat była dostawa płyt.

absurd to ten artykuł. Nie dość, że napisane jak wół, że do wyczerpania zapasów. to jeszcze cieć ma czelność mieć pretensje.. zal.

To tak jak w Stokrotce. Idziesz jednego dnia i pytasz o dodatek a drugiego dnia z rana jesteś góra 5 klientem a oni mówią, że "już się skończyły"... Jedziesz do 3 innych Stokrotek i to samo... Ciekawe po co im tyle tego w domu...

Ten klient to tyopowy kretyn. Brak czytania ze zrozumieniem boli. Ale grunt to poleciec to prasy i wylac żale pomimo tego że kommpletnie nie ma sie racji. Do wyczerpania zapasów to do wyczerpania zapasów. Pozatym to promocja. Wcale tego dostać nie musi. Ehh polacy... Bajeczke i tak dostał ... Nienawidzę tego typu klientów..

ak napisał:

Ten klient to tyopowy kretyn. Brak czytania ze zrozumieniem boli. Ale grunt to poleciec to prasy i wylac żale pomimo tego że kommpletnie nie ma sie racji. Do wyczerpania zapasów to do wyczerpania zapasów. Pozatym to promocja. Wcale tego dostać nie musi. Ehh polacy... Bajeczke i tak dostał ... Nienawidzę tego typu klientów..

no dokładnie. moim zdaniem Lidl nie powinien reagować, jasno było napisane LUB DO WYCZERPANIA ZAPASÓW, to jasne jak słońce ! Ja też nie mam problemów ani w lidlu ani w biedronce, miła uprzejma obsługa i zreklamacjami nigdy problemu nie robią. Co innego przeboje np z pożal się boże siecią MARKO i ich ostatnimi mętliwymi promocjami na zabawki- ta promocja to juz sie skończyła, a ta promocja nie obowiązuje bo to juz przecenione( przecena UWAGA! zestaw lego ze 125 przed promocja do około 115 po "promocji") i w końcu nie dość ze zadnej promocji nie udało się skorzystać to na dodatek w sąsiednim karfurze te same zabawki były tańsze bez "promocji"- ludzie nie dajmy sie zwariować

To nie filmy tylko audiobooki. Może się awanturnik zdziwić jak włoży do odtwarzacza dvd

obstawiam ze nawet ich nie odpali. To był klient który darł gębę na kasjerkę "dla zasady"

Ja nie rozumiem takich ludzi i tępię ich jak tylko mogę. A chamstwa w narodzie nie brakuje. Ostatnio stałem w Carefourze przy Jana Pawła w kolejce po śledzie. Wędliny, ryby i sery obsługiwała jedna dziewczyna. deb*** jakiś jej kierownik, bo nie umie zorganizować odpowiednio pracy, no ale cóż. A w kolejce stoi facet i ma pretensje do tej bidnej dziewczyny, która na zakrętach nie wyrabia. Nie ma to jak się dowartościować, bo gdy się samemu w robocie po du*** dostaje, to w kolejce jest się panisko. Co nie zmienia faktu, że i tak największe chamy stoją zawsze w kolejce w McDonaldsie

niektórzy to mają za dużo wolnego czas i bardzo im się nudzi.

Co do reklamacji w Lidlu - nigdy nie miałem problemów. Jak coś jest zepsute to oddają kasę, jak kupisz zły rozmiar ciuchów to można wymienić jeśli mają na stanie. A bajki wczoraj wieczorem dawali na Lwowskiej, czyli generalnie jeszcze są.

człowieku, kupił byś dziecku książkę i sam mu przeczytał a nie wysługiwał się wątpliwej wartości bajkami na cd. Po drugie zrozum że te promocje są nie po to żebyś dostał bajkę na cd tylko żebyś zrobił zakupy.