Czekamy na komentarze przeciwników ograniczeń prędkości i fotoradarów...
|
|
deb***izmu ograniczeniami nie wyleczysz...
|
|
Lanos-służbowy, czy na drzwiach ma napis APTEKA?
|
|
widziałem to na własne oczy ... tak to jest jak za kierownicą siedzi baba
|
|
No to mój może być piewrszy. Fotoradary stawiane są w takich miejscach gdzie mają zbijać dużo kasy, a nie działać prewencyjnie. To po pierwsze. A po drugie opisane zdarzenie nijak ma się do tego co napisałeś, policja ma też na zakręcie dawać ograniczenia czy jak? Bo nie bardzo rozumiem?? |
|
a jest napisane kierowca.. ;P powinno byc kierowniczka |
|
No i cóż z tego,że za kierownicą siedziała kobieta. / baba/ W obecnych warunkach "nie ma mocnych"Mocni w krytykowaniu są "erosi szos" tylko czytajcie kroniki, a zobaczycie jacy jesteście żałośni / promile we krwi, chamstwo na jezdni, parkowanie na zakazie/. To tylko małe fragmenty waszego "bohaterstwa.". Pozdrawiam cztelników."baba za kierownicą"
|
|
W tym artykule jest masa przekłamań. Bohaterką tego wypadku jest moja koleżanka. Ona wcale nie jechała z góry ulicą Wileńską! Jechała przepisowo z małą predkością ulicą Głęboką od strony parku akademickiego i zatrzymała się na światłach. Kiedy zapaliło się zielone Magda ruszyła za sznurem innych samochodów i skręciła już na żółtym w ulicę Wileńską jadąc cały czas za innym samochodem. W takich warunkach jest po prostu niemożliwe aby rozwinąć dużą prędkość jak to się opisuje w artykule. Magda po prostu wpadła w poślizg a że Lanos to lekki samochód to nie zdołała go opanować i wylądowała na słupie. Słup jest wygięty w kierunku ulicy Wileńskiej co widać na zdjęciu i co potwierdza moją wersję wydarzeń. Gdyby Magda jechała z góry Wileńską z dużą prędkością słup mógłby nawet się oderwać od podłoża a na pewno byłby wygięty w drugą stronę.
P.S. Najbardziej żal mi gostka który wpisał tu żałosny tekst w stylu "baba za kierownicą" - jak się ma małego to trzeba się dowartościować, prawda?
|
|
Chyba coś niebardzo. Jak mogła mając małą prędkość wylądować na dachu?? Może mała znaczy 70+?? Lanos wcale nie jest lekkim samochodem no może w porównaniuz Audi Q7 to jest ale przy prędkości 30-40 trzeba się naprawdę postarać aby wylądować na dachu. |
|
Teoretycznie słup mógł podziałać jak lewarek, czy równia pochyła, pani najechała, podniosło przód, potem przechyliła się na bok i bęc. |
|
Do dachowania dużej prędkości nie trzeba, wystarczy, że samochód sunąc bokiem natrafi na krawężnik. Widziałem kiedyś coś takiego: lekkie puknięcie przy małej prędkości (podczas zawracanie) i samochód po stuknięciu w krawężnik przewrócił się na prawy bok, następnie na dach i zatrzymał się na lewym, czyli wykonał 3/4 obrotu. Polecam filmik, jak samocód wjeżdża w bramę i po najechaniu na słupek obraca się kołami do góry, wszystko przy małej prędkości: http://www.youtube.com/watch?v=sHiQ8u3wwDY
Jak było w tym przypadku nie wiem i nie będę oceniać.
|
|
światełka nie pomogły ?
|
|
WCALE NIE JECHALAM SZYBKO JEZELI KTOS TO WIDZIAL TO WIE ROWNIEZ O TYM ZE JECHALAM OD STRONY GLEBOKIEJ NA WIENIAWSKICH A NIE ODWROTNIE , JAT TU WSZEDZIE PISZA... WPADLAM W POSLIZG I PO SLUPIE JAK NA SKOCZNI MNIE WYBILO. CALA HISTORIA.
|
|
Jolu ty jeszcze chyba z szoku nie wyszłaś co? A ten słup to tak na środku drogi stał? |
|
czytaj uważnie: wpadlam w POŚLIZG.
|
|
Jakich WIENIAWSKICH?? |
|
Jakiś tłumoczek z tej laski;)
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|